6 lutego 2014

Rosyjskie i bałoruskie media zauważyły tekst A. Słomki z wPolityce.pl

Ad vocem komentarzy do tekstu opublikowanego w wPolityce.pl
W FSB na Łubiance się zagotowało?

Wczoraj portal wPolityce.pl opublikował mój tekst, pt. 
„Rosja może zabrać sobie swoje monumenty i zwrócić nakłady na ich dotychczasowe utrzymanie oraz renowację”.  Spora część komentarzy do jego treści w języku rosyjskim i wrzuconym tłumaczeniem komputerowym pokazuje, że część Rosjan lub funkcjonariuszy FSB z Łubianki nie rozumie, że Polska leży poza „rosyjską strefą wpływów”.

Komentujący Rosjanie „wciskają kit” o wyzwoleniu Polski z nazistowskiej okupacji i stratach 600 tys. żołnierzy Armii Czerwonej. O ewentualnych reperkusjach za zniesienie totalitarnych pomników w postaci zlikwidowania cmentarza w Katyniu czy „plucia” na polskich sportowców w Soczi. Chcę się odnieść do tych treści jasno i precyzyjnie.

Po pierwsze. W latach 1939-41 ZSRR i Niemcy byli sojusznikami. Rosja poza zajęciem połowy terytorium II RP na mocy klauzuli tajnej Paktu Ribbentrop – Mołotow prowadziła jeszcze w 1939 roku agresję przeciwko Finlandii. Następnie zajęła niepodległą Estonię, Litwę i Łotwę. Skoro w Polsce nie ma pomników okupacyjnego Wehrmachtu to niedługo nie będzie też żadnych sławiących Armię Czerwoną. Jeśli tow. prezydent Władimir Putin chce to może na podstawie nowego prawa wprowadzonego w Federacji Rosyjskiej ścigać mnie za negowanie pozytywnej roli Armii Czerwonej. Warto wspomnieć, że dla Polaków wpierw nastąpiła wspólna niemiecko-rosyjska okupacja terytorium II RP, potem niemiecka i blisko 50-letnia rosyjska. Niektórzy komentatorzy uznają, że Armia Czerwona wyzwoliła Prusy. Tak się składa, że przed 1945 rokiem w Królewcu rosyjskość tych ziem jest wykluczona. O ile można mówić o utracie przez Niemcy niektórych ziem jako stronie przegranej w ostatniej wojnie światowej to akurat ograbienie Polski z niektórych terytoriów przedwojennych województw wschodnich było nieuprawnione. Kompensowanie strat (np. Breslau) rodzi konieczność podkreślenia, że historycznie te ziemie (tzw. „odzyskane”) w dużej części kiedyś do Polski należały i stanowiły reperacje za straty wynikające z niemieckiej agresji. Odwrotnie do sytuacji z rosyjskością Królewca, który nigdy przed 1945 rokiem do Rosji nie należał. Do tego warto wspomnieć, że dzięki wspólnej niemiecko-rosyjskiej agresji z 1939 roku Polska straciła sporo terytorium w odniesieniu do terytorium po 1945 roku. Trzeba było nie napadać na Polskę (w 1920, 1939 i okupacja 1944-89) to nikt nie miałby pretensji o jakieś pomniki – po prostu by ich nie było.

Po drugie. Ludobójstwo w Katyniu wymaga cmentarza wojennego, obelisku i pamięci. Dla całego świata obóz w Auschwitz jest symbolem niemieckiego ludobójstwa i nikt rozsądny nie zamierza go burzyć. Jeśli Rosjanie chcą burzyć miejsca ludobójstwa polskiej elity ... to nie będzie dla nich miejsca w cywilizowanym świecie. Warto też zwrócić im uwagę, że miliony ludzi zamordowanych na Syberii nie ma żadnych cmentarzy czy miejsca, w którym można oddać im hołd, np. „byłych radzieckich obozów ...”.

Po trzecie. Cześć komentujących podkreśla, że Armia Krajowa walczyła przeciwko Armii Czerwonej. Historycznie jeśli jakieś wojska były sprzymierzone z polskimi w sposób realny to nie były atakowane. Inaczej w czasie wojny ze Szwecją w połowie XVII wieku - Polacy walczyli z okupacyjnymi wojskami, mimo że na polskim tronie zasiadali wówczas Wazowie. Z Wehrmachtem, Waffen SS, Armią Czerwoną Polacy walczyli, bo ... po prostu byli to okupanci.

Podsumowując. Rosja posiada dobry system wychwytywania w Internecie informacji, które jej dotyczą. Dyspozycyjni „pisacze” z FSB i jawni apologeci systemu totalitarnego siedzą przed komputerami i atakują wszystko to, co nie stanowi oficjalnej kremlowskiej wersji lub ich interesów. Warto reagować na bezczelne opinie Rosjan nawet wtedy, jeśli rodzimi postkomuniści będą bronili wersji, którymi karmili Polaków w latach PRL. A z pluciem na polskich sportowców w Soczi warto tylko odpowiedzieć – co kraj ... to obyczaj!


Adam Słomka
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,
poseł na Sejm RP (1991-2001)



Rosyjskie i białoruskie media o tekście (również przedruk) http://wpolityce.pl/artykuly/73446-kpn-niezlomni-rosja-moze-zabrac-sobie-swoje-monumenty-i-zwrocic-naklady-na-ich-dotychczasowe-utrzymanie-oraz-renowacje Adama Słomki opublikowanym przez wpolityce.pl,stefczyk.infongopole.pl na temat komunistycznych pomników:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz