1 sierpnia 2013

UROCZYSTOŚCI POWSTAŃCZE PRZEKSZTAŁCONE W FARSĘ

Uroczystości 69 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przebiegły spokojnie. Składano wieńce, były przemowy. 97-letni Generał Ścibor Rylski i inni powstańcy apelowali o nie zakłócenie buczeniem lub gwizdami. Nie dostrzegają jednak, że to właśnie udział oficjeli (Prezydenta Komorowskiego, prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz Waltz, premiera Donald Tusk, prof. Władysława Bartoszewskiego) przekształca upamiętnienie powstania w farsę, w której gesty i rzekome hołdy są pozorne, mają na celu bowiem jedynie pokazanie się w mediach i zbijanie punktów politycznych. Akceptując ten udział, ten oficjalny fałsz, powstańcy de facto przeczą idei skupienia i pamięci o tych którzy odeszli. Jeżeli rzeczywiście chcą realnego skupienia i pamięci, to powstańcy powinni organizować własne obchody, bez udziału polityków czy oficjeli. Skoro tego nie czynią, to godzą się na zdegradowanie rangi tych uroczystości i obłudę, która jej towarzyszy. A szkoda, bo karta powstania warszawskiego, choć była tragiczna, jest warta rzeczywistego upamiętnienia.

2 komentarze:

  1. Legitymizują Komora i jego zbrodniczą formację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak informuje Wikipedia
    Generał Zdzisław Ścibor Rylski - Po wojnie początkowo trudnił się chałupnictwem z żoną Zofią Rylską primo voto Rapp, secundo voto Kochańska (drugą żoną cc Jana Kochańskiego "Jarmy")[1]. Od 1946 inspektor techniczny w Państwowych Nieruchomościach Ziemskich, a od 1949 r. kierownik Biura Samochodów Remontowanych Motozbyt w Poznaniu. Następnie od 1956 pracował jako inspektor techniczny na terenie województwa poznańskiego w Zjednoczonych Zespołach Gospodarczych INCO. Na emeryturę przeszedł w 1977[1]. Według dokumentów zgromadzonych w IPN, w 1947 został zarejestrowany przez Wydział I Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Poznaniu jako TW „Zdzisławski” i był wykorzystywany przez służby do 1964. Przynajmniej od 1956 miał także współpracować z I i II departamentem MSW, rozpracowując m.in. swoją rodzinę (swoją żonę, byłą teściową żony Olgę Kochańską zamieszkałą w USA)[2] , środowiska polonijne w USA i Międzynarodowe Targi Poznańskie)[1]. W sierpniu 1984 wszedł w skład Obywatelskiego Komitetu Obchodów 40. Rocznicy Powstania Warszawskiego. Członek związku 27. Wołyńskiej Dywizji AK, Związku Kleberczyków Samodzielnej Grupy Operacyjnej Polesie. Należał do grupy inicjatywnej utworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego, był też w składzie Rady Honorowej Budowy Muzeum. Od 1 grudnia 2004 jest członkiem Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari[3]. W 2010 r. przed wyborami prezydenckimi, dołączył do komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego[4].

    OdpowiedzUsuń