25 czerwca 2016

O pogardzie dla prawa, prawdy i wykluczeniu .... w spółdzielni mieszkaniowej

O sprawie likwidacji placu zabaw dla dzieci, terenu zieleni na ... parking wielostanowiskowy między budynkami przy ul.ks.J. Popiełuszki 17. 17C, 17B, 17A w Warszawie już pisaliśmy. Mieszkańcy osiedla Żoliborz III z Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zebrali podpisy przeciw pomysłowi i przekazali je dyrektorowi administracji na Walnym Zebraniu WSM. 
Okazuje się jednak, iż tzw. komisja dialogowa i tak próbuje postawić na swoim czyli zrealizować parkingu, mimo sprzeciwu mieszkańców. Poniżej list mieszkańców spółdzielni

Styl porozumiewania się z mieszkańcami spółdzielni w czasie ostatniej kadencji Rady Nadzorczej i Rady Osiedla budzi poważne zastrzeżenia. Razi ich jałowość, tandetna retoryka nad argumentowaniem, obraźliwa dyskredytacja członka, traktowanego jak przeciwnika, posługiwanie się kłamstwem, insynuacją.  „Modelowanie przez twór - komisję dialogową” tworzy sytuację komunikacyjną pozbawioną współdziałania opartego na prawdzie, prawie spółdzielczym, kodeksie cywilnym, konstytucji RP.  

W teorii, działania komunikacyjne zakładają, że zawsze można uzyskać porozumienie pod warunkiem, że jej uczestnicy właściwie i jednakowo interpretują sytuację oraz negocjują jej kształt, a swoje cele realizują nie przez egocentryczną kalkulację (szans) sukcesu. Właściwa sytuacja komunikacyjna to sytuacja zapewniająca symetryczny podział szans.  Nie wyklucza się  zatem strony/ mieszkańców/właścicieli  z ich oczywistymi prawami, dla uzyskania celów planów podjętych ponad ich głowami.

Komunikacja nie może podlegać restrykcjom wprowadzania rygorystycznie czegokolwiek i wbrew woli mieszkańców  w postaci własnych celów, planów. W tym konkretnym przypadku ma miejsce forsowanie likwidacji placu zabaw dla dzieci, terenów zielonych na ... wielostanowiskowy parking tuż pod oknami mieszkańców/współwłaścicieli terenu. Rewelacyjny pomysł kierownictwa administracji forsowany dla przyszłych zysków kosztem mieszkańców - bez wskazania podniesienia kosztów opłat za wieczyste użytkowanie z 1% na 3%  za teren parkingu, traktowany wg obowiązującego prawa jako teren użytkowy/przemysłowy. Działanie sprzeczne z ustawą 

Jednym z namacalnych ostatnio przykładów jest „siłowe” wprowadzanie  „przygotowanej ankiety”  wbrew wyrażonej przez większość negacji na likwidację placu zabaw, tereny zielone  na wielostanowiskowy parking !  (zasada przymusu).

Zasada przymusu to m.in. „koncepcja prowadzenia komunikacji przez komisję dialogową” zawierająca sprzeczność porozumiewania się. Wskazuje na brak warunków racjonalnej komunikacji - wymagania prawdy, współdziałania, szacunku dla spółdzielców. Sedno tej komunikacji polega na „użyciu problemu” do wywołania niepotrzebnego sporu, konfliktu, dla potrzeb sztucznego utrzymania wizerunku zarządzającego. Sposób przedstawiania problemu zostaje ukształtowany przez metodę dyskutowania i stosowane techniki. Spór nie ma rozwiązania, ponieważ „dyskutantom/zarządzającemu”  nie chodzi o  rozwiązanie problemu, lecz osiągnięcie celu (sic!). Właśnie dlatego w sytuacji jednoznacznie wyrażonej woli przez mieszkańców „Popiełuszki” nagle pojawiła się „potrzeba forsowania ankiety konfrontacyjnej”, zaznaczaniu swojej obecności w sporze.   

Obserwacja komunikacji „komisji dialogowej” z mieszkańcami osiedla, odbywa się w myśl hasła: dyskutujemy według reguł, „ale moich i to ja jestem wygranym”.   

Poczucia wyższości nad grupą ludzi, pogardzania nimi, dyskredytacji. Rozrastająca się „uzurpatorska władza” przynosi złe skutki, grozi całkowitą utratą zaufania, przyjęciem postawy pogardy dla niej.  Forsowanie takiej formy komunikacji  z mieszkańcami osiedla, to tandetny produkt medialny. 

Obserwacja sposobów jej wykorzystywania wyraźnie pokazuje jednostronne roszczenie prawa do dyktowania poglądów.  To niebezpieczny przejaw sięgania po władzę.


Smutna rzeczywistość jest taka, że starzy towarzysze "trzymają się" mocno, wciągając plastyczny narybek do działania  wbrew interesom i na szkodę zrzeszonych w spółdzielniProwadząc zarządzanie majątkiem członków za zamkniętymi drzwiami, przy totalnej blokadzie informacji, pogardzie dla zrzeszonych, pod przymusem.

MIESZKAŃCY SPÓŁDZIELNI 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz