7 lutego 2014

Bezprawne działanie urzędu, jeżeli nie było szkody - bez konsekwencji dla urzędu

7 luty Sąd Rejonowy Warszawa Żolibórz. Pozew o zadośćuczynienie w związku z bezprawnym wezwaniem Urzędu Miasta do uiszczenia nienależnych opłat sądowych.
Przypomnijmy iż powódka wytoczyła pozew o stwierdzenie nieistnienie stosunku prawnego z tytułu aktualizacji opłat wieczystego użytkowania. Sąd postanowieniem ostatecznym z dn. 22 maja oddalił pozew jako niedopuszczalny i zasądził dodatkowe 60 zł kosztów zastępstwa procesowego oprócz wcześniej zasądzonych 180 zł. W dniu 20 czerwca Urząd Dzielnicy Żolibórz wezwał do uiszczenie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 240 złotych (tj. kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 180 zł z tytułu I instancji i 60 zł z tytułu II instancji) zgodnie z postanowieniem z dn. 19.11.2012 r. o odrzuceniu pozwu o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego z Miastem Stołecznym Warszawa sygn. akt I C 678/12 oraz postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dn. 22 maja 2013 r. sygn. akt V Cz 1486/13. Wezwanie zawierało także groźbę skierowania sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego, a w konsekwencji obciążenie dodatkową kwotą w wysokości co najmniej 500 zł.
Problem w tym, iż koszty zastępstwa procesowego orzeczonych przez sąd okręgowy (II instancji) w dniu 20 czerwca nie były prawomocne. W dniu 17 czerwca (w terminie ustawowym) zostało wysłane bowiem pocztą zażalenie na postanowienie z dn. 22 maja 2013 r. o oddaleniu zażalenia ws. odrzucenia pozwu i na koszty zastępstwa procesowego. W dniu 19 czerwca Sąd potwierdził odbiór zażalenia. W odpowiedzi pozwu pozwany stwierdził, że wezwanie zostało wystosowane po uzyskanie przez pracownika pozwanego informacji z Sądu Okręgowego w Warszawie, że na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział V Cywilny Odwoławczy z dnia 22 maja 2013 r. nie został wniesiony środek zaskarżenia. Urząd Miasta nie przytoczył jednak żadnych szczegółowych okoliczności uprawdopodobniających ww. twierdzenia (nie wiadomo zatem kiedy zwrócił się, w jakiej formie pisemnej, telefonicznej czy ustnej itd). Ponadtp postanowienie z dn. 22 maja zapadło w trybie niejawnym i wymagało doręczenia stronom (powodowi i pozwanemu). Powódka odebrała postanowienie 10 czerwca br.  (prawdopodobnie w podobnym okresie tj. ok. 10 czerwca br. lub później nastąpiło odebranie postanowienia przez pozwanego). Termin na złożenie zażalenia na orzeczenie II instancji w zakresie kosztów zastępstwa procesowego wynosi tydzień i było dokonane pocztą. Zatem w dniu 20 czerwca Urząd Miasta nie mógł mieć pewności, że nie zostało złożone zażalenie od orzeczenia II instancji. Tym samym dokonanie wezwania na całą kwotę wynikało ze złej woli Urzędu, który chciał w ten sposób nastraszyć powódkę. Dodajmy, że powódka nie uchylała się od płatności prawomocnych sum, czego dowodem jest fakt, iż dokonała ww. czynności w terminie miesiąca od doręczenia prawomocnego orzeczenia zarówno w zakresie kosztów zastępstwa I instancji jak i II instancji.
Jak stwierdzała powódka - została postawiona w sytuacji, w której albo opłacić miała także na dzień 20 czerwca kwotę nienależną, albo żyć w perspektywie niepewności możliwej egzekucji komorniczej wszczętej na wniosek urzędu dzielnicy. Prawdopodobnie jedynie fakt złożenia pozwu przeciw Urzędowi Miasta uchroniła powódkę przed postępowaniem egzekucyjnym ze strony Urzędu Miasta, które powinno działać zgodnie z prawem i w granicach prawa. W bieżącej sprawie Urząd działał niezgodnie z prawem w zakresie 60 zł kosztów zastępstwa procesowego i stąd złożony pozew, by inni mieszkańcy Warszawy nie stali się ofiarą Urzędu Dzielnicy.
Sąd pozew jednak oddalił. Nie dopuścił do przeprowadzenia przez Stowarzyszenia Polskie Euro 2012 (interwenienta ubocznego w sprawie) dowodu polegającego na pokazanie analogicznych sytuacji bezprawnych wezwań do płacenia nienależnych opłat przez Miasto, gdyż wykracza to poza daną sprawę. Sąd nie uznał także twierdzeń powódki, uznając że w danej sprawie Miasto wykazało lojalność, gdyż Urząd otrzymał kopie postanowienia 27 maja, a zatem i tak czekał prawie miesiąc. Przypomnijmy, iż wezwanie wystosowano 20 czerwca, powódka otrzymała postanowienie 10 czerwca, zażalenie w zakresie kosztów zastępstwa procesowego można było złożyć do 17 czerwca (i tak też się stało). Zatem twierdzenie Sądu niestety nie pokrywają się z faktami. Sąd uznał że nie było w sprawie naruszenia dóbr osobistych jak również nie powstała szkoda materialna, która uzasadniałaby żądanie powódki. Innymi słowy za bezprawne działanie Urzędu Miasta (wezwanie), żadne skutki organom samorządowym nie grożą, dopóki nie spowodują szkody. A że tymi bezprawnymi działaniami stresuje się lub wymusza opłaty na zwykłych obywatelach – tego Wysokiego Sądu to nie interesowało. 
Sprawa nie jest zakończona, uczestnicy postępowania zażądają uzasadnienia wyroku i wówczas postanowią odnośnie apelacji (Sygn. akt. I C 797/13)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz