3 sierpnia 2015

Gwizdy na Powązkach dla władzy - na własne życzenie

W trakcie oficjalnych uroczystości 71 lecia Powstania Warszawskiego na cmentarzu Powązkowskim doszło do wygwizdania premier Ewy Kopacz. Oburzają się działacze PO, politycy i mainstreamowe media. Fakt, iż buczenie, gwizdy na cmentarzach być nie powinno, ale cyniczne wykorzystywanie rocznicy Powstania Warszawskiego przez oficjeli z PO budzi wywołuje właśnie taką reakcję.
A mogło być inaczej, gdy PO nie wykazała się małostkowością. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz Waltz, wiceprzewodnicząca PO nie zgodziła się, by na uroczystościach mógł przemawiać prezydent elekt Andrzej Duda. Niby nie ma takiego zwyczaju. W 2012 r. we Francji prezydent Nicolas Sarkozy zaprosił prezydenta-elekta Francois Hollande do wspólnego obchodzenia 8 maja - rocznicy zwycięstwa w II wojny światowej. Tam takiego zwyczaju nie było, a jednak ....
Prezydent Komorowski w swoim przemówieniu zamiast koncentrować się na hołdzie powstańcom politycznie atakował oponentów politycznych, a jego przemówienie wpisywało się w kampanię wyborczą. Pani premier zaś uczestniczyła w wyreżyserowanej przechadzce po stolicy razem z działaczką kombatancką. Skoro politycy rządzący zrobili z rocznicy powstania imprezę polityczną, to niech nie dziwią się że reakcje są polityczne. Gwizdy i buczenie mają zatem na własne życzenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz