3 października 2014

Sąd wzywa do uzupełnienia braków formalnych pozwu, których nie ma.

Czy Sąd może zwrócić pozew, mimo że braki formalne pozwu zostały usunięte? Niby nie, a jednak taki przypadek zdarzył się w I wydziale Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście. Oczywiście chodzi o sprawy wieczystego użytkowania. Panu Józefowi podniesiono ponad 5-krotnie opłatę, odwołał się najpierw do SKO, złożył sprzeciw od orzeczeniem Kolegia, który nieznacznie obniżył opłatę. Sprawa trafiła do I wydziału Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście.

87-letni Pan Józef najpierw wnosił o przyznanie adwokata z urzędu, ale Sąd odmówił. 23 czerwca złożył w biurze podawczym pismo uzupełniające braki formalne pozwu, czyli sprecyzował wartość przedmiotu sporu oraz wskazał jakiej opłaty się domaga. W lipcu pan Józef był ciężko chory a w dniach 4-7 sierpnia trafił do szpitala. Przeżył. W tym czasie Sąd przesłał wezwanie o uzupełnienie braków formanych pozwu (tj. wartości przedmiotu sporu oraz czy wnosi o uznanie aktualizacji za nieuzasadnione w całości czy w części, a w tym ostatnim przypadku w jakiej wysokości). Skoro pan Józef nie odebrał wezwania, zatem uznano je za doręczone po 2 tygodniach tj. 23 lipca. W tej sytuacji Sąd 14 sierpnia br. zarządził zwrot pozwu. Panu Józefowi z pomocą przyszło Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste". W piśmie przygotowanym przez Stowarzyszeniu i uzupełniającym zażalenie, wskazano że NIE BYŁO BRAKÓW FORMALNYCH POZWU.

Jak stwierdzo pismo - W sprawie należy zauważyć, iż powód jest jak stwierdza Sąd w postanowieniu z dn. 9 maja 2014 r. (dot. kwestii adwokata z urzędu) – osobą nieporadną, ze względu na podeszły wiek (87 lat) i zły stan zdrowia. Dodajmy także nieobytą w prawie i stąd często sformułowania niezbyt precyzyjnie pod względem prawnym. Dokonując wezwania uznanego za doręczone w dniu 23.07.2014 Sąd zignorował fakt, iż w dniu 23.06.2014 r. powód złożył na adres biura podawczego Sądu pismo datowane 20.06.2014, w którym braki formalne pozwu zostały uzupełnione (a zatem zanim przesłano wezwanie do uzupełnienia). W szczególności pismo z dn. 20.06.2014 wskazuje iż wartość przedmiotu sporu w wysokości 1676,30 zł oraz wskazuje w jakiej części opłata jest nieuzasadniona, a także określa sposób wyliczenia proponowanej opłaty w oparciu operat (inny niż Miasta) i zwolnienie części żony (ubezwłasnowolnionej, w imieniu której występuje powód).

Pewna nieporadność w sposobie pisania powoda nie może być powodem do ignorowania lub odrzucania a priori tegoż pisma i zawartych w nich stwierdzeń. Fakt, że powód może nie w sposób dosłowny pisze „wnoszę o uznanie aktualizacji opłat za nieuzasadnione w części….” nie jest wystarczającą przesłanką do uznania, że nie doszło do sprecyzowania braków formalnych skoro wartość przedmiotu sporu została wskazana (cyt. Różnica wynosi 2793,42 zł – 1117,12 zł = 1676,30 zł. Jest to wartość przedmiotu sporu), a częściowe uznanie nieuzasadnionego charakteru opłaty także wynika z pisma, jest wskazana bowiem dotychczasowa opłata 491,55 zł, nowa opłata 2793,42 zł, proponowana przez powoda opłata 1117,12 zł).

Nadmierny formalizm językowy w sprawach sądowych nie jest do przyjęcia i Sąd Okręgowy już nieraz wskazywał, iż taki formalizm nie uzasadnia zwrotu pozwu (przykładowo ws. V Cz 2155/13 uchylając zarządzenie wydane przez SR Warszawa Śródmieście o zwrocie pozwu ze względu na nieuzupełnienie w terminie braku formalnego w zakresie wartości sporu, wskazał cyt. Uchybienie powódki nie powinno skutkować zwrotem pozwu … należy bowiem zauważyć iż wartość przedmiotu sporu można było łatwe obliczyć w oparciu o dane zawarte w treści dokumentów. Tymczasem w bieżącej sprawie 23 czerwca Sąd otrzymał pismo, w którem wartość sporu była określona, wskazano jaką opłatę proponuję powód i jaka była poprzednio, a zatem powód wskazał iż domaga się uznania aktualizacji za nieuzasadnione w części.

W tym stanie rzeczy wezwanie (uznane za doręczone) 23 lipca było bezzasadne, gdyż dotyczyło braków formalnych już wcześniej uzupełnionych przez powoda. Fakt nie ustosunkowania się do tegoż wezwania także niczego w sprawie nie zmienia, albowiem nie było już żadnych braków formalnych, Tym samym odrzucając pozew na podstawie art.130§2 kpc motywując brakiem uzupełnienia wad formalnych pozwu (których nie było) Sąd naruszył konstytucyjne prawo powoda wynikające z art.45 Konstytucji RP.

Dodatkowo wskazano na 2 inne przesłanki bezskuteczności tj. braku podpisu i pieczątki wezwań sądowych, a także fakt bezskuteczności doręczenia zastępczego przez operatorów prywatnych pism sądowych.  (sygn. I C 2691/13)

Cała sprawa stanowi potwierdzenie, iż wiele sędziów nie czyta pism procesowych powodów, nie przegląda akt, nie zastanawia się nad sprawą. Działają przeciw obywatelom i na korzyść urzędów. Powód miał szczęście, mógł skorzystać z pomocy Stowarzyszenia Interesu Społecznego "Wieczyste" i ma szansę na przywrócenie sprawy przez Sąd Okręgowy. Ale ile jest innych przypadków, o których nie wiemy, w którym sądy działają tak samo jak I wydział Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście? Prawdopodobnie wiele.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz