25 sierpnia 2014

Łuk triumfalny w Warszawie?

Środowiska patriotyczne zaproponowały uczczenie Bitwy Warszawskiej 1920 r. łukiem triumfalnym w stolicy. Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste" popiera uhonorowanie tego wydarzenia, jednakże uważa iż pomniki i memoriały powinny być finansowane - co do zasady, nie z pieniędzy publicznych, ale z prywatnych, zbyt wiele jest bowiem innych pilniejszych potrzeb społecznych, zbyt wielka bieda społeczna, zbyt wielkie jest zadłużenie państwa i samorządów.
Przypomnijmy, iż Stowarzyszenie żąda usunięcia ze stolicy innego obiektu budowlanego finansowanego z publicznych pieniędzy tj. Tęczy na Placu Zbawiciela.



Łuk Triumfalny - Odezwa


Za sześć lat przypada setna rocznica  Bitwy Warszawskiej, jednej z najważniejszych bitew naszej historii, jednej z tych, które zdecydowały o losach ludzkości. W sierpniu 1920 roku tu na polach pod Warszawą, ale również nad Wieprzem i Niemnem, rozbiliśmy bolszewicki marsz na podbój świata. Geniusz Józefa Piłsudskiego, talenty jego generałów i bezprzykładne męstwo żołnierzy, a wśród nich uczniów i studentów, rzemieślników i robotników, ziemian i chłopów, szyfrantów i wywiadowców dokonały prawdziwego cudu. Byliśmy sami, Ambasadorowie (z wyjątkiem nuncjusza) uciekli z Warszawy, światowi przywódcy planowali układy z komunistyczną Rosją, sprzyjali jej „użyteczni idioci” w mediach i zachodni proletariat, blokujący dostawy broni. Ale zwyciężyliśmy – zapobiegliśmy wzięciu Europy z marszu, daliśmy jej 20 lat bezpiecznego istnienia, a sobie samym szanse, po 123 latach zaborów, przetrwania jako naród. 
Wdzięczność i pamięć wymaga od nas aby w setną rocznicę przypomnieć o tym Polsce i światu. My dzieci, wnuki i prawnuki tamtych żołnierzy. Ponad doraźnymi podziałami, domowymi waśniami i burzliwymi zaszłościami… Zbudujmy pomnik. Łuk Triumfalny u wschodnich wrót Warszawy! Na miarę dawne go zwycięstwa i pokuty za lata hańby niepamięci. Na miarę naszej narodowej dumy i aspiracji. Niech będzie symbolem prawdziwego odradzania się narodu i prz ebudzenia drzemiącego pośród nas Króla Ducha!
Musimy uwierzyć , że mimo uprawianej przeciw nam psychologii wstydu i przemysłu pogardy jesteśmy narodem wielkim, ze wspaniałymi perspektywami i gigantycznym, choć ciągle trwonionym kapitałem ludzkim. Polacy jeśli uwierzą, że mogą i potrafią , zbudują nie tylko łuk narodowej chwały, ale również silne państwo, które będzie chronić, promować i przyciągać talenty, a nie skazywać je na emigrację, państwo, gdzie każdy we własnym domu będzie mógł reali zować swoje marzenia i budować pomyślną przyszłość.
Dumni wśród dumnych, wolni wśród Wolnych.  W najczarniejszą noc za borów Henryk Sienkiewicz pisał ku pokrzepieniu serc, a Polacy wznosili pomniki wieszczom i bohaterom. Podobnie, dziś między więdnącą Europą a agresywną Azją, w zapaści demograficznej i emigracyjnym krwotoku potrzeba nam, znaku, czynu, światła, że Polskość to arcynormalność!
Rok 1920 to data symbol – rok zwycięstwa i zasiewu. Kiedy na wschodz ie grzmiały działa urodził się największy z Polaków Karol Wojtyła, Jan Paweł II papież, który odmienił oblicze ziemi. Nie tylko tej Ziemi! W naszym czynie jest miejsce dla wszystkich Polaków, chcielibyśmy jednak by jej symboliczną kapitułę stanowili, między innymi, potomkowie bohaterów tamtych dni. Są nas zapewne miliony. Dlatego bierzmy się do dzieła! Razem, jak wówczas, gdy stworzyliśmy Solidarność. My Naród!

TOWARZYSTWO  PATRIOTYCZNE 
oraz niżej podpisani:
JAN PIETRZAK
KATARZYNA PIETRZAK
EWA DAŁKOWSKA
PIOTR ANDRZEJEWSKI
OLGA JOHANN
WIESŁAW JOHANN
JANUSZ ŚNIADEK
RAFAŁ ZIEMKIEWICZ
JÓZEF ORZEŁ
JAN ŻARYN
MARCIN WOLSKI
PROF. WITOLD KIEŻUN
ANTONI KRAUZE
LECH MAKOWIECKI
ARKADIUSZ GOŁEBIEWSKI
JAN KRZYSZTOF KELUS
PROF. ANDRZEJ NOWAK
LESZEK DŁUGOSZ
WOJCIECH WENCEL
PRZEMYSŁAW DAKOWICZ
RYSZARD MAKOWSKI
MAREK KRÓL
JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ
EWA STANKIEWICZ
MACIEJ ŚWIRSKI
PAWEŁ PIEKARCZYK
LESZEK CZAJKOWSKI
WOJCIECH KORKUĆ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz