30 listopada 2016

Podatku za 2017 nie policzysz bez kalkulatora

Do tej pory liczenie podatku było w sumie dość proste. Dochód mnożono przez 18% i odejmowano kwotę wolną od podatku, zaś po przekroczeniu 85528 zł, liczono 32% od nadwyżki powyżej tej sumy i dodawano 14839,02 zł. W sumie nic skomplikowanego i tą operację można było dokonać bez problemu z długopisem i kartką papieru. Jednak dla części obywateli, podatek za rok 2017 bez kalkulatora się nie policzy i nie wiadomo czy będą stworzone dla nich specjalne programy (stare będą nieaktualne, a tworzenie nowych tylko na 1 rok nie będzie zbyt opłacalne).

Dla osób uzyskujących dochód między 6,6 a 11 tys. oraz pomiędzy 85528 a 127 tys. zł, algorytm liczenia podatku będzie bowiem bardziej złożony. O ile liczenie 32% od nadwyżki powyżej 85528 zł i dodanie 15395,04 zł jest jeszcze prostą operacją, o tyle już odliczenie kwoty wolnej wymaga już elektronicznego liczenia. Kwotą wolną bowiem liczy się jako 556,02 zł pomniejszone o iloczyn 556,02 zł i różnicy między uzyskanym dochodem a progiem 85528 zł i podzielone przez 41472. Liczenie ilorazu dowolnej sumy mniejszej przez 41472 zł nawet dla matematyków będzie wymagało poświęcenia sporego czasu.

Nieco prostsze obliczenie podatku będzie w przypadku sum poniżej 11 tys,. zł. Kwota wolna ma wynieść 1188 zł pomniejszone o 631,98 x (podstawa podatku - 6600) i podzielonej przez 4400. Niewątpliwie dzielenie przez 4400 jest łatwiejsze niż przez 41472 zł, ale wiele osób bez kalkulatora i tak nie będzie w stanie tego uczynić.

Podejrzewam, iż posłowie i senatorowie uchwalając ww. przepisy nawet nie zastanawiali się nad ty problemem. Być może wydaje się, iż w dobie komputerów problemu nie będzie. Jednak zapomnieli, iż są osoby które z dobrodziejstw cywilizacji elektronicznej nie korzystają lub nie umieją korzystać, i że spore rzesze ludności to tzw. analfabeci funkcjonalni, którzy nie będą w stanie sobie poradzić z liczeniem podatku według tak złożonych algorytmów. Już widzę sporą liczbę pomyłek w zeznaniach, konieczność wezwań, korekt, innymi słowy zamieszanie.

Może zatem gdy już będzie uchwalać się przepisy na rok 2018, pomyśli się także o tych osobach i powróci się do prostych wzorów liczenia podatku, tak aby podatnicy i urzędnicy nie musieli tracić czasu na drobne pomyłki, wynikłe ze skomplikowanego sposobu naliczenia kwoty wolnej.

dr Daniel Alain Korona



Podsumowanie ostatnich działań Ordo Iuris

Ordo Iuris
Instytut na rzecz kultury prawnej


Działamy dalej w obronie życia

Jak wszyscy wiemy, mimo początkowego entuzjazmu zamanifestowanego przez polityków w pierwszym sejmowym głosowaniu, projekt „Stop Aborcji” został ostatecznie odrzucony. Rozgoryczenie jedynie nieznacznie zmniejsza fakt, że opracowanemu przez Ordo Iuris pakietowi regulacji towarzyszących projektowi, nadano postać ustawy „Za życiem”, którą uzupełnią wkrótce stosowne rozporządzenia. Pamiętać musimy, że przepisy te zostały opracowane jako uzupełnienie projektu „Stop Aborcji” i nie wiemy, czy bez tej zasadniczej regulacji, samoistnie zahamują wzrost ilości aborcji w Polsce.
Skutkiem ubocznym naszego zaangażowania są politycznie motywowane trudności, na jakie natrafiamy w mediach. Jesteśmy gotowi płacić tę cenę za zachowanie politycznej niezależności. Wiemy, że naszej aktywności nie da się na dłuższą metę przemilczać. Wciąż będziemy się również angażować w obronie życia najsłabszych.
Zachęcam do lektury przemówień dr Joanny Banasiuk wygłoszonych w Sejmie 22 wrześniaoraz 6 października.

Obywatele proszą Prezydenta o zgłoszenie projektu ustawy gwarantującej prawo do życia każdemu dziecku od chwili poczęcia.

Po odrzuceniu przez Sejm obywatelskiego projektu ustawy Stop Aborcji, obywatele proszą Prezydenta RP Andrzeja Dudę aby, z racji przysługującego mu konstytucyjnego prawa inicjatywy ustawodawczej, zgłosił projekt gwarantującej prawo do życia każdemu dziecku. Petycję można podpisać na stronie ratujdzieci.pl.

Petycja w obronie prof. Bogdana Chazana

W związku z bezprecedensową kampanią pomówień pod adresem prof. Bogdana Chazana ze strony skrajnych środowisk politycznych, które poprzez atak na jego dobre imię i dorobek chcą zastraszyć polskich lekarzy i personel medyczny, wierny zawodowym zasadom etycznym i swemu sumieniu, powstała petycja w obronie prof. Chazana. Zachęcamy do jej podpisywania na stronie wobroniesumienia.pl.

Zagwarantujmy wolność polskim przedsiębiorcom

W polskim prawie ciągle obowiązują przepisy, które stanowią spadek po poprzednim ustroju. Te relikty komunizmu są dzisiaj wykorzystywane do wywierania ideologicznej presji na przedsiębiorców i pracowników oraz do ograniczania wolności gospodarczej. Aby chronić polskich przedsiębiorców i ich pracowników, wspólnie z nimi przygotowaliśmy petycję do władz o podjęcie zdecydowanych kroków w celu trwałego usunięcia z polskiego prawa przepisów, które są wykorzystywane do naruszania konstytucyjne chronionych wolności obywatelskich. Zapraszamy do jej podpisania.

Zapraszamy na Chrześcijańskie Forum Przedsiębiorczości

W dniach 9-10 grudnia na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odbędzie się Chrześcijańskie Forum Przedsiębiorczości. Będzie ono miejscem spotkania praktyków z teoretykami, prawników, społeczników, biznesmenów, a także ludzi ze świata polityki, nauki oraz Kościoła. Podczas trwania Forum w sobotę wykłady i seminaria poprowadzą również eksperci Ordo Iuris. Dla Odbiorców naszego newslettera, organizatorzy przewidzieli rabat w opłacie rejestracyjnej wynoszący 100 zł. Wystarczy, po wybraniu typu biletu, kliknąć link przy pytaniu „Masz kupon?” i podać kod: ordoiuris. Do zobaczenia!

Międzynarodowa konferencja naukowa na temat tożsamości małżeństwa

W dniach 29-30 września odbyła się na Uniwersytecie Warszawskim międzynarodowa konferencja naukowa pt. „Tożsamość małżeństwa i jej jurydyczna ekspresja”. Podczas dwudniowych obrad, wybitni teoretycy i praktycy debatowali nad współczesnymi wyzwaniami dla prawa małżeńskiego. Już wkrótce opublikujemy relację z tego wydarzenia oraz udostępnimy zapis video wszystkich wystąpień.

Raport o demokracji i prawach człowieka w Polsce

Eksperci Ordo Iuris zaprezentowali w USA raport o demokracji i prawach człowieka w Polsce. Niezależnie od sympatii i antypatii politycznych, nieścisłe, niekiedy nieprawdziwe ale niemal zawsze krzywdzące dla Polski informacje zalewają zagraniczne media szkodząc naszej Ojczyźnie. Dlatego Ordo Iuris przygotowało anglojęzyczny raport, pozwalający zagranicznym dziennikarzom i ekspertom weryfikować informacje, które do nich docierają. Otwarta dla publiczności prezentacja raportu odbyła się w waszyngtońskim Institute of World Politics. Wśród uczestników obecni byli pracownicy amerykańskich instytucji państwowych, w tym Departamentu Stanu. Odrębnie raport został przedstawiony w dwóch prestiżowych amerykańskich think tankach: Heritage Foundation i Federalist Society oraz na spotkaniach z prawnikami pracującymi dla kongresmenów.

Stop naruszaniu wolności obywatelskich przez RPO

Aż trzykrotnie w przeciągu minionych dwóch miesięcy interweniowaliśmy w sprawach, w których interwencje Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara naruszały podstawowe prawa Polaków.
To jego urzędnicy, bez właściwej podstawy prawnej wystąpili o ukaranie drukarza z Łodzi, który odważył się wyrazić niechęć do promowania politycznych postulatów subkultur LGBT. Nasi eksperci dokonali szczegółowej analizy stanowiska RPO w tej sprawie. Zwracaliśm y również uwagę na presję ze strony RPO na Ministerstwo Zdrowia, by umożliwiło małoletnim dostęp do świadczeń ginekologicznych i środków antykoncepcyjnych bez zgody i wiedzy rodziców, naruszając ich konstytucyjnie gwarantowane prawa. Sygnalizowaliśmy również upowszechnianie przez RPO, sprzecznych z konstytucją poglądów ograniczających możliwość noszenia symboli religijnych. Dokonaliśmy też analizy tego, jak nieobiektywne informacje przekazane przez RPO wpłynęły niekorzystnie na raport Komitetu Praw Człowieka ONZ.
W związku z tym, przygotowaliśmy petycję z apelem do Marszałka Sejmu o obronę obywateli przed podobnymi działaniami ze strony RPO Adama Bodnara. Podpisało się pod nią już ponad 34 000 osób. Prostowaliśmy również nieprawdziwe informacje dotyczące naszej akcji, które pojawiały się w przestrzeni publicznej.

Działalność ekspercka i międzynarodowa

Dwuletnie działania Ordo Iuris przyniosły oczekiwane rezultaty i przyczyniły się do zmiany stanowiska Rzeczypospolitej w sprawie kontrowersyjnego projektu piątej dyrektywy równościowej. Pod hasłem równego traktowania forsuje on polityczne postulaty ruchu LGBT ograniczające wolność gospodarczą i swobodę umów oraz ograniczające zasadę domniemania niewinności.
logo
Eksperci Ordo Iuris przygotowali analizę obywatelskiego projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę ukazującą kontekst podobnych rozwiązań funkcjonujących w innych państwach Europy.
logo
Eksperci „Ordo Iuris” przygotowali wniosek do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie działań portalu Facebook, który w ostatnich tygodniach blokował wiele stron publikujących treści o charakterze patriotycznym. Podjęte działania mają na celu zobowiązanie przedsiębiorcy zarządzającego portalem Facebook do przestrzegania polskiego prawa, w szczególności poprzez wprowadzenie jasnych zasad weryfikacji umieszczonych na nim treści.

Interwencja procesowa

Prawnicy Instytutu reprezentują przedsiębiorcę, którego z inicjatywy RPO usiłowano ukarać grzywną za odmowę wykonania roll-up’u promującego ruch LGBT. Sprawę drukarza, która trafiła do ponownego rozpatrzenia, szeroko komentowały media. Będziemy wkrótce informować Państwa o kolejnych odsłonach tej sprawy.
logo
Postawiliśmy przed sądem urzędników, którzy formułowali krzywdzące i nieprawdziwe zarzuty wobec rodziców sześciorga dzieci z Tarnowa. Sąd wszczął postępowanie o odseparowanie sześciorga dzieci od rodziców na podstawie donosu pracownika ośrodka pomocy społecznej. Wcześniej, prawnicy Instytutu Ordo Iuris udaremnili próbę ograniczenia władzy rodzicielskiej.
logo
Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał decyzję Sądu Rejonowego o skazaniu Piotra Ikonowicza za nazwanie prof. Bogdana Chazana mianem „zwyrodnialca” i „pomyleńca”. Z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko lewicowemu publicyście wystąpili prawnicy Ordo Iuris. Od wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego, domagając się jego uniewinnienia. Profesora B. Chazana reprezentowali mec. Bartosz Lewandowski i mec. Jerzy Kwaśniewski.
logo
Mec. Jerzy Kwaśniewski i mec. Maciej Kryczka zainicjowali wszczęcie postępowania karnego z oskarżenia prywatnego przeciwko użytkownikowi Internetu, który zamieścił zniesławiające i nieprawdziwe informacje na temat prof. Bogdana Chazana.
logo
Prawnicy Ordo Iuris podjęli interwencję w sprawie Pani Marleny z Ostrowi Mazowieckiej wobec której Sąd Okręgowy w Danii w sposób niezasadny orzekł o pozbawieniu jej władzy rodzicielskiej nad małoletnim dzieckiem.
logo
Prawnicy Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris złożyli w imieniu czarnoskórego uczestnika Marszu Niepodległości, dr Bawera Aondo-Akaa, skargę do Rady Etyki Mediów na publikację Jacka Hugo-Badera, która ukazała się w „Dużym Formacie” (dodatku do „Gazety Wyborczej”). Dziennikarz w swym artyku le posłużył się, w jednoznacznie ksenofobicznym i rasistowskim kontekście, określeniami „bambus”, „Makumba”, „brudas”, „czarnuch”, „asfalt”. Artykuł odbił się szerokim echem w mediach. Pogłębiło to jedynie skalę naruszenia dóbr osobistych dr. Bawera Aondo-Akaa.
logo
W odpowiedzi na presję radykalnych aktywistów LGBT na polskie szkoły, Instytut Ordo Iuris przygotował „Rodzicielskie oświadczenie wychowawcze”. Składając je, rodzic jednoznacznie odmawia udziału swego dziecka we wszelkich wykraczających poza program szkolny działaniach propagandowych, opartych na ideologii gender, ideologicznych koncepcjach płci „kulturowej” lub „społecznej”, oraz tożsamości płciowej i seksualnej. Zaoferowaliśmy również wsparcie prawne i procesowe dla rodziców, których oświadczenie zostanie zignorowane przez szkołę.
logo
Prawnicy Ordo Iuris reprezentują Huberta porzuconego w Centrum Zdrowia Dziecka. 23. miesięczny chłopiec przebył liczne operację ratujące zdrowie i życie związane z wadami wrodzonymi oraz problemami typowymi dla dzieci wcześniaków. Hubert został porzucony przez biologicznych rodziców. Zarówno opiekun prawny jak i osoby, które pomagają dziecku poszukują osób, które zaopiekowałyby się małoletnim dzieckiem. Instytut jest gotów wesprzeć procedury związane z adopcją dziecka.

Ordo Iuris w mediach

Wiadomościach TVP Karolina Pawłowska mówiła o społecznym poparciu dla obrony życia dzieci przed urodzeniem.
logo
Mec. Paweł Jabłoński skomentował w Wiadomościach TVP działania Trybunału Konstytucyjnego wobec nowej ustawy, mającej regulować jego ustrój.
logo
Red. Maciej Pieczyński w tygodniku „Do Rzeczy” opublikował artykuł pt. „Bronią wykluczonych katolików”, gdzie opisał naszą działalność i ostatnie interwencje.
logo
Kacper Chołody, skomentował dla Wiadomości TVP postępowanie niemieckiej i szwedzkiej opieki społecznej odbierającej polskim rodzicom ich dzieci.
logo
Na łamach „Rzeczpospolitej” dr Błażej Kmieciak, Koordynator Centrum Bioetyki Ordo Iuris krytykował postulat RPO by konsultacje ginekologiczne dla dzieci powyżej 15 r. życia były dostępne bez wiedzy i zgody rodziców, podkreślając, że „Rodzic nie jest wrogiem dziecka”.
logo
Karina Walinowicz wystąpiła w irlandzkim radiu EWTN mówiąc o inicjatywie Stop Aborcji.
logo
Mec. Rafał Dorosiński omówił umiejscowienie małżeństwa i rodziny w polskim systemie prawnym podczas konferencji poświęconej wychowaniu, która odbyła się w Bolesławcu.

29 listopada 2016

Dla części obywateli, liczenie podatku będzie prawdziwym wezwaniem

Senat a następnie Sejm przegłosował zmiany przepisów dotyczących kwoty wolnej od podatku. W 2017 roku kwota wolna od podatku będzie zróżnicowana, w zależności od dochodów. Jak czytamy w uzasadnieniu - Osoby, których roczne dochody nie przekroczą 6 600 zł rocznie nie zapłacą w ogóle podatku. Zastosują bowiem kwotę zmniejszającą podatek w wysokości 1188 zł. Podatnicy, których roczne dochody mieszczą się w przedziale od 6600 zł do 11000 zł będą mogli odliczyć kwotę zmniejszającą podatek pomiędzy 1188 zł a 556 zł 02 gr. Podatnicy uzyskujący roczne dochody przekraczające 11 tys. zł, ale nieprzekraczające 85 528 zł będą korzystać z dotychczasowej kwoty zmniejszającej podatek (tj. 556 zł 02 gr). Podatnicy uzyskujących roczne dochody przekraczające 85528 zł ale nieprzekraczające 127000 zł będą korzystać z kwoty zmniejszającej podatek od 556 zł 02 gr do 0 zł. Z kwoty zmniejszającej podatek nie będą natomiast korzystać podatnicy uzyskujących roczne dochody przekraczające 127000 zł.

Popieram ideę podwyższenia kwoty wolnej od podatku, ale w świetle przyjętych rozwiązań dla osób zarabiających od 6,6 do 11 tys. oraz 85528 do 127 tys. zł liczenie podatku stanie się prawdziwym wyzwaniem. Dlaczego? Otóż do tej pory podatek liczono według prostego wzoru jako 18% podatku - 556,02 zł a w przypadku kwot powyżej 85528 zł jako 32% podatku od nadwyżki powyżej 85528 zł + 14839,02 zł. Jednak parlamentarzyści dokonując zmiany postanowili "umilić" sposób liczenia. Będzie on prosty tylko dla osób poniżej 6,6 tys zł dochodu (brak podatku), pomiędzy 11 tys. a 85528 zł (podatek jak do tej pory) i powyżej 127 tys. zł (brak kwoty wolnej). 

Dla osób zarabiających więcej niż 85528 zł podatek oblicza się według wzoru 15395,04 zł + 32% nadwyżki ponad 85 528 zł i pomniejszonego o kwotę wolną. Ta z kolei liczona jest według wzoru:
556,02 zł pomniejszone o kwotę obliczoną według wzoru: 556 zł 02 gr x (podstawa obliczenia podatku – 85 528 zł) i podzielone 41 472 zł.
Na szczęście osoby o takich dochodach będą mogli zatrudnić sobie specjalistów, którzy im ten podatek wyliczą.

Gorzej rzecz się będzie miała z osobami o niskich dochodach tj. pomiędzy 6,6 a 11 tys. zł. Ich nie będzie stać na zatrudnienie doradców, specjalistów podatkowych do wyliczenia podatku. Ale co im pozostanie innego, skoro prawdopodobnie kompletnie się pogubią w tych wyliczeniach. Może urzędnicy skarbowi będą dla nich łaskawi i ten podatek wyliczą przy okazji jakichś dni otwartych. Podatek wyniesie bowiem 18% dochodu pomniejszone o wysokość kwoty wolnej, którą wylicza się jako 1188 zł pomniejszone o kwotę obliczoną według wzoru: 
631 zł 98 gr × (podstawa obliczenia podatku - 6 600 zł) i podzielone przez 4 400 zł.
Nawet to nie jest zbyt skomplikowane, ale uwzględniając poziom analfabetyzmu funkcjonalnego wielu naszych obywateli, liczenie podatku może okazać się zatem dla nich nie lada wyzwaniem.

Pominąłem przy tym dotychczasowe "ułatwienia" istniejących od lat w postaci odliczenia składek ZUS od podstawy opodatkowania czy ulgę od podatku w postaci części składki NFZ.

Od lat zapowiada nam się proste i czytelne rozwiązania .... a wyszło jak zawsze.

dr Daniel Alain Korona

Uchwała Senatu ws. stanu wojennego z jednej strony, Zygmunt Miernik w więzieniu z drugiej

29 listopada Senat postanowił przypomnieć 35 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Debata nad punktem rozpoczęła się o godz. 9.00, obecni byli na sali przedstawiciele organizacji działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych. Przemawiali kolejni senatorowie PIS i PO, ale w sumie z tych przemówień poza pokazaniem się senatorów, niewiele wynikało. Zgłaszano poprawki do projektu uchwały, niby w celu ulepszenia. W efekcie sprawdziła się zasada, że "lepsze jest wrogiem dobrego", a niektóre propozycje mogły wprowadzić w błąd np. decyzją o wyprowadzenia wojska i milicji przy wsparciu układu Warszawskiego, zwłaszcza Związku Sowieckiego (faktem jest zaś, iż w represjach uczestniczyło tylko polskie wojsko i milicja, żadne sowieckie czy układu warszawskiego siły nie uczestniczyły w tej operacji), Jesteśmy także wdzięczni narodom świata, parlamentom demokratycznych państw, zwykłym ludziom (tymczasem realną pomoc oprócz zwykłych pojedynczych ludzi, okazały związki zawodowe na zachodzie i rząd USA, żadne narody czy parlamenty). W końcu część obecnych działaczy opozycji antykomunistycznej na sali nie wytrzymała i wyszła z sali. 

Szkoda naszego czasu - stwierdził lider Stowarzyszenia Walczących o Niepodległość 1956-89 dr Daniel Alain Korona - Z jednej strony deklaracje, a z drugiej strony ... Osoby, które wtedy walczyły ze zbrodniczym systemem nadal nie mogą doczekać się sprawiedliwości a skutki represji z tamtych lat często trwają po dziś dzień. Paradoksalnie jedyna osoba odsiadująca wyrok za stan wojenny to Zygmunt Miernik, który wtedy był represjonowany. W uchwale ani się o nim nie wspomina, ani też nie żąda się jego uwolnienia czy ułaskawienia. 

W głosowaniu przyjęto 8 poprawek, dwie w tym wzmianka o Lechu Wałęsie nie zyskała akceptacji. Po tym Senat przyjął uchwałę - 76 głosami za, przy 4 wstrzymujących się.

Stan Michigan wreszcie podliczył głosy w wyborach prezydenckich

Narzekaliśmy w Polsce na przewlekłość w liczeniu głosów w wyborach samorządowych. I słusznie. Okazuje się jednak, że pierwsza demokracja świata ma także z tym problem, przy prostym wyborze jakim są wybory prezydenckie. 

Ostateczne policzenie głosów w Michigan, jednym z tzw. stanów wahających się, zajęło blisko trzy tygodnie. Głosowało ok. 4,8 mln obywateli, na Trumpa głosowało 47,5 proc., a na Clinton - 47,3 proc. mieszkańców Michigan. Przewaga wynosiła ok. 11 tys. głosów (0,2%). 16 głosów elektorskich przypadło zatem Trumpowi. Rezultaty stanu Michigan niczego już nie mogły zmienić. Trump miał już zapewnione zwycięstwo w głosach elektorskich.

Chociaż dopiero co zakończono liczenie głosów, pojawiają się żądania ponownego liczenia głosów w stanach Wisconsin, Pensylwania i właśnie Michigan.

28 listopada 2016

Niektóre samorządy uchwalają podatek od balkonów

Nie ma takiego prawa, której politycy, urzędnicy i prawnicy nie zinterpretowali w taki sposób, by utrudnić życie mieszkańcom. 

Ostatnio udowodnili to radni Szczecinka ustalili wysokość daniny pobieranej m.in. od balkonów, wykuszy i schodów. Jak tłumaczą się władze Szczecinka do uchwalenia daniny zmusiły radnych przepisy ustawy o drogach publicznych (Dz.U. z 2016 r. poz. 1440), który stanowi że zajęcie pasa drogowego pobiera się opłata. Zgodnie z nową wykładnią, zajęcie pasa drogowego dotyczy nie tylko zajęcie samego pasa, ale także wystających w pasie drogowym części budynków. Opłata ma wynieść 1 grosz dziennie za 1 mkw. powierzchni, która wchodzi na pas drogowy i będzie dotyczyła wyłącznie nowo powstających budynków, a nie tych, które już stoją. Okazuje się, że decyzja radnych Szczecinka nie jest wyjątkiem w skali kraju, w wielu gminach od lat funkcjonują podobne opłaty (np. w Krakowie od 2011 roku). 

No cóż inwencja władzy w zakresie obciążania obywateli jak widać jest nieograniczona i niejednokrotnie jeszcze nas zaskoczą.

Francja: Po sukcesie prawyborów Republikanów, socjaliści ogłaszają własne prawybory

W II turze prawyborów prezydenckich partii Republikanów zwyciężył były premier François Fillon (66,5%) przed Alain Juppé. W prawyborach uczestniczyło ok. 4,2 mln osób. 

Sukces prawyborów Republikanów skłonił partię Socjalistyczną do ogłoszenia własnych prawyborów, mimo że aktualny prezydent (i członek tej partii) do tej pory nie wypowiedział się co do swojego ponownego kandydowania. W lewicowych prawyborach swój start zapowiedział już 8 kandydatów, a co najmniej pięciu w tym prezydent Hollande i premier Valls tego nie wykluczają. 

Jednakże kandydat prawyborów PS nie będzie reprezentował całej lewicy. Swój start w wyborach już zapowiedzieli bowiem Jean Luc Melanchon (Lewica/Komuniści), Emanuel Macron (b. minister finansów za rządów Hollande), Sylvia Pinel (Lewicowi Radykałowie), Yannick Jadot (Zieloni), Nathalie Artaud i Philippe Poutou (trotskiści).

Zatem szanse zwycięstwa (czy nawet udziału w II turze wyborów prezydenckich) któregokolwiek z lewicowych kandydatów wydają się minimalne, a główna batalia powinna się rozegrać pomiędzy François Fillon (Republikanie) i Marine Le Pen (Front Narodowy).

27 listopada 2016

Wzrost liczby imigranckich przestępstw w Niemczech

W I połowie 2016 r. imigranci w Niemczech zostali uznani winnymi 142.500 przestępstw, to wzrost o ponad 40% w stosunku do analogicznego okresu roku 2015. Wzrost przestępstw imigranckich odnotowano także w latach ubiegłych. W całym 2015 r. uznano imigrantów za winnych w 208344 przestępstwach, tj. o 80% więcej niż w 2014. Najczęstsze przestępstwa to: zabójstwa, gwałty, rozboje, rabunki, pobicia, handel narkotykami.

Statystyki nie obejmują jednak tysięcy przestępstw, których nie zgłoszono lub w których nie udało się złapać i skazać sprawców.

Terror za Fidela Castro był nie mniejszy niż za Batisty

Zmarł Fidel Castro, kubański dyktator. Jako że rewolucjoniści kubańscy często przedstawiani są jako osoby, które wyzwoliły Kubę spod krwiożerczej dyktatury Fulgencio Batisty (co ma usprawiedliwić wszelkie późniejsze czyny), warto odkłamać historię:
Po przejęciu włazy przez Batistę w 1952 r. Fidel Castro. Początkowo próbował walczyć z Batistą na drodze sądowej, skierował przeciwko dyktatorowi i jego ministrom kilka pozwów o naruszenie prawa pracy. Pozwy były odrzucane przez sądy przez co Castro zaczął myśleć nad alternatywnymi sposobami obalenia rządu (wikipedia). Pozwy sądowe przeciwko dyktatorowi były zatem możliwe, a ich autor nie był od razu uwięziony. Dopiero po atakach na koszary Moncada  i próby dokonania przewrotu, Fidel został zatrzymany, oskarżony. W procesie pozwolono uczestniczyć dziennikarzom. Występował w niej jako własny obrońca i w trakcie rozprawy sam oskarżał władze. Większość oskarżonych zostało uniewinnionych, 55 osób zostało skazanych a Fidel otrzymał 15 lat więzienia (nie było pokazowego procesu z wymuszonymi zeznaniami, nie dostał w czapę!!!). Jak wyglądał jego pobyt w więzieniu? - Odpowiadał na listy zwolenników, utrzymywał kontrolę nad „Ruchem“ i zorganizował publikację przemowy „Historia mnie uniewinni“ z pierwotnym nakładem 27500 egzemplarzy. Początkowo w porównaniu do innych więźniów cieszył się większą dozą wolności. Po wizycie prezydenta w lutym 1954 został zamknięty w izolatce po tym gdy jego towarzysze wykonywali antyreżimowe piosenki. Po 3 latach był już na wolności. Na mocy amnestii Castro wraz z innymi więźniami opuścił zakład karny 15 maja 1955 roku. Po powrocie do Hawany, został przywitany przez tłumy zwolenników. Przeprowadził konferencje prasowe i udzielał wywiadów prasowych. Rząd uważnie monitorował jego działania i ograniczał swobodę jego działań (wikipedia)
Niewątpliwie rządy Batisty były dyktatorskie, stosowano tortury, egzekucje pozasądowe i cenzurę (jak w większości krajów Ameryki Łacińskiej), ale pod rządami Fidela terror był nie mniejszy. Tylko w latach 60 rozstrzelanych zostało od 7 do 10 tys. osób, zaś do więzień i obozów trafiło 30 tys. mieszkańców Kuby. Od 1959 r. ponad 100 tys. Kubańczyków poznało smak obozów i więzień. Od 15 do 17 tys. osób zostało rozstrzelanych”. Więzieni byli nie tylko dysydenci polityczni, ale także homoseksualiści (co dziwnym trafem rzekomo postępowa lewica i demokracji nie zauważają). Amnesty International informował także o torturach. W pierwszych dekadach swoich rządów Fidel Castro zwalczał również Kościół, którego przedstawiciele licznie trafiali do otwieranych po 1965 r. na wyspie obozów pracy, dopiero w ostatnich latach rządów dyktatora nastąpiła większa swoboda wyznawania wiary.
Rządy Fidela były nieszczęściem dla Kuby, kilkaset tysięcy osób uciekło z wyspy, wielu utonęło, a kraj pogrążył się w biedzie.

Wyłudzenie kredytu i poświadczenie nieprawdy - Platforma broni swego działacza

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska usłyszała zarzuty prokuratorskie wyłudzenia kredytu i poświadczenia nieprawdy we wniosku o kredyt bankowy swego partnera. Sprawa dotyczy kredytów na zakup dwóch nieruchomości w latach 2008-2009 o łącznej wartości 700 tys. zł. Jeden z nich miała - zdaniem prokuratury - wyłudzić Hanna Zdanowska, drugi - jej życiowy partner Włodzimierze G. W sprawie oboje oskarżeni mieli poświadczać nieprawdę w dokumentach niezbędnych do udzielenia kredytu. Co prawda kredyty zostały spłacone, ale formalnie do przestępstwa doszło. 

Formalnie za wyłudzenie kredytu i poświadczenie nieprawdy grozi do 5 lat pozbawienia wolności, ale uwzględniając okoliczności sprawy i osoba oskarżonego, wydaje się iż co najwyżej otrzyma wyrok w zawieszeniu (czyli nie pójdzie siedzieć). Co innego gdyby sprawa dotyczyła zwykłego Kowalskiego, wymiar sprawiedliwości postawiłby zarzuty i można podejrzewać, iż doprowadziłby do skazania na karę więzienia bez zawieszenia.



Jak na zarzuty zareagowała Zdanowska? Histerycznym płaczem przed kamerami telewizji, jednak po kilku dniach widziano już ją uśmiechniętą. W internecie aktyw PO rozpoczął akcję "Murem za Hanką" a 26 listopada zorganizowali manifestację w obronie Zdanowskiej. Jednakże mimo całej całej otoczki medialnej, manifestacja okazała się dość skromna, o czym świadczą zdjęcia lotnicze.


Podobnych akcji czy manifestacji Platforma jednak nie dokonuje w sprawach innych osób, które mają podobne zarzuty. Gdy zarzuty bowiem dotyczą przysłowiowego Kowalskiego, to zwykła sprawa kryminalna, gdy działacza PO - to akcja polityczna. Dwie miary w zależności kogo dotyka, swój czy nie swój.



26 listopada 2016

Szwecja zabroniła świątecznego oświetlenia ulic na Boże Narodzenie!

Jak informuje portal reporters.pl - W tym roku po raz pierwszy ulice szwedzkich miast będą na Boże Narodzenie ciemne i smutne. Administracja Transportowa Szwecji (Trafikverket) wydała oficjalny zakaz dekorowania przez samorządy miejskie ulic świątecznymi lampkami. Zakaz dotyczy zarówno dużych miast, jak i małych miasteczek. Oficjalne uzasadnienie tej decyzji przez władze jest dość obłudne: „względy bezpieczeństwa”. „Słupy uliczne nie są przeznaczone do wieszania bożonarodzeniowych lampek. Musimy usunąć ze słupów wszystko, co nie powinno na nich wisieć” – oświadczyła Krajowa Koordynator ds. Transportu Eilin Isaksson. Co ciekawe, od kiedy odkryto prąd i w Szwecji pojawiły się lampki na słupach, jakoś nikt nie jest w stanie przypomnieć sobie, żeby z tego powodu doszło kiedykolwiek do jakiegoś wypadku. Dlatego wiele szwedzkich gmin nie zgadza się z decyzją centralnych władz... Prawdziwy powód wprowadzenia zakazu dekorowania ulic jest oczywisty – to kolejny przejaw walki z kulturą chrześcijańską i ustępstwo wobec imigrantów – muzułmanów, którzy coraz głośniej protestują przeciwko jakiejkolwiek chrześcijańskiej symbolice w życiu publicznym.

Pozostaje mieć nadzieję, że z tej absurdalnej decyzji szwedzkie władze się wycofają.

Gliński przeprasza za ataki TVP, wszak w radzie piętnowanej fundacji zasiada jego żona

Na początku listopada Wiadomości TVP ujawniły powiązania niektórych stowarzyszeń i fundacji z byłą elitą rządzącą i dzięki temu były hojnie finansowane z publicznych pieniędzy. W tych "pozarządowych organizacjach" czołowe stanowiska zajmowały osoby z rodzin polityków i sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Głos w sprawie zabrał minister kultury, wicepremier Piotr Gliński, który przeprosił Zofię Komorowską, Różę Rzeplińską za tą krytykę. Przeprosiny nie powinny dziwić, wszak w Radzie Fundacji Pracownia Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”, która otrzymywała pieniądze z warszawskiego Ratusza za rzekome szkolenia i wynajęcie sal, zasiada jak się okazuje żona wicepremiera rządu PiS Renata Koźlicka-Glińska. W Stoczni działają również m.in. córka prof. Barbary Fedyszak-Radziejowskiej (doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy) i zięć członka Rady Programowej PiS prof. Jacka Czaputowicza.

Pani premier zapowiedziała ustawę regulującą kwestię finansowania organizacji pozarządowych. Gdyby „dobra zmiana" chciała nie tylko odebrać granty bogatym i rozdać biednym (co samo przez się nie jest złe), ale naprawdę uzdrowić system NGO-sów, to powinna wprowadzić ustawowy, a najlepiej konstytucyjny, zakaz finansowania przez państwo i jego agendy organizacji pozarządowych. Skoro chcą być pozarządowe, to niech będą konsekwentne – niech się utrzymują z prywatnych darowizn. A państwo niech realizuje swoje cele przez instytucje państwowe – w końcu po to są powołane - stwierdza Dominik Zdort na łamach Rzeczpospolitej. Podobnego zdania są autentyczne organizacje społeczne, takie jak Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE. Wystarczy system ulg i zwolnień, żadnych państwowych czy samorządowych dotacji nie potrzeba - zauważa dr Daniel Alain Korona, lider Stowarzyszenia.

Jednak mało prawdopodobne, by politycy posłuchali tych głosów, wszak dotknęło by to zbyt wielu osób z ich rodzin.

Rozum i uroda (felieton z internetowego kabaretu Małgorzaty Todd 48/2016)

Nie od dziś wiadomo, że na brak własnego rozumu nikt nie narzeka (chociaż są mądre wyjątki). Dokładnie odwrotnie sprawa ma się z urodą. Nawet Miss Świata i Okolic dostrzega niedoskonałości własnej urody. Inaczej cechy te widzą obserwatorzy zewnętrzni. Brak rozumu skłonni są przypisywać każdemu, kto ośmieli się mieć inne zdanie, od powszechnie obowiązującego. Podobnie odnośnie do urody, to już nie sprawa gustu, jak mawiało się onegdaj, a sprawa mody, czyli też wzorca-paradygmatu powszechnie obowiązującego. Dawniej przynajmniej moda się zmieniała, przeplatając estetykę z jej brakiem. Obecnie pozostała od wielu lat przy jej braku. Podarte dżinsy nie wychodzą z mody od trzydziestu lat. Tu należy odnotować jeszcze jeden fenomen. Do końca XX wieku kobiety starały się eksponować, to co miały ładnego i ukrywać mankamenty urody. Tu też nastąpił zasadniczy zwrot. A może to dobrze, że piękność przestała być w cenie? Przynajmniej teraz mężczyźni nie mają dylematu przy wyborze partnerki. Ich ojcowie i dziadkowie błędnie zakładali, że ślicznotka musi być głupia, a brzydula mądra. A przecież uroda i rozum w żaden sposób się nie wykluczają, czego dowodem są na przykład Magdalena Ogórek i Małgorzata Wasserman i jakby jeszcze tego było mało, obydwie są tak wyśmiewanymi blondynkami.

Małgorzata Todd

25 listopada 2016

Powód wygrał proces, powództwo odrzucono?

Czy powód może wygrać proces, a powództwo zostać odrzucone. Taka niecodzienna sytuacja nastąpiła w sądzie w Warszawie.

14 marca 2014 r. Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE złożyło pozew  do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście przeciw Skarbowi Państwa reprezentowanego przez Ministra Sprawiedliwości o ustalenie nieistnienia skutku prawnego pism sądowych nie zawierających pieczątki i podpisu. Stowarzyszenie zarzucało, iż zarządzenie Ministra Sprawiedliwości które umożliwia taką praktykę jest niezgodne z konstytucją i przepisami prawa.
http://serwis21.blogspot.com/2014/03/swistki-papieru-nie-postanowienia-pozew.html
Pozew był dla ówczesnej władzy sądowniczej kłopotliwy i szukano absurdalnych wymogów do nie rozstrzygnięcia kwestii pozwu. Od Stowarzyszenia (zwykłego) zażądano odpisu KRS, chociaż stowarzyszenia zwykłe nie podlegają wpisowi do KRS, a skoro Stowarzyszenie nie uzupełniło tego "braku formalnego", 8 kwietnia 2014 sędzia Iwona Liakowska-Bytof zwróciła pozew
http://serwis21.blogspot.com/2014/04/absurdalne-formalne-wybiegi-sadu.html
8 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił zarządzenie o zwrocie pozwu, uznając że Stowarzyszenie uzupełniło braki formalne. Po różnych przepychankach ws. opłat sądowych i po rozprawie z 21 maja 2015 r. http://serwis21.blogspot.com/2015/05/pisma-sadowe-bez-podpisu.html, 14 lipca Sąd wydał wyrok oddalający powództwo, ze względów formalnych. Sąd uznał, że to nie Minister Sprawiedliwości winien być pozwanym a przedmiotem powinny być konkretne rozstrzygnięcia, a nie pisma sądowe do Stowarzyszenia in gremio.
http://serwis21.blogspot.com/2015/07/to-sady-nie-minister-sprawiedliwosci.html
Stowarzyszenie złożyło apelację od wyroku, przyjmując że zastosowana wykładnia w zakresie interesu i stosunku prawnego przez Sąd była błędna.

25 listopada apelację rozstrzygał XXVII wydział cywilno-odwoławczy Sądu Okręgowego w Warszawie. Nieoczekiwanie to Stowarzyszenie złożyło wniosek o stwierdzenie niedopuszczalności I i II instancji, i zakończenia postępowania, uzasadniając iż w sprawie występowało jako stowarzyszenie zwykłe, a zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego I CSK 396/14 w związku ze zmianą kodeksu postępowania cywilnego z 2012 roku jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej nie mają zdolności sądowej. Sąd uznał zasadność argumentacji, wydał postanowienie w którym uchylił wyrok I instancji (Stowarzyszenie wygrało) i odrzucił pozew.

Stowarzyszenie w ten sposób uchyliło się od skutków niekorzystnego wyroku I instancji w zakresie kosztów sądowych. Nie kończy to jednak sporu, który nadal będzie się przewijał w toku innych postępowań sądowych z udziałem Stowarzyszenia.

Facebook blokuje konto Miriam Shaded za reakcję na wypowiedź grożące gwałtem

Miriam Shaded prezes fundacji „Estera”, znana z krytycznych wypowiedzi nt. Islamu, na swoim profilu ujawniła, jakie otrzymuje groźby od jednego muzułmanina mieszkającego we Wrocławiu - Ossamy Jarrara. W bardzo wulgarnych słowach grozi gwałtem (Np.  K...wo jedna jak Cię tylko dorwę to będzie twoja d...a biedna). 

Miriam Shaded zdecydowała się opublikować dane mężczyzny, i skomentowała następująco: "Aha... Panowie, i co ja mam takiemu pokojowemu muzułmaninowi odpisać?". W odpowiedzi Facebooka usunął komentarz i zablokował prezes Fundacji Estera konto na 30 dni. Jako powód podano "naruszenie standardów społeczności".

Innymi słowy standardem społeczności Facebook'a jest inwektywa i grożenie gwałtem, ale reakcje na takie działanie - jest już naruszeniem standardów facebook'a.

Miriam Shaded zapowiedziała złożenie wniosku do prokuratury w związku z groźbami.

Prezes Rzepliński otrzyma nienależne pieniądze na odchodne?

Powołując się na oficjalną wiadomość otrzymaną z Trybunału Konstytucyjnego, Kamil Zaradkiewicz, były dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego, podaje, że prezes Rzepliński ma aż 114 dni niewykorzystanego urlopu, za który otrzyma ekwiwalent nawet w wysokości 130-150 tys. złotych. Okazuje się jednak, iż pan Prezes Rzepliński był w ubiegłym tygodniu prywatnie w USA, ale urlopu nie wziął.

24 listopada 2016

Kwestie emerytalne działaczy opozycji będą poruszane w trakcie prac sejmowych nad nowelizacją ustawy

23 listopada Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji zajmowała się petycją - projektem ustawy Stowarzyszenia Walczących o Niepodległość 1956-89 dot. uprawnień emerytalnych weteranów walki o niepodległość z lat 1956-89. Stowarzyszenie przyjęcie minimalnego wynagrodzenia za podstawę wymiaru składek przy wyliczeniu emerytur i kapitału początkowego w przypadku okresów represji politycznych i działalności opozycyjnej, podwójne okresy składkowe przy ustalaniu prawa i obliczaniu emerytur dla działaczy pozycji, likwidację dualizmu decyzyjnego (w tej chwili UdSKiOR wydaje 2 rodzaje decyzji dot. osób działających w opozycji antykomunistycznej tj. decyzje w/s świadczenia pracy na rzecz nielegalnych organizacji oraz decyzje w/s statusu działacza opozycji antykomunistycznej, przy zachowaniu zasady legalizmu (czyli uznanie równoważności wszystkich dotychczas wydanych decyzji przed dniem wejścia w życie ustawy)

Przedstawiciel rządu uznawał, że dotychczasowy projekt nowelizacji ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej jest wystarczający i należy na nim poprzestać. Senator Rulewski wskazał, że prace nad ustawą o działaczach będą toczyć się w Sejmie, ale podniósł argument, że działacze opozycji mają zmniejszone emerytury wskutek faktu, iż np. będąc pozbawionym pracy z przyczyn politycznych nie mieli możliwości odprowadzania składek.

Daniel Alain Korona ze Stowarzyszenia Walczących o Niepodległość 1956-89 zaproponował, by nie podejmować teraz inicjatywy ustawodawczej, gdyż stosowne poprawki Stowarzyszenie zamierza zgłaszać w toku prac sejmowych. Przewodniczący Komisji złożył zatem propozycję, przyjętą przez komisję, by nie kontynuować prac nad petycją i jednocześnie zobowiązać senatora Rulewskiego (referenta ustawy w Sejmie), by w toku prac sejmowych zgłaszał problemy wskazane w petycji. Czy tak się stanie, wkrótce się przekonamy.

Piszemy do UNESCO sprzeciwiając się ideologizowaniu dzieci przez gender

Wydawać by się mogło, że tak ceniona instytucja jak UNESCO pozostanie wolna od nacisków lobbstów LGBT. Niestety, niedawno został opublikowany dokument pt. "Out in the Open", który jest agresywną probą ideologizowania dzieci przez gender. Wyraźmy nasz sprzeciw pisząc do UNESCO:

Warto dodać, że dokument przywołuje badania uzyskane z ankiety, jaka miała być przeprowadzona przez Agnecję Praw Podstawowych UE.  Badania te jednak zostały przeprowadzone bez zachowania koniecznych standardów. Upraszczając, można stwierdzić, że powstały one metodą „kopiuj-wklej” na podstawie ankiety stworzonej przez lobby gejowskie ILGA. Nawet fotografie ilustrujące ankietę pochodzą od gejowskiego lobby europejskich studentów. 

Raport w kilku miejscach przywołuje i atakuje Polskę anonimowymi wypowiedziami rzekomych uczniów lub studentów.

Zachęcam Państwa do zapoznania się z dokumentem i podpisania petycji. Podpisując petycję, wysyłamy wiadomość do kilku delegacji ONZ.

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, Dyrektor CitizenGO Polska

23 listopada 2016

Mamy jedne z najdroższych autostrad w Europie

Jak przypomina PeritusNet.Info nr 20:


Opłata za przejazd A2 ze Świecka do Warszawy i z powrotem to 144 zł. Niemal tyle samo kosztuje ROCZNA winieta na WSZYSTKIE autostrady i drogi ekspresowe w Szwajcarii!
Po tym jak spółka kontrolowana przez rodzinę Jana Kulczyka po raz kolejny podniosła opłaty za przejazd poszczególnymi odcinkami autostrady A2 okazuje się, że jednorazowy koszt przejazdu samochodem osobowym od granicy z Niemcami do Warszawy to 72 zł. W dwie strony robi się już 144 zł. Warto wiedzieć, że niemal za taką samą cenę (40 CHF) otrzymamy roczną winietę na nielimitowane przejazdy wszystkimi autostradami i drogami szybkiego ruchu w Szwajcarii.  
Może się to wydawać niewiarygodne, ale jednak - w bogatej Szwajcarii, gdzie przeciętne zarobki są kilkukrotnie wyższe niż w Polsce, całoroczna opłata za możliwość nielimitowanych przejazdów autostradami i drogami szybkiego ruchu wynosi jedynie 40 CHF, czyli równowartość około 155 zł. W naszym kraju za jednorazowy (podkreślam - JEDNORAZOWY!) przejazd autostradą A2 na trasie Świecko - Warszawa - Świecko musimy zapłacić 144 zł.
Nie bez powodu polskie autostrady nazywane są jednymi z najdroższych w całej Europie. Dla porównania - w Austrii za równowartość kwoty 72 zł kierowca auta osobowego może sobie sprawić 2 x 10-dniową winietę na wszystkie autostrady i drogi szybkiego ruchu (winieta całoroczna kosztuje równowartość 375 zł). W Niemczech, gdy planowano wprowadzenie opłat za autostrady (pomysł ten pojawił się w 2014 roku, ale ostatecznie upadł pod naciskiem Komisji Europejskiej) to szacowano, iżkoszt zakupu 10-dniowej winiety umożliwiającej kierowcy samochodu osobowego jazdę po wszystkich (!) niemieckich autostradach wyniesie ok. 10 euro (tj. równowartość 44 zł).

Jakby tego było mało prywatne firmy zarządzające płatnymi odcinkami autostrad w Polsce otrzymują w ciągu roku z Krajowego Funduszu Drogowego kilkukrotnie więcej, niż wynoszą wszystkie wpływy z tytułu poboru opłat na bramkach. Niestety, zwykły Kowalski nie ma prawa wiedzieć dlaczego tak się dzieje, bowiem szczegóły umów jakie rządy PO-PSL oraz SLD zawierały z tymi firmami z niewiadomych przyczyn zostały objęte klauzulą tajności. I w żaden sposób nie zmieniła tego "dobra zmiana" PiS...

Taka autostradowa polska patologia...