29 sierpnia 2016

KOD znów próbował zakłócić uroczystości patriotyczne

Gazeta Wyborcza, Newsweek grzmią, że liderzy KOD zostali napadnięci, pobici przez ONR, podczas uroczystości pogrzebowych Inki i Zagończyka, z okazji 70 rocznicy zamordowania przez UB. 

Otóż na uroczystości zjawili się liderzy KODu z grupą kilkunastu zwolenników (30 według liderów KOD). Przyszli nie prywatnie, tylko z transparentem Komitet Obrony Demokracji.  Na plac przed Bazyliką Mariacką KODowcy zaczęli głośno się zachowywać tj. gwizdać i wykrzykiwać antyrządowe hasła. Chcieli zatem wykorzystać uroczystości pogrzebowe do swoich politycznych gierek.

Część uczestniczących w pogrzebie młodej sanitariuszki oraz pilnująca porządku policja szybko zareagowała, „wypraszając” KODowców z okolic Bazyliki. Liderzy KOD Mateusz Kijowski (na zdjęciu) i Radomir Szumełda (szef pomorskiego oddziału, działacz LGTB) twierdzą, że mieli ucierpieć (tyle, że nic na to nie wskazuje, pan Szumełda przyszedł na uroczystości już z zabandażowaną ręką).

Nie po raz pierwszy KOD próbuje zakłócić uroczystości. Wcześniej próbowano zakłócić otwarcie wystawy o generale Andersie, następnie obchody wydarzeń Poznańskich z 1956 r. a teraz uroczystości pogrzebowe Inki i Zagończyka. Co łączy te wszystkie 3 wydarzenia, otóż wszystkie związane są z polską pamięcią historyczną, pamięcią którą komuniści chcieli wymazać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz