14 września 2015

Pod Wiedniem "Ksenofobiczna katolicka monarchia Habsburgów nie chciała wpuścić nieszczęśników na swe terytorium"

Jak podręczniki historii w 2039 roku będą przedstawiać Wiktorię Wiedeńską z 1683 roku (rozbicie wojsk Tureckich przez króla Jana III Sobieskiego). Oto jak przedstawia to wpolityce.pl 

Pogrom pod Wiedniem – czarna karta z historii Polski. "Ksenofobiczna katolicka monarchia Habsburgów nie chciała wpuścić nieszczęśników na swe terytorium"

W marcu 1683 roku z Azji Mniejszej i Bałkanów zaczęła napływać w kierunku Europy Zachodniej i Północnej fala uchodźców, głównie pochodzenia tureckiego. Niepewni jutra, zagrożeni wojnami, dotknięci nędzą, podróżowali w poszukiwaniu życia wolnego od strachu i poniżenia. Tej rzeszy imigrantów politycznych przewodził niejaki Kara Mustafa. Najpierw zawędrowali do Belgradu, potem udało im się przedostać na Węgry, gdzie zatrzymali się na postój w Szekesfehervar, jednak granica z Austrią okazała się dla nich zamknięta.
Ksenofobiczna katolicka monarchia Habsburgów nie chciała wpuścić nieszczęśników na swe terytorium. Tym samym wykazała się rażącym brakiem tolerancji oraz islamofobią. Austriaków poparli niestety Polacy, którzy posługując się mową nienawiści zachęcali władze w Wiedniu, by zamknięto granice przed masami uchodźców. Król Jan III Sobieski nie był w stanie zrozumieć, że mogą oni ubogacić kulturowo i duchowo kontynent europejski.
Niestety, w czarny scenariusz wpisał się również papież Innocenty XI, który zamiast zachęcić parafie katolickie w Europie, by przyjmowały imigrantów, wzywał, by odesłać ich z powrotem do domów. Tym samym zaprzeczył podstawowej zasadzie chrześcijaństwa, która mówi, by kochać bliźniego jak siebie samego.
Uchodźcy wkroczyli jednak na teren Austrii i zaczęli maszerować w kierunku Wiednia. Mieszkańcy stolicy egoistycznie zamknęli przed nimi bramy miasta. Zmęczeni i wygłodniali przybysze rozbili więc swe namioty wokół miejskich murów i czekali na rozwój sytuacji.
Wówczas doszło do wydarzenia, które śmiało nazwać można jednym z najbardziej haniebnych w historii Polski. 12 września 1683 roku król Jan IIISobieski napadł niespodziewanie na obozowisko uchodźców koczujących pod Wiedniem. Na czele swych szwadronów zwanych husarzami dokonał pogromu nieszczęsnych imigrantów, a nawet zrabował ich dobytek. Część przybyszów została z zimną krwią zamordowana, a pozostali musieli ratować się ucieczką.
Dziś, jako ludzie bardziej świadomi i stojący na wyższym poziomie rozwoju, musimy nie tylko potępić ten bestialski wyczyn króla, ale także prosić naszych muzułmańskich braci o przebaczenie.

Fragment z podręcznika do historii dla klasy II liceum z 2039 roku, zatwierdzonego przez Ministerstwo Oświaty i Ministerstwo Poprawności Politycznej


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz