8 czerwca 2016

Nowości księgarni Antyk: Cenckiewicz, Chmielecki PREZYDENT LECH KACZYŃSKI oraz zbiór wystąpień sejmowych Raport o stanie państwa


1. Sławomir Cenckiewicz, Adam Chmielecki - Prezydent Lech Kaczyński 2005-2010


Kontynuacja bestsellerowej biografii byłego Prezydenta Rzeczypospolitej. Rzetelna i stroniąca od hagiografii. Dwaj badacze   Sławomir Cenckiewicz i Adam Chmielecki   opisują wszechstronną aktywność Lecha Kaczyńskiego w czasie jego prezydentury w latach 2005-2010. W pracy odnajdziemy Lecha Kaczyńskiego jako męża stanu reprezentującego interesy Rzeczpospolitej, dowiemy się jak godził obowiązki głowy państwa z życiem rodzinnym. Autorzy przypominają jak działał  przemysł pogardy  oraz opisują dramatyczne epizody prezydentury, m.in. przyjazd prezydentów Europy Środkowej do Tbilisi
w czasie wojny rosyjsko-gruzińskiej. Cenckiewicz i Chmielecki ukazują Lecha Kaczyńskiego jako polityka i człowieka nie wahającego się ryzykować własnym życiem w imię ideałów, które wyznawał. Publikację kończy obszerny rozdział podsumowujący stan dzisiejszej wiedzy o tragedii smoleńskiej. Dzięki pracy autorów otrzymujemy rzetelną biografię Lecha Kaczyńskiego, opartą na relacjach świadków i wnikliwej kwerendzie archiwalnej.



2. Raport o stanie państwa. Podsumowanie 8 lat rządów PO-PSL



Książka jest zbiorem wystąpień sejmowych przedstawiających tzw. audyt państwa - są to stenogramy sejmowe wystąpień ministrów rządu Prawa i Sprawiedliwości.

"Z audytu ( ) aż przeciekały utracone miliardy, miliony, tysiące złotych wyrzuconych w błoto, chytrze dla siebie przejętych czy podarowanych znajomym z kręgu sitwy władzy. W każdym z audytów występowało zjawisko zatrudniania zaprzyjaźnionych firm audytorskich, prawniczych, eksperckich, pijarowskich, mimo posiadania odpowiednich w resorcie zespołów fachowców."
Wojciech Reszczyński

Polska musi być niezwykle bogatym krajem, jeśli stać ją na tak ogromne marnotrawstwo publicznych pieniędzy, będące nie do pomyślenia w krajach Zachodu, na które tak często powołują się nasi proeuropejscy politycy. Ci sami demokratyczni politycy, którzy tak zaciekle walczą o poszanowanie konstytucji, nie widzą problemu w inwigilacji dziennikarzy im nieprzychylnych. I wcale nie dziwi, że ich hasłem jest  Żeby było, tak jak było. Raport ten jest próbą przedstawienia, jak przez 8 lat politycy PO-PSL urządzili sobie z naszej ojczyzny prywatny folwark.
Wydawca


Zapraszam serdecznie
Marcin Dybowsk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz