21 marca 2012

Serwis21 Krajowy - marzec 2012

Donald Tusk jak papuga powtarza 67 lat, Komorowski popiera wydłużenie wieku emerytalnego i zaprasza do debat eksperckich zwolenników wydłużenia pomijając niezależnych ekonomistów (jak np. dra Daniela Alain Koronę) przeciwnych temu rozwiązaniu. Palikoty już zadeklarowały poparcie dla przymusu pracy dla mężczyzn i kobiet do 67 lat. Petycje pod referendum, manifestacje i inne protesty społeczne mają miejsce, ale władza pozostaje na razie nieugięta. Naród nie traci przy tym poczucia humoru, o czym świadczy poniższy tekst, które przesyłają sobie mailami internauci.





POLSKA ROK 2054
ZUS po raz kolejny podniósł emerytalną poprzeczkę


Rodzina Pyziołów:



Wacek Pyzioł, nestor rodu, lat 104, operator koparki, dorabia do pensji rozwożąc butle gazowe. Czasem zapomina do czego służy koparka, ale to nic. Zeszyt z opisem nosi przy sobie, nie widzi na jednooko a drugie o 40% osłabione, ale życzliwi przechodnie zawsze poczytają o co biega.



 Żona Wacka Krystyna Pyzioł, lat 101, księgowa. Kochane prawnuczki dowożą ją do roboty, na zmiany przeliczają słupki liczb, co przy czterdziestu prawnuczkach przebiega dosyć sprawnie i pozycja Krystyny w firmie jest nie do zakwestionowania.



Antoni Pyzioł, syn Wacka i Krystyny, lat 80, leśniczy z zaawansowanym Alzheimerem. Okrutny Niemiec rzuca Antonim po całym powiecie. GPS wszyty w portki informuje wnusie o miejscu pobytu dziadka. ZUS oddala tysiąc czternaste podanie o rentę.



Małżonka Antoniego, Marianna, lat 78, laborantka w zakładach chemicznych. Jest po sześciu wybuchach i dwóch wyciekach trucizn. Okopcona, lecz pełna wigoru.



Drugi syn Wacka, Leszek Pyzioł, lat 78.Murarz i tytan pracy. Jeden poziom budynku w rewelacyjnym czasie ośmiu lat. Dwóch pomocników, obaj po 70 lat kryją Lesia jak mogą.



Żona Leszka, Józefa, lat 74, fryzjerka. Z konieczności strzyże owce. Im jest wszystko jedno jak wyglądają po robocie Józefy.



Kolejny syn Wacka, Marian Pyzioł, lat 76, operator dźwigu żurawia. Mieszka na stałe w kabinie. Nie opłaca się schodzić bo trochę to trwa. Wnusie dowożą prowiant i DVD ze zrzędzeniem żony, Teofili Pyzioł, lat 75, położnej z Parkinsonem, czasowo zawieszonej w czynnościach zawodowych po trzech upuszczeniach noworodków.



Kolejne dziecko Wacka i Krystyny Pyziołów córka Stefania Krążol, lat 82, pilotka wycieczek zagranicznych, której i tak nikt nie słucha bo często angielskie słowa miesza z rumuńskimi i rosyjskimi. U Stefci historia potrafi wyglądać nieco dziwnie i bywa, że Jaćwięgowie leją Krzyżaków pod Koronowem a Henryk Pobożny zostaje małżonką księcia Witolda, przez co wzmacnia się przymierze Sasów i Hetytów. Na marginesie, mąż Stefanii, Leon Krążol, lat 95, chirurg na rencie inwalidzkiej, bo ZUS sprytnie przeliczył wydatki na Krążola i wydatki na ofiary jego trzęsących się dłoni. Krążol wygrał. Może zwiedzać świat za 1600 zł renty.



Ostatni syn Wacka i Krystyny, Wiesław, lat 69, policjant z wydziału kryminalnego na rok przed emeryturą. Ostatni sukces -wielogodzinny pościg i aresztowanie dziewięćdziesięcioletniego złodzieja batoników.



Wśród przedstawicieli trzeciej generacji na uwagę zasługuje Jeremiasz Pyzioł, syn Antoniego i Marianny Pyziołów, lat 58, po przeszczepie nerki i dwóch zawałach nadal lata helikopterem GOPR-u. ZUS uzależnia prawo do renty od trzeciego zawału.








OSZUKIWALI WYBORCÓW

Jak informuje Gość Niedzielny - Prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski jeszcze niedawno krytycznie wypowiadali się na temat podniesieniu wieku emerytalnego. Ich stwierdzenia łączy fakt, że zostały wygłoszone przed wyborami.

- (…) w Polsce nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego. – Można stworzyć możliwość wyboru – na przykład łącznie z wyższą emeryturą. Nic na siłę” – mówił Bronisław Komorowski 28 czerwca 2010 r. podczas debaty przed wyborami prezydenckimi.

- Nie wierzę, żeby wszyscy ludzie zbliżający się do siedemdziesięciu lat mogli pracować w swoich zawodach z równą wydajnością, jak robili to wcześniej. (…) Trzeba znaleźć rozwiązanie elastyczne, miękkie, przede wszystkim dobre dla ludzi, zachęcające ich do dłuższej aktywności zawodowej, a w konsekwencji dobre dla równowagi demograficznej na rynku pracy - pisał Donald Tusk 19 marca ubr. w „Gazecie Wyborczej”.

- (…) Proste podwyższenie wieku emerytalnego jest w pewnym sensie pójściem na skróty i załatwianiem sprawy przy użyciu topora, a nie skalpela” – ocenił Jacek Rostowski w wywiadzie dla „Polski - Głosu Wielkopolskiego” z 9 czerwca 2011 r. (cytat za stroną internetową Ministerstwa Finansów).

Przed wyborami  politycy PO krytycznie wypowiadali się na temat podniesienia wieku emerytalnego, teraz ich zdaniem nie ma innej możliwości. Minęło od kilku do kilkunastu miesięcy, ani w demografii ani w gospodarce tak dużo się nie zmieniło. A zatem – oszukali wyborców.





STAN WOJENNY – NIEZNANE FAKTY O PROCESIE JARUZELSKIEGO, KISZCZAKA I KANI



  Zakończony 12 stycznia 2012 roku proces przeciwko osobom oskarżonym o bezprawne wprowadzenie stanu wojennego, choć daleki od ideału, przyniósł bardzo cenne owoce. Zostało to jednak przemilczane, lub wręcz zafałszowane przez świat mediów, co samo w sobie już jest zjawiskiem dość znamiennym i wzbudzającym niepokój.



Po pierwsze, jak ustalił sąd na podstawie licznych, niegdyś tajnych a dziś już jawnych dokumentów, 13 grudnia 1981 roku nie istniało żadne, realne zagrożenie obcą interwencją. Potwierdził to również swoim świadectwem były I Sekretarz KC PZPR Stanisław Kania, który widział zagrożenie zbrojną interwencją ZSRR, ale rok wcześniej, w grudniu 1980 roku. Niebezpieczeństwo to, ostatecznie przeminęło wiosną 1981 roku. Od czerwca 1981 roku, trwały już tylko nieustanne naciski Breżniewa i posłusznej mu grupy polskich, dogmatycznych komunistów, mające na celu usunięcie z kierownictwa Partii Stanisława Kani i Wojciecha Jaruzelskiego, którzy nie widzieli potrzeby odwoływania się do rozwiązań siłowych i problemy wewnętrzne Polski zamierzali rozwiązywać za pomocą środków cywilnych, politycznych. Od września 1981 roku, ostatnią zaporą broniącą porozumień sierpniowych i swobód demokratycznych w Polsce był już tylko Kania, który został zastąpiony w październiku 1981 przez Jaruzelskiego, który w międzyczasie uległ naciskom Breżniewa, aby do rozprawy z Solidarnością użyć siły.



Kania za swoją uczciwość wobec Solidarnościowych partnerów i wierność zasadzie, aby problemy wewnętrzne rozwiązywać metodami pokojowymi, politycznymi, przypłacił utratą stanowiska i złamaniem jego osobistej kariery. Według Kani, wprowadzenie stanu wojennego mogło być uzasadnione jedynie w absolutnie wyjątkowych okolicznościach, co w żadnym stopniu nie miało miejsca w 1981r.



 Media przemilczały większość tych ustaleń, a nawet, jak Gazeta Wyborcza, dopuszczały się fałszerstw. <Kania (…)po wyjściu z Sali powiedział dziennikarzom, że jego zdaniem „zagrożenie interwencją ZSRR trwało aż do grudnia 1981 roku.”> (G.W. 13.01.2012, str.4)



To tylko najprostszy przykład fałszerstwa, co można sprawdzić, porównując tekst z Wyborczej, z treścią wywiadu, który miał miejsce także przed kamerami, a przede wszystkim, z treścią oficjalnego stanowiska Kani, prezentowanego przed sądem. Cytuję: „Ważne jest, że w późniejszych miesiącach, taka groźba, wbrew temu co się niekiedy pisze i mówi, nie wystąpiła już w realnym wymiarze. Jestem głęboko przekonany, że i jesienią 1981 r. zagrożenia Polski radziecką interwencją zbrojną, nie było.”

(całość „Ostatniego Słowa” Stanisława Kani z 05.01.2012”- http://serwis21-express.blogspot.com/2012/03/wystapienie-kani-przed-sadem-okregowym.html).



 Te zorganizowane manipulacje dziennikarskie, dotyczą spraw bardzo ważnych dla Polski, bo chociaż historia sprzed 30 lat jest już dość odległa, to są to jeszcze tematy dotykające żywotnych interesów kraju i całego narodu. Ale najbardziej niepokojącym jest fakt, że świat mediów pokazał w tej sprawie absolutną, niemalże wojskową jedność i dyscyplinę, tak jakby dyrygował nimi do dziś jeden generał. Jest to tym bardziej zastanawiające, ponieważ Kania nie tylko  że został całkowicie oczyszczony z zarzutów, ale proces przypomniał również o jego licznych zasługach dla demokracji. To także on koordynował pokojowe i konstruktywne negocjacje w trakcie strajków w 1980 roku, co zostało zwieńczone podpisaniem Porozumień Sierpniowych w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu.



Innym, równie ważnym „odkryciem” tego procesu jest zachowanie się strony skarżącej, prokuratury IPN, która tak prowadziła oskarżenie, aby jak najmniej dotykać istoty sprawy, a jednocześnie aby proceduralnymi, bezsensownymi posunięciami przedłużać proces w nieskończoność. Tylko zdecydowana postawa sądu w grudniu 2011 roku, sprawiła, że odrzucono absurdalne wnioski IPN o … publiczne odczytanie tysięcy, tysięcy stron dokumentów, co nic nie wnosząc do rozprawy, zajęłoby jak obliczono, dodatkowo ok. 4lat!  To kolejny sygnał ostrzegający że sprawiedliwość nie zawsze jest nadrzędnym celem IPN.



Warszawa, 27.01.2012 r.

Radosław Oleksak



Red: Z procesu (i co potwierdza Kania) wynika niezbicie, iż nie groziła żadna interwencja sowiecka, a decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego miała tylko na celu ochronę interesów władzy przed społeczeństwem. Ale proces i dziennikarskie manipulacje wskazują także na ciągłą ochronę, jaką cieszy się sprawca stanu wojennego generał Jaruzelski. Gdy umrze urządzą mu – jako byłemu prezydentowi - jeszcze pogrzeb państwowy, mimo odpowiedzialności za zbrodnie stanu wojennego i z grudnia 1970 roku. Hańba.





Sól przemysłowa

Fajny wierszyk o jakże ostatnio aktualnej tematyce kulinarnego zakłoPOtania w zakłamaniu. Od jednego z internautów ~wujek sam


Sól przemysłowa, zanieczyszczona,

Za to przez Sanepid pobłogosławiona!

Tym wymyślnym kulinarnym przysmakiem

Częstowaliśmy latami zagranicznych przyjaciół.

Telewizja krzyczy: nic się nie stało!

Dioksyny, rtęć, ołów – było tego mało,

Wyników badań nie można zobaczyć,

Prokuratorzy wrzeszczą: trzeba umorzyć!


Łojewski i spółka do rozpuku się śmieją,

Szwajcarskie konta w szwach im pękają,

Już zaciera łapska rzesza cwaniaczków,

Potrójna przebitka czeka na oprychów.


Króluje kłamstwo sto razy powtórzone:

Brudna sól przemysłowa to zdrowie!

To wszystko napawa trwogą i smuci

Do wędlin ten gnój jak bumerang powróci.


Wydymać Polaka jest proste niesłychanie,

Skonsumuje z pokorą co mu będzie podane,

Grzecznie się schowa jak myszka pod miotłą,
Pęka ze strachu - spocony niewolniczą pracą.

Rosjanie mają kawior, Francuzi Foie Gra(s),
Podniebienia Hiszpanów rozpieszcza Paella,
A my Polacy nie gorsi, też dumny naród,

Mamy sól odpadową z chemicznych kombinatów!

Brudna sól drogowa na naszych stołach przez lata,

A niech to! Polacy znów pośmiewiskiem świata.

(źródło: Henryk Młynarczyk, Facebook)



Główny Inspektor Sanitarny, mimo obowiązku ustawowego, nie odpowiedział na wniosek Stowarzyszenia Interesu Społecznego z 29 lutego o udostępnienie listy zakładów oraz sklepów sprzedających produkty zawierające sól przemysłową.


KRAJ



ABW W DOMU SOŁTYSA BLOGERA: Opolscy policjanci przeszukali mieszkanie i komputer Jacka Walasa, sołtysa Graczy, który nazwał prezydenta Bronisława Komorowskiego złodziejem, a premiera Donalda Tuska kłamcą, informuje portal www.nysa24.pl. Również Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zaintere- sowała się tą sprawą. (Zbigniew Płukar, facebook). To kolejne takie wydarzenie, po sprawie antykomora.pl.



AUTOSTRADY PĘKAJĄ. MINISTER TO NORMALNE.: Gigantyczne pęknięcia pojawiły się na powierzchni nowo zbudowanych odcinków autostrad A1 i A2. Drogi pękają, bo do ich budowy użyto mieszanki, która źle reaguje na niskie temperatury. Zniszczeń można było uniknąć, bo już rok temu ostrzegali przed tym eksperci i przedstawiciele firm budowlanych. – Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zignorowała te ostrzeżenia (Paula Freedom, Facebook)



ACTA OBOWIĄZUJE? Młodzi Polacy mówią nie dla ACTA. To tylko początek. Wrocławski poseł Solidarnej Polski prof. Mariusz Orion – Jędrysek niedawno napisał, cyt. (...) „Prawo międzynarodowe mówi, że państwo, które podpisało traktat ma obowiązek go przestrzegać także przed ratyfikacją, albo zawiadomić depozytariusza, że nie będzie ratyfikowało dokumentu i wycofać swój podpis. Dopiero po takich zawiadomieniu, rzecz jasna pisemnym, państwo to nie ma obowiązku traktatu przestrzegać. Póki Premier Tusk nie złoży odpowiedniego zawiadomienia w Japonii, ACTA w Polsce będzie obowiązywało, nawet przed ratyfikacją. Czyli już teraz obowiązuje. Premier, wobec oporu Jego Wysokości Internetu - postanowił dać sobie czas - i tylko sobie, a tymczasem ACTA działa (...)”. To wskazuje, że premier zapowiadając jakieś dyskusje nad paktem ACTA po prostu oszukuje kolejny raz młodych Polaków. http://ksi.3-2-1.pl/



BEZPRAWIE W IMIĘ PRAWA: Sędzia Jarosław Góral, który uwolnił Tomasza Turowskiego od zarzutu kłamstwa lustracyjnego, uniewinnił generałów Ciastonia i Płatka, oskarżonych o udział w przygotowaniach do mordu na ks. Jerzym Popiełuszce. Był też przeciwny uznaniu Józefa Oleksego za kłamcę lustracyjnego (Anna Kreczmer, Facebook)



DWA LATA WIĘZIENIA: Obrazisz homoseksualistę lub transseksualistę, możesz pójść na dwa lata do więzienia. Takie są konsekwencje propozycji zmian w kodeksie karnym zaproponowanych przez pełnomocnika rządu do spraw równego traktowania, panią minister Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz.  Co uzna się za obrazę – praktycznie każdą negatywną opinię, powiedzenie czy wręcz satyrę o homoseksualistach. Słowem tworzy się kastę nietykalnych. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej oraz Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej im. Księdza Piotra Skargi apelują o wysyłanie protestów na adres pełnomocnika rządu ds. równego traktowania. Wzór na stronie: http://www.piotrskarga.pl/ps,9820,8,0,1,I,informacje.html. Skoro pani minister straszy więzieniem, zatem będziemy rozpowszechniać znak rejestrowy NOP - „Zakaz Pedałowania”.



GŁODÓWKA W OBRONIE ZAJĘĆ Z HISTORII: Jak informuje www.niezalezna.pl 5 działaczy opozycji z lat 80. rozpoczęło w kościele św. Stanisława Kostki w Krakowie głodówkę przeciwko zmianom w programach nauczania w szkołach. Domagają się zawieszenia rozporządzenia MEN, które ogranicza m.in. naukę historii.



IPADY DLA POSŁÓW, NIE DLA UCZNIÓW: Komputer dla każdego ucznia – oto hasło, którym Donald Tusk (55 l.) kilka lat temu wywołał euforię w polskich szkołach. Hasło pozostało hasłem, a nowe komputery dostali właśnie... posłowie. Za półtora miliona złotych (Paula Freedom, facebook)



KOMOROWSKI NADAJE SIĘ WYŁĄCZNIE NA BIESIADY: Bezpartyjny prezydent obywatelski wziął udział w obchodach Dnia Żołnierzy Wyklętych. To dobrze. Niestety przemówił. A to niedobrze. Nie zająknął się ani razu o jakich żołnierzy chodziło. Nie powiedział nic o ich losach. Nie powiedział z kim, kiedy i gdzie walczyli. Ani razu nie wspomniał Sowietów, komunistów i bolszewików, NKWD, KBW i PZPR. Nie wypadało urazić czerwonych przyjaciół? Komorowski, skoro już musi, to niech występuje wyłącznie na biesiadach"; http://blogmedia24.pl/node/56192



POLITYCZNY PROCES: 28 lutego ruszył proces Adama Słomki Zygmunta Miernika, Marianny Mirosław (weterani opozycji PRL), oskarżonych o kierowanie grupą przestępczą (o charakterze terrorystycznym) w wyborach prezydenckich 2005 roku. Brzmi groźnie, czytelnik myśli planowali lub szykowali zamachy, groźbami bezprawnymi, pobiciami straszyli wyborców. Nic z tych rzeczy. W trakcie dochodzenia przesłuchano ponad 70 tysięcy ludzi - pytając każdego CZY GŁOSOWAŁ NA SŁOMKĘ - co jest zabronione przez kodeks karny. Zgromadzono ponad tysiąc sześćset tomów akt ! Wydano kilkanaście milionów złotych! W trakcie dochodzenia dokonano rewizji w mieszkaniu i biurze KPN (prawomocną decyzją Sądu Rejonowego w Katowicach uznano te działania policji za "nielegalne przekroczenie uprawnień"), dokonano zatrzymania A.Słomki co kolejne trzy sądy uznały zgodnie za nielegalne i zasądziły zadośćuczynienie, a Apelacyjny w Katowicach uznał przewlekłość tego postępowania, zasądził odszkodowanie dla Z. Miernika oraz nakazał zakończyć trwające 6 lat śledztwo, gdyż "obecnymi metodami można je prowadzić w nieskończoność".



KOMBUD REMONTOWAŁ TRAFNE ZWROTNICE: Jak informuje Gazeta Polska Codziennie, zwrotnice na odcinku Psary–Kozłów, na którym doszło do tragicznej katastrofy kolejowej (pod Szczekocinami), remontowała spółka Kombud SA, która remontowała m.in. urządzenia Sterowania Ruchem Kolejowym (np. zwrotnice). To właśnie ich awaria mogła być jedną z przyczyn tragedii. Wyremontowany odcinek Psary–Kozłów został oddany do użytku w grudniu u.br. Jest najnowocześniejszy w Polsce. W założeniach podróż na tej trasie miała być komfortowa, szybka i bezpieczna. Mimo to w sobotę 3 marca w okolicy Szczekocin doszło do katastrofy. Zginęło w niej 16 osób. Prezes Kombudu - Ryszard Szczygielski jest związany z Platformą Obywatelską, w 2010 r. był członkiem komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego.



OGRABIĄ NAS DO SZCZĘTU: Budowa 1 km autostrady kosztuje w III RP 4 razy drożej niż w innych krajach Europy. Czesi budują swoje autostrady za 1-2 mln dolarów, my za 8 mln. Stadion Narodowy został wybudowany mniej więcej dwa razu drożej, niż podobne obiekty. Co więcej – nie nadaje się do użytku, chociaż termin zakończenia budowy już trzykrotnie przesuwano. Podobnie jest z innymi dziedzinami życia w Polsce – wszystko jest drogie, byle jakiej, niesprawne. Nie działają: sądownictwo, policja, administracja, nie funkcjonuje samorząd, służba zdrowia. To znaczy w ogóle to coś tam niemrawo robią, ale kilka razy wolniej i kilka razy drożej, niż powinny działać. Dlaczego tak? No bo to państwo (III RP) tak została zorganizowana, że nie jest w stanie sprawnie i oszczędnie działać. Poszczególne części państwa – administracje, gospodarkę, wymiar sprawiedliwości, sejm – oddano w ręce poszczególnym klikom zorganizowanym z różnych (najczęściej warszawskich) kręgów towarzysko-koteryjnych. Potem poszło to w dół. „Klika” – oznacza, że mamy do czynienia z grupą działającą we własnym interesie, nie w interesie ogółu. Klika – najpierw musi sobie zapewnić jakieś „żerowisko”, przejąć jakąś dziedzinę - powiedzmy wydawanie uprawnień budowlanych, albo mianowanie sędziów – wszystko jedno – byle odbywało się to za zgodą kliki, a nie na zasadzie wolnego wyboru obywateli. Potem klika zapewnia sobie nieusuwalność czyli to, ze sama siebie kontroluje. I jeszcze tylko dostęp do publicznych pieniędzy i mechanizm się domyka. Sami siebie wybierają, sami siebie kontrolują, sami sobie ustalają wynagrodzenia (oczywiście jak najwyższe) i tylko z naszych kieszeni wyciągają coraz większe kwoty, bo przecież ktoś to wszystko musi utrzymać. I tak właśnie funkcjonuje III Rzeczpospolita – państwo będące w teorii „wspólna własnością wszystkich Polaków”, a praktyce własnością kilkuset klik zorganizowanych już to w zawodowe korporacje, już to w polityczne partie (Janusz Sanocki, http://www.komitet-obrony-sprawiedliwosci.pl/ )



W OBRONIE WOLNYCH MEDIÓW: 18 marca kilkadziesiąt tysięcy osób manifestowało w całej Polsce, w proteście przeciw dyskryminacji Telewizji Trwam przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Marsze w obronie katolickiej stacji i w proteście przeciwko łamaniu podstawowych praw obywatelskich oraz ograniczaniu przez rząd Donalda Tuska wolności mediów odbyły się m.in. w Gdańsku, Lublinie, Białymstoku i Bydgoszczy. Wcześniej podobne marsze miały miejsce w Warszawie, Krakowie, Łodzi. 21 kwietnia odbędzie się w Warszawie wielka demonstracja w obronie wartości katolickich i wolnych mediów. Zapraszamy.





GOSPODARKA



DEREGULACJA: Rzadko chwalimy ministrów rządowych, bo zazwyczaj nie ma za co. Ale gdy zdarza się pozytywna inicjatywa, warto ją pochwalić. Minister Gowin zapowiedział deregulację ok. 50 zawodów (na ok. 380), czyli zmniejszenie ograniczeń w dostępie do zawodów. W niektórych wypadkach przewiduje się likwidację licencji. Kierunek słuszny i wart rozważania. Tym niemniej ostrożności nie zawadzi (ten rząd wiele razy oszukiwał), a jak mówi powiedzenie - Bóg jest w preambule, a diabeł tkwi w szczegółach.



EMERYCI TRACĄ, ZARZĄDZAJĄCY ZYSKUJĄ: W myśl zasady, że pod latarnią najciemniej, w kapitale zgromadzonym na wypłatę przyszłych emerytur w Otwartych Funduszach Emerytalnych w 2011 roku wystąpiły straty, które wyniosły 11 mld zł. A instytucje finansowe zarządzające tymi funduszami zarobiły ponad 616 mln zł. http://marucha.wordpress.com/2012/03/11/ofe-marnuja-pieniadze/



PODWYŻKA CEN GAZU:. URE właśnie zatwierdził nową taryfę gazową dla PGNiG poinformował prezes URE Marek Woszczyk. Wzrost cen dla odbiorców przemysłowych wyniesie około 15 proc., a dla domowych od 7 do 10 proc. W postępowaniu przed URE nie uczestniczą żadne organizacje społeczne, w 2009 roku Urząd odmówił, a Sąd podtrzymał decyzję o odmowie dopuszczenia Stowarzyszenia Interesu Społecznego do postępowania ws. cen gazu. Sąd nawet odmówił wydania wówczas uzasadnienia wyroku.



PIENIĄDZE WYPAROWAŁY W ZUS: Z kont emerytalnych w ZUS wyparowało w ubiegłym roku ponad 8 mld złotych. Znikły środki emerytalne należące do osób, które pobierały rentę i zmarły, nie dożywszy emerytury. Po śmierci uprawnionych zawartość należących do nich kont emerytalnych powinna zostać przeniesiona na fundusz rentowy, ale tego nie zrobiono. Według danych ZUS, na kontach zmarłych rencistów znajdowało się w końcu 2010 r. aż 8,4 mld zł, po których dziś nie ma śladu. Miliardy znikły, rozpłynęły się w "rządowej przestrzeni". Co się z nimi stało? http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120308&typ=po&id=po03.txt



POLSKIE DZIECI PIJĄ NA UMÓR: Jesteśmy w czołówce Europy. Po przebadaniu 4 tys. polskich uczniów z 250 gimnazjów (średnia wieku 14 lat) okazało się, że choć raz w życiu upiło się 33 proc., z czego co dziesiąty po kilka razy. W przeprowadzonym w sześciu państwach Europy badaniu alkoholizmu wśród młodzieży Polska jest na trzecim miejscu po Holandii i Szkocji - donosi news.stv.tv. Najmniej piją młodzi ludzie w Niemczech i na Islandii. Alkoholu nie tknęło tam odpowiednio 76 i 94 proc. gimnazjalistów. Gimnazjaliści w Polsce najczęściej wśród badanych widzieli też pijącego alkohol ojca (61 proc.), choć upijającego się najczęściej widują nastolatki z Włoch i Holandii (11 proc.). (Zbigniew Płukar, facebook)





RÓŻNE



MORDERSTWO UPOŚLEDZONEGO: Minister zdrowia Holandii, pani Borst, mówiła o dziecku zabitym przez lekarzy już po urodzeniu. Stwierdziła, że wedle prawa karnego było to morderstwo, ale wymiar sprawiedliwości odstąpi od ukarania winnych, bo śmiertelny zastrzyk został zaaplikowany przez lekarza po konsultacji z rodzicami.  A tak w ogóle, dziecko to miało niewielkie szanse osiągnięcia "akceptowalnego poziomu wartości życia ludzkiego"?. Było upośledzone (Andrzej Eligiusz, facebook)



PIUS XII WSPOMAGAŁ OFIARY HOLOKAUSTU: Jak ujawnia Rzeczpospolita, Watykan ujawnił archiwalne dokumenty dot. Piusa XII. Dowodzą one bezspornie, że papież interesował się i wspomagał prześladowanych żydów przez hitlerowców. M.in. świadczy o tym dokument sporządzony przez byłych żydowskich więźniów, których papież przyjął na audiencji w 1944 roku po zajęciu Włoch przez wojska alianckie. Ludzie ci wyrazili olbrzymią wdzięczność dla Piusa XII za okazywaną im pomoc. „Papież przekazywał nam znaczące i niezwykle hojne dary i okazywał olbrzymie, ojcowskie zainteresowanie naszym stanem fizycznym, duchowym i moralnym" – napisali ocaleni z Holokaustu (Paula Freedom, facebook).



SERWIS21 KRAJOWY - DO WYDRUKU:
https://docs.google.com/viewer?a=v&pid=sites&srcid=ZGVmYXVsdGRvbWFpbnxzZXJ3aXMyMXxneDozZjk0Y2FkOThlZWY5NTQz&pli=1

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń