11 maja 2015

Weterani opozycji: Niech Komorowski odpocznie już sobie, a my wszyscy od niego

Uchwalona przez Sejm i Senat ustawa o działaczach opozycji antykomunistycznej wzbudza sprzeciw tych środowisk. Prezydent Komorowski mógł ustawę skierować do Trybunału Konstytucyjnego, np. po jej podpisaniu. Nic takiego jednak nie zapowiedział i stąd bardzo negatywne reakcje tych środowisk wobec prezydenta. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych z siedzibą w Siedlcach 8 maja podjęła stanowisko:
Zarząd Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych oświadcza, że ustawa o jałmużnie dla działaczy opozycji niepodległościowej i antykomunistycznej, podpisana przez prezydenta Komorowskiego jest wytworem ćwierćwiekowej dyskryminacji weteranów i arogancji władzy III RP z prezydentem Bronisławem Komorowskim na jej czele. Za tak wielkie "dobrodziejstwo i ekstra rozwiązanie", za wieloletnie wypociny - aż do "buló" - przy opracowaniu tego bubla i gniota, w podziękowaniu za ten nieludzki wysiłek rzuconego ochłapu weteranom opozycji, wzywamy wszystkich aby nie głosowali na Komorowskiego Bronisława kandydującego na Urząd Prezydenta RP. My weterani opozycji niepodległościowej i antykomunistycznej oświadczamy, że w "podziękowaniu" za tę poniżającą nas ustawę, a szczególnie dla naszego szczęścia i dobrego samopoczucia nie będziemy głosować na Bronisława Komorowskiego. Ten "nasz dobrodziej" choć niezasłużenie, ale niech odpocznie już sobie, a my wszyscy od niego.
Przypomnijmy, iż parlament uchwalił a prezydent podpisał ustawę o działaczach opozycji antykomunistycznej, ustawy pozornej która przyznaje weteranom opozycji - prawo do odznaki i legitymacji (bez żadnych uprawnień), a skromne świadczenie pieniężne 400 zł uwarunkowano zapisami, które powodują że praktycznie nie będzie można z niego skorzystać (takie pozorne świadczenie). Przeciwko ustawie protestowało Stowarzyszenie Polskiej Partii Niepodległościowej, a Stowarzyszenie Walczących o Niepodległość 1956-89 wskazywało, że ustawa jest niekonstytucyjna, bo różnicuje prawa osób represjonowanych sprzed i po 1956 roku, niektóre osoby z 1956 i 1970 r. znalazły się natomiast w podwójnie stanie prawnym (regulacji 2 ustaw), gdy inni - tylko jednej.
Prezydent RP stając na straży konstytucji winien był ustawę skierować (przed lub po podpisaniu) do Trybunału Konstytucyjnego, ale nic takiego nie nastąpiło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz