15 czerwca 2016

Nie ma tytułu honorowego przewodniczącego Komisji Weneckiej

10 czerwca mainstreamowe media poinformowały, iż Hanna Suchocka została honorowym przewodniczącym Komisji Weneckiej. Informację tą zweryfikował Stanisław Janecki i jak się okazało informacja jest delikatnie mówiąc nierzetelna. 

W portalu wpolityce.pl pisze - nie było żadnego wniosku Gianniego Buquicchio, który zostałby przedstawiony członkom Komisji Weneckiej podczas sesji plenarnej 10 czerwca. Nie mogło być więc przyjęcia takiego wniosku przez aklamację. A nawet uczestnicy sesji plenarnej nie mieli pojęcia o ustanowieniu Hanny Suchockiej honorową przewodniczącą. Taką decyzję podjęli bez konsultowania z kimkolwiek przewodniczący Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio i jego zastępca, Austriak Christoph Grabenwarter. Pytany o to, na jakiej podstawie obaj panowie podjęli taką decyzję, skoro o funkcji honorowego przewodniczącego ani słowem nie wspomina statut Komisji Weneckiej, Christoph Grabenwarter stwierdził, że tak im po prostu wyszło, ale to bez znaczenia. Postanowili uhonorować Hannę Suchocką, więc uhonorowali. Podobnie zrobili zresztą w 2015 r. z kończącym kadencję reprezentantem Węgier. 

Publicysta konkluduje - Nikt oczywiście nie może zabronić panom Buquicchio i Grabenwarterowi przyznania Hannie Suchockiej tytułu honorowej przewodniczącej, tak jak nie może zabronić uhonorowania jej tytułem królowej Włoch. Tyle tylko, że nie ma to żadnego prawnego znaczenia i nie jest decyzją Komisji Weneckiej, tylko gestem dwóch panów, z nikim niekonsultowanym.

A zatem znów opowiadano nam bajki.

1 komentarz: