24 listopada 2010

PUŁAPKA MANDATU DROGOWEGO

Jedną z cech naszego państwa jest zastawianie pułapek prawnych na swoich obywateli. Niby mamy jakieś prawo, ale faktycznie go nie ma, a obywatel zostaje postawiony przed negatywnym wyborem.

PRZYJĘCIE MANDATU - BEZ ODWOŁANIA Sprawa punktów drogowych należy do kategorii tych pułapek. Popełniając wykroczenie drogowe, spodziewać się można kary w drodze mandatu drogowego tj. grzywny i określonej liczby punktów drogowych. Kierowca może albo uznać swoją winę i przyjąć mandat albo odmówić jego przyjęcia. W pierwszym przypadku oznacza to konieczność uiszczenia grzywny i przypisanie określonej liczby punktów. Większość kierowców przyjmuje mandat, płaci grzywnę i otrzymuje określoną liczbę punktów. Przyjęcie mandatu oznacza jednak niemożność odwołania się do sądu. Problem pojawia się, wtedy gdy zbliżamy się do granicy 24 punktów, po których straci się prawo jazdy i zostanie się zmuszonym do ponownego egzaminu.

SĄD REJONOWY – PUŁAPKA ZAMKNIĘTA Z kolei odmawiając przyjęcia mandatu narażamy się na proces w sprawie o wykroczenie w sądzie powszechnym, w którym to wysoki sąd odniesie się do kwestii samego wykroczenia drogowego i nałoży grzywnę. W sumie kierowca płaci znacznie więcej niż w przypadku przyjęcia mandatu. Większość kierowców zatem przyjmuje mandat, gdyż możliwość obalenia w sądzie twierdzeń policji jest praktycznie mała. Kierowca zatem jest w pułapce, bowiem przyjmując mandat akceptuje jego negatywne skutki, odmawiając jego przyjęcia naraża się na wyższe koszty, nawet wtedy gdy nie zgadza się jedynie z liczbą przypisanych punktów drogowych. Sądy rejonowe co warto podkreślić nie badają kwestii punktów, przyjmując ich automatyczne przypisanie w razie uznania wykroczenia.

PUNKTY DROGOWE NIEWAŻNE
Tymczasem nie ma żadnych podstaw ustawowych do przypisania liczby punktów drogowych w drodze mandatu karnego. Nie przewiduje to ani Kodeks Postępowania w sprawach o Wykroczenia ani Prawo Drogowe. Co Więcej Kodeks Wykroczeń wyraźnie przewiduje tylko kary aresztu, grzywny lub nagany – o punktach drogowych nie wspomina. Z kolei rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów ws. nakładania grzywień w drodze mandatu karnego (zwracam uwagę na tytuł rozporządzenia) wprawdzie przewiduje możliwość przypisania punktów na podstawie mandatu, jednakże rozporządzenie te jest ewidentnie sprzeczne z przepisami obu Kodeksów. Ponadto warto pamiętać, iż w drodze karnej nie wolno rozstrzygać spraw o charakterze administracyjnym, a przecież takową jest kwestia punktów drogowych, co przyznało w 2007 r. samo Ministerstwo Sprawiedliwości.

UISZCZANIE GRZYWNY, ODMOWA MANDATU
Wydawałoby się, że kierowcy stoją na straconej pozycji. Pułapka zastawiona przez Państwo jest skuteczna, albowiem w toku procedury (nawet sądowej) nie bada się prawidłowości nakładanych punktów drogowych. Jednakże żadne prawo nie jest perfekcyjne, pułapki także nimi nie są. Otóż w przypadku odmowy przyjęcia mandatu drogowego, policja ma obowiązek skierowania sprawy do sądu. Należy zatem odmówić przyjęcia mandatu drogowego ze względu na nieważność punktów drogowych (wyraźnie to wpisać), a równocześnie uiścić grzywnę wynikającą z mandatu.

NIEWŁAŚCIWOŚĆ SĄDU POWSZECHNEGO
Organa państwa i sądu będą miały zagwostkę, albowiem zgodnie z prawem odmowa przyjęcia mandatu oznacza konieczność skierowania sprawy do sądu, z tym że przedmiot orzekania czyli grzywna została już uiszczona, a kierowca wyraźniej zaznaczył odmowę przyjęcia mandatu - kary niefinansowej. Co więcej nie wiadomo tak naprawdę, kto miałby orzekać w danej sprawie, skoro sąd powszechny jest właściwy do orzekania ws. karnych, a przecież punkty drogowe do tej kategorii nie należą. Jeżeli jednak w danej sprawie policja skieruje sprawę do sądu powszechnego, należy złożyć wówczas wniosek do sądu o jego niewłaściwość i o przekazanie sprawy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, gdyż sprawa ma charakter administracyjny a nie karny. Co zrobi sąd w takiej sytuacji nie wiemy, wszak Polska nie jest państwem prawa, ale chyba warto zaryzykować, zwłaszcza jeżeli już nazbierało się wiele punktów karnych.

Dr Daniel Alain Korona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz