10 lipca 2011

SERWIS21 z dn. 10/07/2011

Kraj
BIAŁA KSIEGA: Oficjalne media i politycy rządowi atakują białą księgę parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej. Proponujemy by nie kierować się opiniami jednych czy drugich, ale samemu przeczytać ten dokument i wyrobić sobie własne zdanie. Tekst widnieje na stronie zespołu: http://www.smolenskzespol.sejm.gov.pl/

DZIENNIKARSKA DYSPOZYCYJNOŚĆ: w Ośrodku TVP w Kielcach podpisywano aneksy do umów z pracownikami, wg których dziennikarz w razie trzykrotnej odmowy przygotowania materiału może stracić pracę. Czy takie rozwiązanie służyć ma zmuszeniu pracowników stacji do nieetycznych zachowań?

INFORMACJA NIEPUBLICZNA: Rząd zaakceptował zmiany w ustawie o dostępie do informacji publicznej. – Gdyby niektóre z nich weszły w życie, ograniczyłyby obywatelom prawo dostępu do ważnych informacji – alarmuje Szymon Osowski z Pozarządowego Centrum Dostępu do Informacji Publicznej. Władza chce pozbawić Polaków dostępu do opinii i analiz prawnych przygotowanych przez rząd, samorządy, a także urzędy centralne lub na ich potrzeby.

ŁAMAĆ PRAWO LOTNICZE: Generał Marian Janicki, szef Biura Ochrony Rządu 7 maja 2008 r. wystosował list do generała Andrzeja Błasika, dowódcy Sił Powietrznych, w którym ma pretensje do dowódcy Sił Powietrznych o przestrzeganie przepisów i zasad bezpieczeństwa przez personel 36. specpułku. Pisał w nim: „Dogmatyczne przestrzeganie zasad nie może godzić w potrzeby, oczekiwania i interesy najwyżej usytuowanych w hierarchii państwowej osób”, naciskając, by generał Błasik zobligował załogi 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego do łamania prawa lotniczego i ustawy o BOR. Błasik odmówił, ponieważ priorytetem dla niego było bezpieczeństwo osób na pokładach statków powietrznych. Dodajmy, iż po katastrofie smoleńskiej szef BOR został awansowany przez Donalda Tuska.

MANIFESTACJA SOLIDARNOŚCI 30.06 - Według organizatorów, w ogólnopolskiej manifestacji "S", która przeszła z Placu Piłsudskiego przed Sejm, a następnie kancelarię premiera, brało udział nawet 80 tys. osób. Delegacja związkowców, z przewodniczącym KK "S" Piotrem Dudą, została przyjęta przez premiera Donalda Tuska oraz ministra Michała Boniego w kancelarii premiera. Związkowcy przekazali im petycję z postulatami. W petycji zawarto postulaty, których wprowadzenia domaga się "Solidarność". Chodzi m.in. o podniesienie płacy minimalnej do 50 proc. średniej krajowej, w tempie zgodnym z tempem wzrostu gospodarczego, czasowego obniżenia akcyzy na paliwa, przekazania środków na Fundusz Pracy i zwiększenia liczby osób uprawnionych do korzystania z pomocy społecznej. Ponadto związkowcy domagają się podwyższenia progów dochodowych uprawniających do korzystania ze świadczeń z pomocy socjalnej oraz podwyższenia wysokości tych świadczeń; zablokowania wprowadzania pakietu klimatyczno-energetycznego w obecnym kształcie, a następnie renegocjacji jego zapisów; prowadzenia aktywnej polityki prorodzinnej, w tym wprowadzenia stabilnych zasad zatrudniania ludzi młodych. Demonstracja, pod hasłem "Polityka wasza - bieda nasza", rozpoczęła się przed południem na Placu Piłsudskiego. Poprzedził ją koncert Pawła Kukiza z zespołem Piersi. Na ustawionych przy scenie telebimach odtwarzano wybrane fragmenty wystąpień premiera m.in. z expose, dotyczące obniżenia podatków, równego dostępu do służby zdrowia i walki z korupcją. Protestujący skandowali - "Solidarność". Demonstranci mieli ze sobą m.in. białe flagi z czerwonymi napisami "Solidarność", trzymali też transparenty z hasłami: "Cudów nie ma, wszystko ściema", "Ile lat dostanie Tusk?", "Donaldzie Tusku, chciałeś cudu, oszukałeś lud".. http://www.facebook.com/media/set/?set=a.1790159927638.83479.1648826460

PREZYDENCJA POZORÓW: Polską prezydencję rozpoczęto od uroczystego posiedzenia parlamenty. Będą bankiety, koncerty, spotkania, zdjęcia i fotografie. W tej farsie uczestniczą politycy rządowi, ale przecież PIS także oficjalnie poparło polską prezydencję. Tymczasem społeczeństwo polskie żadnych korzyści z tej prezydencji nie odniesie, natomiast codziennie ponosi koszty (oficjalnie 2,3 mln zł dziennie czyli 440 mln zł do końca roku). W zamian będziemy słyszeli puste hasła Tuska typu „Więcej Europy”. Jednak nie zahamuje to napływu nielegalnych imigrantów z Afryki Północnej do Europy, nie poprawi to sytuacji Strefy Euro, nie zmniejszy to bezrobocia ani nie ograniczy delokalizacji firm poza Unią, itp. Możemy jednak spodziewać się, iż politycy i usłużni dziennikarze będą zachwalać prezydencję, gdyż liczą że społeczeństwo jest na tyle ogłupiałe, iż uwierzy i powtórzy każdą oficjalną bednię.

PSYCHIATRYCZNY SONDAŻ: 43 % Polaków popiera skierowanie Jarosława Kaczyńskiego na badania psychiatryczne - wynika z sondażu Millward Brown SMG/KRC dla Radia ZET. Przeciw jest 41 procent ankietowanych. Czyżby tyle Polaków było gotowych w imię racji politycznych na stosowanie metod walki z opozycją z czasów ZSRR? Co prawda SMG/KRC nie jest znane z rzetelności badawczej, ale sam fakt pytania w tej sprawie świadczy o demoralizacji i zdeprawowaniu pytających jak i wielu respondentów.

PULS WYBORCZY: Według badań M. Palade, PO uzyskuje 36% głosów, PIS 31%, SLD 16%, PSL 8% a PJN 3%. Ostatnie badania pokazują osłabienie lewicy na rzecz Platformy. W sondzie Interii prowadzi zaś PIS 59% przed PO 37%. Prawdziwy test wyborczy jednak nastąpi 9 października i wówczas okaże się jakie było realne poparcie polityczne.

RANO O SIÓDMEJ: Grupa umundurowanych policjantów i kilku kuratorów 5 lipca przed 7. rano odebrało 5-letniego syna matce. Zabrali chłopca prosto z łóżeczka, bez śniadania, w pidżamie. Chłopiec wołał przeraźliwie: - Mamuniu, ratuj! Tak - przy pomocy sądu - walczy o syna ojciec, prof. psychologii. Matka dziecka, w zagrożonej ciąży, trafiła po tej akcji do szpitala. Postanowienie Sądu Rejonowego w Gdańsku, na mocy którego matce odebrano dziecko, jest efektem kilkuletniego konfliktu między rozwiedzionymi rodzicami - ojcem profesorem psychologii i matką, również psychologiem, na co dzień pracującym z dziećmi. Ani sąd ani nikt inny, nie miał nigdy zastrzeżeń co do sposobu sprawowania przez Barbarę L. opieki nad Piotrusiem - matka pracuje, ma bardzo dobre warunki bytowe, nie ma ograniczonej władzy rodzicielskiej; o żadnej patologii nie ma mowy. Co więcej, Piotruś - bardzo chwiejny emocjonalnie, przebywający pod opieką neurologa - od kilku lat mieszka wyłącznie z Barbarą L. i jest z nią bardzo silnie związany. To wszystko bezspornie wynika z akt sprawy. Na ojca, prof. J., którego w zasadzie nie zna i nie ma z nim żadnej więzi, reagował panicznym lękiem. Piotruś był wielokrotnie świadkiem awantur pomiędzy rodzicami, widział, jak ojciec zepchnął matkę ze schodów (prof. J jest oskarżony o uszkodzenie ciała byłej żony i groźby karalne wobec jej rodziny; sprawa karna toczy się w sądzie od 2008 r.). Profesorowi psychologii udało się przekonać sąd, by odebrać matce dziecko i oddać je pod jego opiekę. Intencje ojca nie są jednak czytelne - wcześniej wnioskował, by jego własne dziecko umieścić w rodzinie zastępczej. Matka, Barbara L., wielokrotnie podnosiła stronniczość sądu. Jej adwokat bezskutecznie zabiegał o zmianę sędzi, Anny Pałkiewicz http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,9895408,Mamuniu_ratuj__Policjanci_przed_7_rano__wyciagneli.html



UKARANY ZA MANIFESTACJĘ: Krzysztof Brejza, poseł PO, został ukarany za udział w manifestacji przed kancelarią premiera. Zarząd krajowy partii na wniosek premiera Tuska zdecydował wczoraj o przesunięciu go z czwartego na siódme miejsce na liście kandydatów w Bydgoszczy w najbliższych wyborach - informuje tvp.info. Chodzi o manifestację z 28 stycznia, która dotyczyła opóźnienia w budowie obwodnicy Inowrocławia.

WYBORCZA KAMPANIA: Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że chce wyznaczyć datę wyborów parlamentarnych na 9 października. Mają trwać jeden dzień. Dodał, że formalną decyzję w tej sprawie ogłosi na początku sierpnia. Tymczasem PIS zamierza powołać Korpus Ochrony Wyborców, który czuwałby nad prawidłowym przebiegiem głosowań podczas zbliżających się wyborów parlamentarnych. Kampania wyborcza zaś trwa w pełni. Wedle PO (Stefan Niesiołowski) Afery hazardowej nie było, a sprawa kupowania głosów w Wałbrzychu to detal i nie ma dziedziny, w której obecny rząd w mijającej kadencji nie wykonałby czegoś pozytywnego. Skoro jest tak dobrze, dlaczego zatem jest tak źle? SLD zaś cały czas proponuje tematy zastępcze: aborcja, projekt ustawy skierowany przeciw Radiu Maryja itp. Od tego dobrobytu nie będzie. Także działacze PIS odwiedzają kolejne miejscowości i promują program tej partii. Poniżej zdjęcie z dni Pruszkowa.



Świat

PEDOFILIA NIEZABRONIONA?: "Treść strony numer 412, Artykuł 21. Karty Praw Traktatu Lizbońskiego jest identyczna do treści Artykułu 2-81 z Eurokonstytucji, i głosi co następuje : “Każda forma dyskryminacji na podstawie (…) orientacji seksualnej lub jakiegokolwiek innego czynnika, jest zabroniona”. We wszystkich poprzednich traktatach, jak np. Traktat Nicejski, istniał dodatkowy protokół, który wykluczał pedofilię z ochrony przed dyskryminacją (NJS 16 Sierpień). Oszałamiająco, w Traktacie Lizbońskim; co potwierdza Biuro Informacji Uni Europejskiej (EU Information Office), nie ma takiego protokołu dotyczącego pedofilii! (Andrzej Eligiusz, Bóg-Honor-Ojczyzna)

SKAZANY NA ŚMIERĆ: irański Sąd Najwyższy zatwierdził karę śmierci dla pastora Yusefa Nadarkhani oskarżonemu o odstępstwo. Sposób, w jaki rozwija się ta sprawa, wskazuje, że w każdej chwili bez dodatkowego powiadomienia egzekucja może zostać wykonana. Najpierw zażądają, by wyrzekł się wiary w Chrystusa. Jeśli odmówi, zostanie uśmiercony. Yusef Nadarkhani ma 33 lata. Przez 10 lat był pastorem kościołów domowych. Jest żonaty, ma dwóch synów w wieku 6 i 8 lat.

ZAKAZ JĘZYKA POLSKIEGO: W pierwszym w powojennej historii Polski i Niemiec procesie o zakaz używania języka polskiego w kontaktach z własnymi dziećmi, ogłoszono wyrok niekorzystny dla skarżącego się polskiego ojca, Wojciecha Pomorskiego. Wyższy Sąd Krajowy w Hamburgu podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji. Sędzia uznał, że oskarżanie niemieckich urzędników o dyskryminację jest nieuzasadnione, bo działali dla „dobra dzieci” (czytaj pozbawili kontaktów z ojcem). Sprawa zakazu języka polskiego w Niemczech w relacjach z dziećmi najwyraźniej nie jest jednak dla polskiego rządu i prezydenta problemem w sąsiedzkich relacjach.


Gospodarka
DROGIE LIMUZYNY: Ministerstwo środowiska na początku lutego podpisało umowę na wynajem ośmiu mercedesów klasy E. Na ten cel resort w ciągu czterech lat wydał ponad 1,7 mln zł. Na czym polega problem? Otóż na tym, iż kwota ta jest wyższa o blisko pół miliona od rynkowej wartości aut w przypadku ich zakupu. Nowoczesną limuzynę za 160 tys. zł zakupiło ostatnio także Minister Pracy i Polityki Socjalnej. Oto polityka rządu: drogie limuzyny dla władzy, a dla bezrobotnych – nic.

NIEUKOŃCZONE DROGI: Zagrożony jest termin ukończenia blisko połowy już budowanych dróg na Euro 2012 - wynika z raportu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

PODWYŻKA CEN GAZU: Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził nową taryfę gazową dla PGNiG, poinformowała spółka w komunikacie. Nowa taryfa zakładając wzrost cen gazu od 5,4% do 7,3% będzie obowiązywać od 15 lipca 2011 r. Interesów konsumentów w tym postępowaniu nikt nie bronił. Kilka lat temu URE (a Sąd podtrzymał decyzję) odmówił dopuszczenia Stowarzyszenia Interesu Społecznego do postępowania, łamiąc przy tym art.31 kpa. Efekt już nikt nie broni interesów konsumentów, bo URE tego nie czyni.

SPADEK EKSPORTU WOŁOWINY: O 60-70 proc. spadł od maja eksport polskiej wołowiny na turecki rynek. Powodem jest obniżenie konkurencyjności naszego mięsa wobec innych krajów unijnych, głównie Niemiec – poinformował prezes Związku Polskie Mięso Witold Choiński. Problemy eksportowe rozpoczęły się od momentu podwyższenia stawek celnych przez Turcję. Jednak główną przyczyną, którą wymieniają polscy eksporterzy, są zbyt wysokie opłaty za badania na bydła na BSE (chorobą szalonych krów). Jak zaznaczył Choiński, koszty badań na BSE w naszym kraju są najwyższe w Europie i wynoszą 120 zł od sztuki, podczas gdy w innych krajach Unii Europejskiej wahają się one między 5 a 10 euro (money.pl)

ZAWYŻANIE CEN LEKÓW PRZEZ RESORT ZDROWIA: Leszek Borkowski, były prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, oskarża minister Ewę Kopacz o to, że w wyniku jej decyzji w ciągu trzech lat Skarb Państwa i pacjenci mogli przepłacić za leki jednego z koncernów nawet pół miliarda złotych. Były urzędnik złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez minister zdrowia. Twierdzi, że resort znacznie zawyża ceny urzędowe leków francuskiej firmy farmaceutycznej. - Widać to po porównaniu cen, które firma oferuje szpitalom z cenami urzędowymi dla aptek, które ustala Ministerstwo Zdrowia. Porównanie wykazało zawyżanie cen od 552 proc. do 1157 proc. Leki tej firmy są także droższe od odpowiedników innych producentów. Nawet do 58 proc. - alarmuje Borkowski


Prawo BEZ SŁUŻBY ZDROWIA: W ustawie o działalności leczniczej, która 1 lipca zastąpiła ustawę o zakładach opieki zdrowotnej, nie ma przepisu, z którego jednoznacznie wynikałoby, że ZOZ mają osobowość prawną. Szpitale pozbawione osobowości prawnej nie mogłyby np. podpisywać umów z dostawcami leków czy sprzętu, zawierać kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia, zaciągać ani procesować się w sądzie. – Problematyczna byłaby również np. kwestia odpowiedzialności za zarażenie pacjenta wirusem podczas jego pobytu w szpitalu. A zatem potrzebna jest nowelizacja dopiero co uchwalonej ustawy. Niekompetencja i świat Kafki.

SĄDOWA FARSA: Co najmniej przez 12 miesięcy Wojciech Jaruzelski nie może z powodów zdrowotnych uczestniczyć w procesie ws. wprowadzenia stanu wojennego. O takiej opinii biegłych poinformował sędzia Wojciech Małek, rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie. Dziwnym trafem generał Wojciech Jaruzelski nie ma przeszkód zdrowotnych, gdy ma uczestniczyć w publicznych spotkaniach.

SUKCES MIESZKAŃCÓW GLINEK: 21.06. Burmistrz Karczewa umorzył postępowanie ws. wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia polegającego na budowie stacji bazowej telefonii cyfrowej sieci ERA na działce w miejscowości Glinki. Z wnioskiem o wydanie decyzji wystąpiła Polska Telefonia Cyfrowa w lipcu 2007 roku. Od początku planowane przedsięwzięcie budziło sprzeciw sąsiadów. Po 3 latach procedur wydawało się, że PTC uzyska pozytywną decyzję, jednak pod koniec 2010 roku do postępowania dołączyło Stowarzyszenie Interesu Społecznego. W kwietniu i maju br z inicjatywy Stowarzyszenia mieszkańcy Glinek (nie tylko bezpośredni sąsiedzi) zaczęli masowo składać wnioski o dopuszczenie do postępowania. Wobec sprzeciwu lokalnej społeczności burmistrz Karczewa wystąpił do PTC o zajęcia stanowiska. 24 maja inwestor stwierdził, że przedmiotowa inwestycja została wykreślona z planów inwestycyjnych spółki, z uwagi na protesty mieszkańców. Społeczny protest okazał się skuteczny, dlatego że był masowy i zorganizowany. Jak widać można doprowadzić do cofnięcia się wielkich koncernów i władzy. (http://pe2012-sis.blogspot.com/).

UMORZENIE POSTĘPOWANIA WS. ŚMIERCI KLUSIKA: Prokuratura w Opolu umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Jana Klusika, jednego z modlących się pod tzw. krzyżem pamięci ustawionym przez harcerzy przed Pałacem Prezydenckim. Nie wykryto związku między poturbowaniem tego mężczyzny nad ranem 15 sierpnia 2010 r. a jego późniejszym zgonem. Jednocześnie prokuratorzy nie ustalili tożsamości napastnika. Członkowie rodziny zmarłego są zaskoczeni, że o wynikach śledztwa dowiadują się z mediów, i zamierzają wystąpić do prokuratury o bliższe informacje na ten temat (Nasz Dziennik)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz