5 listopada 2013

jak ukraść dach znad głowy obywateli - recepta PO w druku sejmowym 819

Otrzymaliśmy maila, który analizuje najnowsze pomysły PO w zakresie spółdzielczości mieszkaniowej. Uznaliśmy, iż warto go opublikować, bo omawia sprawę ważną dla milionów spółdzielców, m.in. nie posiadających odrębnej własności lokali. Nie komentujemy, pozostawiamy czytelnikom ocenę tekstu. Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych musi ulec zmianie, zbyt wiele patologii, w projekcie ustawy są też zapisy interesujące, ale też należy pamiętać że mówimy o mieszkaniach czyli o jednym z podstawowych dóbr koniecznych do egzystencji, a to wymaga społecznego podejścia. SERWIS21


Jak ukraść dach znad głowy obywateli - recepta PO w druku sejmowym 819
Recepta jest prosta - trzeba zrobić ustawę.Od 2011 r. PO usiłuje wprowadzić swój pomysł w życie.Moje zainteresowanie tym dziełem zaczęło się po przeczytaniu zamieszczonego w Serwisie 21 listu w tej sprawie. Zajrzałam do treści projektu, wtedy jeszcze w druku 3494. Przyznam, że czytałam to dzieło, odchodziłam, znów wracałam przeczytać- nie mogłam uwierzyć w to, co czytam. Dołączyłam swoją ocenę tego dzieła, bo oficjalna propaganda to hucpa, bezczelne łgarstwo.Ludzie muszą wiedzieć jaką rzeczywistość tworzy nam partia z nazwy obywatelska a z działań wprost przeciwnie...W jakim państwie można bezkarnie, pod pretekstem ustawy, przygotować scenariusz ograbienia 12 mln. obywateli z ich prywatnego mienia przy milczącym poparciu rządu, ktory  w swojej opinii po prostu przemilczał zapisy bezprawia?  Nie możemy dawać przyzwolenia na każde zło. Małgorzata Solarz




Małgorzata Solarz (Łódź)
                                                                                                           

Od 2011 r. jak bumerang pod obrady parlamentu wraca dzieło posłów PO nazwane poselskim projektem zmian w ustawie o sm. Poznaliśmy je jako druk 3494, druk 517 i wreszcie druk 819. Kolejne komisje sejmowe, marnotrawiąc pieniądze podatników debatują czy przestępstwo może być prawem, bo do tego, choć nikt nie ośmielił się nazwać tego po imieniu, rzecz się sprowadza. Ba, zapytano nawet o zdanie obywateli zaproszonych na posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej ds. zgodności ustaw z Prawem Spółdzielczym.(NPS)
Przeczytałam  sprawozdanie z  publicznego wysłuchania podczas  4-ego posiedzenia Komisji NPS, w dniu 24 czerwca br. i przyznam, że włos jeżył mi się na głowie...Wypowiedzi dotyczyły głównie druku sejmowego 819. I słusznie, bo to niewątpliwie ewenement na wielką skalę, ale czy aby na pewno wszyscy zabierający głos w sprawie przeczytali i zrozumieli treść tego projektu? Prawdą jest, że napisano go w sposób bardzo zagmatwany ale jeśli nie pokusimy się o rozszyfrowanie tego dzieła, sobie samym będziemy „zawdzięczać” jego skutki. Na szczęście byli i tacy, którzy wystawili mu właściwą ocenę. Ja tylko postawię kropkę nad i...
W tym dziele wszystko jest  próbą oszustwa;  to nie jest projekt zmian ustawy o sm ale scenariusz ograbienia nas z dachu nad głową i całego mienia, które stworzyliśmy własnymi nakładami w ramach spółdzielni mieszkaniowych.
Samym jądrem projektu są  art.45, art.49. art.53. Bez nich grabież byłaby niemożliwa. Pozostałe zapisy projektu służą zrealizowaniu grabieży. Siłą rzeczy są niekonstytucyjne bo nie da się uprawnić przestępstwa.
Art.45 zaprezentowano w sposób budzący skojarzenia z art.35 obecnej ustawy i w dodatku w uzasadnieniu autorzy projektu reklamują się nam jako walczący o uregulowanie stanu prawnego spółdzielczych gruntów.- można się nabrać. I jak widać, wielu  oszustwo za dobrą monetę wzięło .. . Tymczasem w art.45 nie zapisano jak sprawy gruntów regulować ale jakimi sposobami odebrać nam grunty z budynkami.! A grabież dotyczy wszystkich spółdzielni; i tych z uregulowanym stanem prawnym gruntów (art.45 projektu) i tych z nieuregulowanym (art.52).
Aby zrozumieć mechanizm grabieży trzeba przyjrzeć się zapisowi art.53. Wywołuje on bowiem skutki podobne do działań zwycięskiej armii na terytorium wroga...
Art.53 nakazuje w ciągu 1 roku wypłacić członkom spółdzielni ich udziały członkowskie, 
Otóż; wypłata udziałów
utrata członkostwautrata praw spółdzielczych do lokaliutrata lokali. Brak członków spółdzielni→nie ma spółdzielni.
I nie wynika to ze spółdzielczych zasad ale z prawa.
I członkowie spółdzielni już żadnych praw do lokali nie posiadają; praw własności odrębnej nie posiadamy, prawa spółdzielcze nam odebrano. W każdej chwili można nam powiedzieć (art.12 projektu) „ w ciągu 3 m-cy fora ze dwora!”. Bez względu na to czy posiadaliśmy mieszkanie czy lokal użytkowy.
Zwróćmy uwagę na chronologię przewidzianych w projekcie wydarzeń;
                                                Zgarnięcie łupów -art.53 projektu
W ciągu 1 roku: zostaną nam wypłacone udziały członkowskie, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zniknie wprawdzie spółdzielnia w prawnym znaczeniu tego słowa, ale autorzy projektu przewidują istnienie zarządu sp-ni, zostanie jej szyld ; to „spółdzielnia-marzenie gangstera”. Bez członków spółdzielni ale z wytworzonym przez nich ogromnym majątkiem. Już bezpańskim! Z posłusznym, jak zwykle zarządem – bo ktoś musi ten  majątek rozdzielać między grabieżców - i  nieświadomą niczego rzeszą, która pracować będzie na pana. („Świadomi”  pierwsi wylądują na bruku... Zgodnie z „prawem”.) I stało się jasne czemu  ma służyć kadencyjność prezesów i wybory powszechne...
                                                Podział łupów-art.45 projektu
W ciągu 2 lat: majątek odebrany członkom sp-ni za sprawą art.53 projektu, zostanie rozdrapany przez:
                  Skarb Państwa i jednostki samorządu terytorialnego. Spółdzielnia nowego kroju podpisze z nimi umowę, którą przekaże im użytkowanie wieczyste spółdzielczych  gruntów  wraz z budynkami. A jeśli umowy nie zawrze, Skarb Państwa lub jednostki samorządowe wystąpią do sądu na podstawie art.64 KC w związku z art.1047 KPC.(ust.2 art.45)
                  Łup rozszarpie też sfora  nazwana w projekcie „innymi osobami prawnymi i fizycznymi”, które wystąpią do sądu na podstawie art.64 KC w związku z art.1047 KPC (ust.4 art.45).

Zawarte w ust.3 art.45 określenie, że są to osoby, na gruntach których sp-nia wybudowała budynki to kpina z nas i z prawa. Spółdzielnie nie zdobywały gruntów gwałtem na ich właścicielach, ale otrzymywały ich użytkowanie od państwa. I wszelkie roszczenia ów właściciel musi kierować do państwa, nie do spółdzielni. Poza tym, skoro owi „właściciele”nie posiadali gruntów w 1990r., nie mają uprawnień do przekształcenia użytkowania wieczystego gruntów na podstawie ustawy i muszą ją zdobywać przez „przemilczenie”- prawo szczegółowe stworzone na potrzeby przejmowania poniemieckiego mienia – ich „własność” jest świeża jak chrupiące bułeczki. Pewnie prosto z sądu dostali użytkowanie wieczyste spółdzielczych gruntów...Z budynkami!
Poza tym, konia z rzędem temu, kto wskaże spółdzielczą nieruchomość gruntową odpowiadającą gruntom jednego, poprzedniego właściciela...Podam przykład naszej nieruchomości: to nieruchomość 4-robudynkowa ( oczywiście wszystkie budynki mają dostęp do dróg, ale jak wiemy, p. prezesi mają własne prawa...), ma powierzchnię 21027m2.. Doliczyłam się ponad 30 poprzednich właścicieli. Są tu działki dawnych posesji mieszkalnych, kawałek gruntów ornych, dawna uliczka, części działek wchodzących w przyległe nieruchomości. Który z tych właścicieli ma prawo do gruntów całej nieruchomości? Z budynkami!
Zresztą my w każdej chwili możemy sprawdzić w jakiej KW zapisano te ich rodowe włości, o które teraz startują!

Autorzy projektu wprowadzili w art.6 ust.4 dodatkowe pojęcie członka sp-ni; teraz jest  nim osoba, które mieszkanie posiada nawet jeśli nie złożyła oświadczenia o przystąpieniu do spółdzielni i nie została przyjęta.
I to owi „właściciele” stają się członkami spółdzielni co nie orali, nie posiali a zabrali i tworzą „spółdzielnię- marzenie gangstera”, która nabywa własność gruntów przez „przemilczenie”, po upływie 2 lat od wejścia „ustawy” w życie (ust.1 art.45).
W opinii Rady Ministrów  z 18.02.2013r. nt. projektu z druku 819  o dziwo, odniesiono się  do ust.1 ale ust.2-4 art.45 nie dostrzeżono. Skutków zapisu art.49 też nie zauważono a art.53 skwitowano stwierdzeniem, że narusza spółdzielcze zasady!
KC nie przewiduje ani nabycia ani utraty własności przez „przemilczenie”, do którego odwołują się autorzy w uzasadnieniu projektu, ale wystarczy, żeby recenzenci zgodnie przemilczeli treści zawarte w ust.2-4 art.45, art.49, art.53 a dostaniemy „ustawę”, z mocy której członkowie spółdzielni stracą swoją własność a grabieżcy ją dostaną.     Dowcipnisie z tych naszych przedstawicieli narodu...
Wszyscy są równi wobec prawa;   członek sp-ni ma takie same prawa jak każdy obywatel tego kraju.
Z tego też względu, jeśli grabieżcy chcą uzyskać z sądu orzeczenie stwierdzające nasz obowiązek dłużnika do złożenia  oświadczenia woli o przekazaniu im naszego mienia, musi istnieć prawo ogólne, które czyni nas dłużnikami  państwa lub „innych osób prawnych i fizycznych”, którym zobowiązaliśmy się oddać  nasze lokale/budynki wraz z gruntami. Oczywiście , takie prawo nie istnieje i w żadnym państwie istnieć nie może..
Art.49 rozgrabiony zostanie  pozostały majątek sp-ni, w tym mienie wyłącznie spółdzielcze stworzone nakładami wszystkich członków sp-ni,  poprzez ustanawianie dla najemców praw własności odrębnej.. Autorzy projektu uznali, że wystarczy nazwać członka sp-ni „poprzednikiem prawnym najemcy”!  lub uznać, że najemca to ten, kto koszty budowy poniósł  a już wiadomo, komu  prawo własności przysługuje. Prawda jakie proste?
Mienie wyłącznie spółdzielcze już jest rozkradane  od co najmniej 2006r. Zarządy sp-ni ustanawiają dla najemców prawa własnościowe do spółdzielczych budynków. Bez wiedzy, zgody Walnego Zgromadzenia. Usprawiedliwieniem ma być rzekome poniesienie kosztów budowy przez najemców- wypisz, wymaluj jak w projekcie. Najwyraźniej nasi przedstawiciele narodu mają kłopoty z semantyką skoro nieustannie mieszają pojęcia. Po latach od wybudowania budynków najemcy mogą co najwyżej, za zgodą WZ budynki kupić a nie koszty budowy ponosić, bo te ponieśli członkowie sp-ni kiedy budynki powstawały. Pomija się fakt, że to działanie wbrew prawu (art.40 usm) KC również nie przewiduje takiego sposobu nabywania nieruchomości. A jeśli uczyni to poseł, sąd dziennikarza ukarze za ...naruszenie dóbr osobistych posła. Przestępstwa posła nie dostrzeże.
Najwyraźniej brakowało stosownego prawa, żeby przestępstwo uprawnić. Tyle, że to „prawo” jest bezprawne.
Oszustwem jest również twierdzenie, że będzie istniała wspólnota właścicieli, bo właściciel będzie tylko jeden: ten, który nas zagrabił.  Skoro bowiem „ inna osoba prawna i fizyczna” dostała szczodrą ręką naszych posłów (z cudzego, oczywiście...) grunty wraz z budynkami – czyli naszą prywatną własność – to nie po to, abyśmy mieli uzyskać własność odrębną naszych lokali, z współwłasnością gruntów, prawda? To dlatego przewidziano istnienie wspólnoty już przy jednym wyodrębnionym lokalu w nieruchomości... Dlatego  nasza „własność odrębna- wydmuszka” z art.47 może być ustanowiona dopiero wtedy, kiedy „osoby” dostały już naszą własność i jako „sp-nia marzenie gangstera”  uzyskały własność gruntów z budynkami przez przemilczenie...(art.46 projektu)
W art.47 projektu akt notarialny ustanowienia własności odrębnej lokali zastąpiono poczytywaniem spółdzielczej uchwały i wniosku o wyodrębnienie lokalu za wyraz woli przeniesienia własności i można dokonać wpisu do KW. Ale poczytywanie uchwały nie jest czynnością prawną, nie wywołuje skutków czynności prawnej i nie prowadzi do uzyskania prawa i aktu własności lokalu.
Poza tym, w projekcie nie sprecyzowano sposobu obliczania udziałów w nieruchomości wspólnej ale równocześnie nie nakazano dołączyć załącznika w postaci rzutów kondygnacji budynku z zaznaczonymi powierzchniami wyodrębnionymi, co stanowi szeroko otwartą bramę do nadużyć. W dodatku bezkarnych.
Warto zwrócić uwagę,że udział zawsze musi  być ilorazem takich samych powierzchni: wyodrębnianych lokatora i sumy tych powierzchni w budynku, np.: powierzchni mieszkania i sumy powierzchni mieszkań w budynku, powierzchni mieszkania i pomieszczenia przynależnego do sumy powierzchni mieszkań z pomieszczeniami przynależnymi w budynku.
W obecnej ustawie o sm precyzyjnie określono sposób obliczania udziałów a mimo to, niewłaściwie obliczone udziały są wykorzystywane do sporządzania nieważnych z mocy art.58 KC aktów notarialnych ustanawiania własności odrębnej spółdzielczych lokali.
Np. w SM im. Wł. Jagiełły, której jestem członkiem, udział w nieruchomości wspólnej jest obliczany jako stosunek powierzchni mieszkania do całkowitej powierzchni użytkowej budynku lub budynków w nieruchomościach wielobudynkowych.
Omawiany projekt „ustawy” straciłby sens gdybyśmy posiadali własność odrębną swoich lokali, więc przypuszczalnie to samo działo się i dzieje nie tylko  w łódzkich spółdzielniach.
Art.2 ust.5 ustawy o własności lokali nakazuje dołączyć do aktu notarialnego załącznik w postaci rzutów  kondygnacji budynku z zaznaczonymi  na nich powierzchniami wyodrębnianymi tym aktem. Jeśli brak tego załącznika – z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że podany w akcie notarialnym udział w nieruchomości wspólnej jest niezgodny ze stanem posiadania a to oznacza, że straciliśmy prawo spółdzielcze do lokalu ale nie uzyskaliśmy własności odrębnej.
Jeśli równocześnie w uchwale zarządu, która stanowiła podstawę wyodrębnień nie podano położenia, wielkości lokali i pomieszczeń przynależnych, jest prawie pewne, że zostaliśmy oszukani.
Wiarygodność KW polega na tym, że wpis do KW ma wyższość nad stanem posiadania. Mamy  prawo tylko do tego, co w KW wpisano. Kiedy zostanie wykazane, że nasz wpis do KW jest niezgodny ze stanem posiadania, tracimy posiadanie naszego lokalu i oczywiście nie uzyskujemy nieistniejącego, który nam w KW wpisano.
A  ty jaki akt notarialny podpisałeś?

Również państwo polskie zadbało o to, abyśmy nie uzyskali prawa własności odrębnej naszych mieszkań, lokali, dając przyzwolenie zarządom sp-ni, sądom, na działania uniemożliwiające uzyskanie należnego nam prawa własności  wybudowanych własnymi nakładami mieszkań, lokali. I prezesi spółdzielni i wymiar sprawiedliwości działają tak, bo mogą! Lub, co gorsza, muszą...
Poczucie bezkarności członków zarządów sm,  za łamanie prawa i zaniedbywanie ustawowych obowiązków posłowie  wzmocnili  zniesieniem art.267a Prawa Spółdzielczego i dodaniem § 4a w art.296 KK (Dz.U z 2011r. Nr133 poz.767)
Z mocy § 4a art.296 KK osoby prowadzące  na podstawie ustawy sprawy majątkowe innych osób, nie będą ścigane z urzędu  za krzywdy wyrządzone osobom prywatnym a tylko na żądanie tych osób. W polskiej rzeczywistości oznacza to, że nie będą ścigane w ogóle...To już się dzieje... Wie to każdy, kto zgłosił przestępstwo członków zarządu sm; prokuratorowi, wystąpił do sądu, złożył skargę Ministrowi Sprawiedliwości, Panu Premierowi...
Podstawowe prawo człowieka do ochrony swojej własności, gwarantowane Art.1 Protokołu Nr1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności,  było i jest, nie tylko za komuny ale i przez 24 lata „państwa prawnego”, łamane .
Po przeczytaniu dzieła posłów PO stało się jasne dlaczego...

A stworzono „każdemu”( czytaj jednemu) „właścicielowi”, który nas zagrabił, istne Eldorado (art.44 projektu; zmiany w ustawie o własności lokali) Może nie licząc się z nikim, podejmować czynności prawne
 i zaciągać zobowiązania finansowe. A reszta będzie odpowiadać za jego zobowiązania finansowe nie tylko majątkiem  wspólnym owej dziwnej „wspólnoty”(czyli nie wiadomo nawet, czym...) ale bez żadnych ograniczeń, majątkiem własnym. Oznacza to, że ów „właściciel” może ostatnią koszulę zedrzeć nam z grzbietu nim wywali nas  na bruk. W majestacie „prawa”. Toż niewolnik miał lepiej... To już się dzieje: znane są przypadki, że spółdzielnie przekazały budynki prywatnym właścicielom, a ci zaciągają gigantyczne kredyty, którymi obciążają lokatorów.  Widocznie, tu też brakowało tylko stosownego „prawa”...
Mamy to, na co się godzimy.
W opinii Rządu przyjęto również jako oczywiste zapisy art.21ust.1, art.32 ust.1. Tymczasem wymienione artykuły naruszają  Prawo Spółdzielcze, art.64 Konstytucji RP, Art. 1 Protokołu Nr1 Konwencji, bo członkowie sp-ni nie odpowiadają swoim prywatnym majątkiem za długi sp-ni. Nieruchomości spółdzielcze - prywatny majątek członków sp-ni – nie może być przedmiotem postępowania likwidacyjnego, upadłościowego czy egzekucyjnego.  Spółdzielnia jako osoba prawna posiada majątek własny, z którego odpowiada wobec wierzycieli .Tak stanowi również  Uchwała Składu Siedmiu Sędziów SN.Fakt, że artykuły te powielają art.16 ust.1 i art.1718 ust.1 wprowadzone przez SLD  do istniejącej ustawy o sm, nie czyni ich powszechnie obowiązującym prawem. Wprawdzie w polskiej normie prawnej zapis niekonstytucyjny ma w ustawie moc prawną, ale tylko do czasu określonego wyrokiem TK  stwierdzającym jego niekonstytucyjność. W każdej chwili może być zaskarżony do TK. W projekcie ustawy  pozostaje tym, czym jest; zapisem bezprawia, które należy zaskarżyć do TK .Z całą pewnością nie można autorów opinii Rady Ministrów  posądzić o niekompetencję- służy im cała armia prawników.  Dlatego  wymowa   tej opinii budzi  szczególny niepokój...

Poprosiłam  Radę Ministrów o ustosunkowanie się do niebywałej krzywdy przygotowanej   12 mln. obywateli. w wyniku  artykułów projektu pominiętych w opinii Rządu oraz do umocowania prawnego tych zapisów. Pismo, które otrzymałam z Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej było całkowicie pozbawione związku z moim. Gadał dziad do obrazu... Napisałam  list do P. Premiera.
Zajmująca się obecnie tym dziełem Komisja NPS przewiduje  odwołanie się do oceny ekspertów. Mam nadzieję, że w pierwszej kolejności , w druku 819 zwrócą oni  uwagę na  to, że:
 ani wiedza, ani etyka prawnicza nie pozwala umieścić w ustawie nakazu działania skutkującego pozbawieniem obywateli praw i mienia (art.53 projektu)
 nikt nie dał ani posłom PO ani Rządowi prawa do dysponowania prywatnym majątkiem obywateli; przejmowania go przez państwo, rozdawania go komukolwiek lub decydowania o tym, że obywatel musi spłacać cudze zobowiązania finansowe własnym mieniem lub dochodami osobistymi.(art.45 ust.2-4 projektu, art.17 ust.2 uwl)
 nie istnieje prawo, z mocy którego polski obywatel jest dłużnikiem Skarbu Państwa, jednostek samorządowych  lub niezidentyfikowanych osób prawnych i fizycznych, obowiązanym do oddania im swego prywatnego mienia na podstawie art.64KC w związku z art.1047 KPC.
   nie istnieje prawo, na mocy którego można ustanawiać prawo własności odrębnej dla najemcy, bez wiedzy,  zgody  właściciela lub właścicieli nieruchomości czyli członków sp-ni, bo  majątek sp-ni jest  ich prywatną własnością .
 żadną miarą ustawa o sm, która jest prawem szczegółowym, nie może być źródłem praw szczególnych, odmiennych od  praw obowiązujących w Rzeczypospolitej.

 Od sprawy dziwnym  fetorkiem powiewa...
W dodatku  najwyraźniej  nie jesteśmy dla posłów PO obywatelami  ale stadem baranów, które nawet nie dostrzegą, że je ogolono do gołego...

Będziemy walczyć o swoje prawa i o swój dach nad głową.

                                                                        Małgorzata Solarz
                                                                                   




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz