12 maja 2015

Referendum ws. JOWów, ale w sprawie których?

Prezydent Komorowski zapowiedział wniosek do Senatu ws. referendum nt, jednomandatowych okręgów wyborczych (nagle przypomniał sobie po 10 latach o tym haśle PO), a PO krytykuje kandydata PIS że ten nie był za JOWami. Otóż abstrahując, iż nie można wprowadzić JOWów do Sejmu bez zmiany konstytucji (a to wymaga większości 2/3 w Sejmie i Senacie) i żaden wynik referendum tego nie może zmienić, warto zadać pytanie nad którymi JOWami nastąpi głosowanie referendalne.

Albowiem hasło JOWów obejmuje co najmniej 2 różne systemy wyborcze, każdy inny w skutkach. JOWy mamy bowiem w wersji angielskiej (czyli wybór w I turze, w Polsce - podobny mechanizm wprowadzono w wyborach do Senatu) czy w wersji francuskiej (tj. wybór w 2 turach, jeżeli w pierwszej kandydat nie uzyskał co najmniej 50% głosów +1 ważnych głosów ważnych). By było bardziej skomplikowane we Francji możliwe jest w II turze większa liczba kandydatów niż tylko 2, wystarczy by zebrali w I turze co najmniej 12,5% uprawnionych do głosowania. Wówczas w II turze decyduje większość względna czyli wybrany jest tylko ten, kto zdobył największą liczbę głosów. 

Zatem które rozwiązanie będzie przedmiotem pytania referendalnego? Oczywiście żadne, bo wymagałoby to opracowania szczegółowego projektu zmian w ordynacji wyborczej, a pytanie referendalne, które proponuje prezydent ma mieć charakter ogólny tj. w/s samego hasła JOW. Ponadto fakt referendum wcale nie jest przesądzony, albowiem zanim zbierze się Senat i podejmie stosowną uchwałę będzie już po II turze wyborów prezydenckich. A wtedy decyzja Senatu będzie uwarunkowana być może innymi czynnikami politycznymi. Zatem zapowiada się referendum, które nie wiadomo czy odbędzie się, ws. ogólnego hasła a nie konkretnych rozwiązań (jak wiadomo Bóg jest w preambule, a diabeł tkwi w szczegółach) i które nawet w wypadku powodzenia (musi być co najmniej 50+1% głosów oddanych uwzględniając w tym wyborców którzy wyemigrowali, w znaczącej większości nie głosujących w wyborach) nie zostanie wdrożone z powodów konstytucyjnych. Zwykła prezydencka obłuda i marnowanie środków publicznych. Ale czego można było innego się spodziewać po obozie władzy?

dr Daniel Alain Korona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz