9 czerwca 2013

Felieton Małgorzaty Todd 21/2013

Poniżej otrzymany mailem satyryczny felieton Małgorzaty Todd.


21/2013 (102)
 W obronie Muchy         
Szanowni Państwo!
     Znowu ta paskudna opozycja atakuje najładniejszą panią minister, tak jakby od niej cokolwiek zależało. Przecież ona wykonywała tylko polecania. Wyobrażacie sobie Państwo, co mogłoby się stać, gdyby Madonna nie wystąpiła na Stadionie Narodowym w dniu 15 sierpnia? Strach pomyśleć, jakiego spustoszenia mogłaby dokonać ta garstka nacjonalistów! Trzeba było przecież dać odpór  tak na wszelki wypadek. Cena tych głupich sześciu milionów, to naprawdę drobiazg.
     Albo to czepianie się wywózki śmieci. Przed paru laty Neapol tonął w śmieciach, bo tam też „przetarg” na ich wywózkę zdobyła mafia. Przecież trudno takie pieniądze oddawać w niepowołane ręce! Najlepiej, żeby każdy indywidualnie był zobligowany do segregacji i utylizacji śmieci, za co płaciłby miesięcznie powiedzmy 100 zł. Gmina miałaby stały dochód, a obywatel stały obowiązek. Czyż to nie piękne?
Do następnej soboty. Pozdrawiam
Małgorzata Todd  



Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Wesele celebrytki

Występują: Dziennikarz, Celebrytka.

Dziennikarz – O niczym innym się nie mówi, jak tylko o pani weselu. Wszyscy się wybierają, chociaż nikt nie zna dnia, godziny ani miejsca.
Celebrytka  Bo czekamy na załatwienie koniecznych formalności.
Dziennikarz – Rozwodowych pana młodego, jak się domyślam?
Celebrytka  Źle się pan domyśla.
Dziennikarz – Z tego co wiem, pani jeszcze nigdy nie stawała na ślubnym kobiercu.
Celebrytka  Zgadza się.
Dziennikarz – Który to miesiąc?
Celebrytka  Ósmy.
Dziennikarz – Chłopiec czy dziewczynka?
Celebrytka  A cóż to za pytanie!? Dziecko samo określi swoją płeć, jaką sobie wybierze.
Dziennikarz – A kto będzie szczęśliwym tatusiem?
Celebrytka  Jest pan najwyraźniej nieprzygotowany do wywiadu.
Dziennikarz – Trudno nadążyć za panią. Pod względem częstotliwości zmiany partnerów ustanowiła pani niewątpliwie rekord.
Celebrytka  Sam pan widzi, że w takiej sytuacji wskazanie ojca dziecka nie jest łatwym zadaniem. I nie widzę najmniejszej potrzeby ustalania tego.
Dziennikarz – Rozumiem, że pani zdaniem ojciec dziecku nie jest potrzebny.
Celebrytka  Nareszcie coś pan rozumie. Wystarczą mu dwie mamusie.
Dziennikarz – Jak to? 
Celebrytka  Właśnie zdecydowałam się na związek z przyjaciółką. Dołożymy wszelkich starań, żeby udzielono nam ślubu w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ale  te formalności tak długo trwają, że chyba będziemy musiały pojechać do Paryża.

KURTYNA



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz