25 października 2010

SERWIS21 z dn. 25/10/2010 POLITYCZNY FAŁSZ I OBŁUDA

POLITYCZNY FAŁSZ I OBŁUDA

Czy tragedie ludzkie uczą? Łódzki atak na biuro PIS i śmiertelna ofiara M. Rosiaka niestety niczego w naszym kraju nie zmieniła. Fałsz, obłuda, własne egoistyczne cele dominują, interes społeczny, wartości moralne gdzieś zaginęły.



KOLEJNA MANIPULACJA MEDIÓWW TVP3 dziennikarz relacjonujący reakcje na atak, powtarzał w rozmowach z politykami, iż Jarosław Kaczyński stwierdził, że od tej pory każde słowo przeciwko PiS będzie można traktować jak wezwanie do morderstwa. Tymczasem prezes Kaczyński wypowiedział co innego, iż każde słowo nawiązujące do kampanii nienawiści przeciw PIS będzie można traktować jak wezwanie do morderstwa. Manipulacja medialna trwa.



BRAK REALNEJ WOLI POJEDNANIA

Politycy zaś deklarują pojednanie, ale w praktyce wcale do niej nie dążą. Najpierw politycy koalicji rządowej nie zdobyli się na minimalną przyzwoitość i złożenia kondolencji samemu PIS-owi w związku z tragedią (były tylko dla rodziny ofiary). Zamiast tego mieliśmy falę ataków na Kaczyńskiego. Z kolei PIS zaapelował o podpisanie deklaracji łódzkiej, która w swej treści uderza w PO. Gdyby pominąć w niej kilka cytatów (nawet jeśli prawdziwych), deklaracja stałaby się krokiem w kierunku konstruktywnego pojednania. A tak pozostała jedynie polityczną deklaracją jednej partii.

PSL i SLD odgrywają rolę zatroskanych, ale przecież jeszcze nie tak dawno tworzyli wspólny front walki z zagrożeniem PISowskim i głośno nie protestowali gdy stwarzano atmosferę nagonki, obrażano, porywano w celu bezprawnego zamknięcia w szpitalu psychiatrycznym, przypalano papierosem, kopano modlących się obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Milczenie w tej sprawie było akceptacją dla najgorszych wzorców społecznych.



PREZYDENCKI FAŁSZW tej sytuacji można było oczekiwać od prezydenta wzniesienia się ponad partyjny interes i podjęcia realnej próby uzdrowienia pogarszającej się atmosfery społecznej. Niestety ze strony Komorowskiego niczego takiego się nie doczekaliśmy. Mieliśmy eksperymentalne przeprosiny prezydenta za Macierewicza i Kurskiego (które przecież nie należą do jego środowiska politycznego), najpierw odmowę 21/10 przyjęcia delegacji PIS (wiceprezesa Szydło i przewodniczącego Błaszczaka) i przyjęcie samego Błaszczaka dnia następnego, a 23.10.2010 r. złożenie wraz ze Schetyną i Tuskiem kwiatów przed łódzkim biurem PIS, z pominięciem polityków innych opcji. Warto zauważyć, iż w tym samym okresie inne kwiaty i znicze składane przez zwykłych obywateli przed pałacem prezydenckim są systematycznie usuwane.



KOLEJNE ATAKI

W warunkach prowadzonej nagonki, w warunkach przyzwolenia, uaktywniają się różne osoby mniej lub bardziej niezrównoważone, padają groźby pod adresem polityków jednej i drugiej strony. Akty fizycznej agresji są zresztą kontynuowane – we Wrocławiu został zdemolowany samorządowy punkt informacyjny Prawa i Sprawiedliwości ustawiony 22.10 na placu Solnym. 24/10 - nieznany sprawca podpalił drzwi do mieszkania byłej członkini komitetu honorowego Prawa i Sprawiedliwości w Szczecinie Danuty Ossowskiej. Nic dziwnego, iż wielu członków PIS boi się startować w wyborach, bojąc się o własne zatrudnienie (a o miejsce pracy dziś trudno) lub o swoje bezpieczeństwo.



KONKLUZJA

Język polityczny może być bardzo ostry, ale gdy ogłasza się totalną wojnę (zapowiadał ją Andrzej Wajda) z przeciwnikiem, wówczas przyzwoitość i prawo nie mają już żadnego znaczenia, puszczają wszelkie normy cywilizowanego zachowania, a demokracja staje się jedynie fasadą, za którą powstaje nowa dyktatura.

Dr Daniel Alain Korona

http://pe2012-sis.blogspot.com/





Kraj



BADANIA WYBORCZE PALADE: Według prognozy wyborczej M. Palade: w stosunku do września poparcie dla Platformy Obywatelskiej utrzymuje się na niezmienionym poziomie 44 proc. Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 32 proc., co oznacza spadek o 1 pkt. proc. Na Sojusz Lewicy Demokratycznej głosowałoby 13 proc., także o 1 proc. mniej niż przed miesiącem. Ostatnim ugrupowaniem uprawnionym do posiadania reprezentacji na Wiejskiej byłoby Polskie Stronnictwo Ludowe. Na partię Waldemara Pawlaka (skazaną przez estabishment na polityczny niebyt) wskazało 6 proc., co oznacza wzrost o 2 pkt. proc. Poparcie dla pozostałych ugrupowań: Wolności i Praworządności, Socjaldemokracji Polskiej, Prawicy Rzeczpospolitej, Stronnictwa Demokratycznego, Partii Demokratycznej oraz Partii Pracy nie przekroczyłoby 1 proc. W wariancie uwzględniającym start w wyborach ugrupowania Janusza Palikota (Nowoczesna Polska) rozkład poparcia przedstawia się następująco: PO 43 proc., PIS 32 proc., SLD 12 proc., PSL 6 proc., Nowoczesna Polska 2 proc. a pozostałe ugrupowania poniżej 1 proc. (http://www.palade.pl/). Badania wyborcze Palade w wyborach prezydenckich sprawdziły się, ale wówczas nagonka medialna na PIS była mniejsza. Badanie zrealizowane zostało na początku października.



BLOKADA SERWIS21-EXPRESS: 23/10 - administrator Salonu24.pl zablokował konto Serwisu21-express, zaraz po umieszczeniu tekstu deklaracji łódzkiej, a sam tekst skasował.



KUMOTERSTWO: 23-letnia córka ministra finansów pani Maya Rostowska od dwóch miesięcy zajmuje stanowisko doradcy w gabinecie politycznym Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, choć wcześniej nie miała żadnego doświadczenia zawodowego.



PRZEMILCZENIA WS. IN VITRO: W Sejmie rozpoczęto prace legislacyjne dotyczące procedury in vitro. Środki masowego przekazu praktycznie przemilczały głosy przeciwników tej procedury np. apelu 100 naukowców czy też apelu tysiąca pracowników służby zdrowia przeciwko tej metodzie i za naprotechnologię. Poniżej fragment apelu 100 naukowców, którą otrzymaliśmy od dr Krystyny Cygorijni: Życie człowieka rozpoczyna się w momencie poczęcia – to fakt biologiczny, naukowo stwierdzony. Procedura „in vitro”, mająca służyć przekazywaniu życia ludzkiego, jest nieodłącznie związana z niszczeniem życia człowieka w fazie prenatalnego rozwoju, jest więc głęboko nieetyczna i jej stosowanie winno być prawnie zakazane. Z publikowanych danych – z różnych ośrodków medycznych stosujących „in vitro” – wynika, że w trakcie tej procedury ginie 60−80% poczętych istot ludzkich (z brytyjskich informacji wynika, że nawet 95%). Procedura „in vitro”, na różnych etapach jej stosowania, narusza trzy artykuły Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: art. 30, art. 38, art. 40 oraz art. 157 kodeksu karnego. Procedura ta jest rażąco sprzeczna z ekologią prokreacji, zastępując naturalne środowisko poczęcia i początkowego rozwoju człowieka, jakim jest łono matki, przez „szkło”, a w skrajnym przypadku przez system głębokiego zamrażania (do temperatury −195°C). To naruszenie ekologii prokreacji skutkuje prawie dwukrotnym wzrostem śmiertelności niemowląt, 2−3−krotnym wzrostem występowania różnych wad wrodzonych a także opóźnieniem rozwoju psychofizycznego dzieci poczętych metodą „in vitro” w porównaniu do dzieci poczętych w sposób naturalny. Pozytywną metodą pomocy małżonkom pragnących poczęcia i urodzenia dziecka jest naprotechnologia … to nowoczesna metoda diagnozowania i leczenia niepłodności … Na żadnym etapie stosowania naprotechnologii nie dochodzi do niszczenia poczętych istot ludzkich, naruszenia godności małżonków i poczętej istoty ludzkiej oraz zachowane są ekologiczne zasady prokreacji. Należy też podkreślić, że naprotechnologia w porównaniu do procedury „in vitro” jest bardziej skuteczna i kilkakrotnie mniej kosztowna.

PUNKTUALNY LECH KACZYŃSKI: Z ust szefa BOR-u padło jednoznaczne stwierdzenie, że śp. Lech Kaczyński nie spóźnił się na lotnisko przed feralnym lotem 10 kwietnia. Kolumna BOR z prezydentem przyjechała na lotnisko w Warszawie zgodnie z planem.Tym stwierdzeniem już raz na zawsze powinna być rozwiązana kwestia prezydenckiego spóźnienia. Mimo to, sprawa opóźnionego lotu pozostaje nierozstrzygnięta. Z jakichś powodów rządowy tupolew wyleciał później niż zaplanowano. Generał Janicki twierdzi, że opóźnienie wyniosło 27 minut. Ciągle nie wiadomo, co było powodem niepunktualnego wylotu „sto jedynki” z Warszawy.http://rossonero.salon24.pl/240242,prezydent-sie-nie-spoznil



STOP NIENAWIŚCI: 19/10 - w związku z tragicznymi wydarzeniami w biurze PiS w Łodzi z inicjatywy Józefa Osińskiego (kandydata na prezydenta Pruszkowa) o godzinie 18 odbyło się spotkanie pod biurem PiS w Pruszkowie, aby uczcić minutą ciszy ofiary ataku oraz wyrazić stanowczy sprzeciw wobec szerzącej się kampanii nienawiści w stosunku do Prawa i Sprawiedliwości.



TAJEMNICZA ŚMIERĆ: Pół roku po katastrofie i na trzy dni przed publikacją przez MAK raportu na temat przyczyn katastrofy na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj w nieprawdopodobnych okolicznościach ginie dr inż. Eugeniusz Wróbel. Wykładowca na Politechnice Śląskiej spełniał wszelkie kryteria, aby być powołanym w skład biegłych polskiej prokuratury. Należał do nielicznego grona ekspertów, którzy doskonale orientują się w tematyce lotniczej i są w stanie poddać merytorycznej ocenie dokument moskiewskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego … Wróbel był specjalistą od programowania w asemblerze, współautorem publikacji o zastosowaniu odbiornika PolaRx3 firmy Sentrino w nawigacji samolotów. Jest to różnicowy odbiornik nawigacji satelitarnej GPS działający na dwóch częstotliwościach i sygnałach o bardzo wysokiej precyzji, odporny na zakłócenia zewnętrzne … Eugeniusz Wróbel miał wzorową rodzinę, dorosłe dzieci, usamodzielnione i zawodowo czynne. Był osobą bardzo zaangażowaną, także w kwestie związane z katastrofą smoleńską, służył swoim doświadczeniem i wiedzą na temat lotnictwa…Z ustaleń prokuratury wynika, że Eugeniusz Wróbel został zamordowany we własnym domu, a jego ciało wrzucono do Zalewu Rybnickiego. Do zabójstwa przyznał się jego syn Grzegorz, który złożył obszerne wyjaśnienia, jednakże wczoraj w prokuraturze odwołał swoje wcześniejsze zeznania. Śledczy nie chcą podać, czy posiadają informacje wskazujące na udział innych osób w zbrodni oraz jaki był jej motyw. http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101019&typ=po&id=po01.txt



WARSZAWSKI NIEWYPAŁ PIS: Jak wskazują badania (w tym M. Palade) kandydat na prezydenta Warszawy Czesław Bielecki nie cieszy się dużym poparciem społecznym, wskazuje na niego od 9 do kilkunastu procent respondentów. Jest to rezultat gorszy niż wyniki PIS w Warszawie, a zatem kandydatura Bieleckiego wydaje się być błędem tej partii. Nic jednak nie zostało przesądzone, wszak do wyborów pozostał jeszcze miesiąc.



W OBRONIE HISTORII: 15/10/2010 Prezes ZKPN Krzysztof Bzdyl wystąpił do premiera, prezydenta, marszałków Sejmu o Senatu z apelem przeciw ograniczeniu nauczania historii. W apelu czytamy: W imieniu ogólnopolskiego Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 zwracam się w sprawie niezwykle ważnej, bo dotyczącej planów podległego Panu Ministerstwa Edukacji, które zamierza wyeliminować nauczanie historii w dwóch ostatnich latach liceum na podstawie opracowanej nowej podstawy programowej. Przeciwko tym planom wystąpili z Apelem „Ratujmy historię...” profesorowie historii i literatury polskiej w styczniu 2009 roku, lecz Ministerstwo Edukacji ten Apel zlekceważyło. Profesor dr hab. Andrzej Nowak wysłał 1 września br. w tej sprawie list do Pana, do Prezydenta i Marszałków Sejmu i Senatu. Również ten list został zlekceważony, a tylko Prezydent odesłał piszącego do Ministerstwa Edukacji, czyli do organu, który nie chce rozmawiać. Nie tylko nasz Związek reprezentujący środowiska niepodległościowe, ale również wszystkie inne ugrupowania antykomunistyczne są zdziwione i oburzone takimi działaniami, które muszą doprowadzić do utraty pamięci naszej historii przez młodzież

i zaniku patriotyzmu. Sami absolwenci liceów zauważają, iż z powodu ograniczeń czasowych nie mieli okazji poznać bliżej wydarzeń z lat 1945-1989 tak przecież istotnych dla pełnego zrozumienia sytuacji społeczno-politycznej naszego kraju. Nauczyciele historii z liceów widzą w tych działaniach swoiste podobieństwo do działań dawnych komunistycznych aparatczyków, tylko, że teraz zamiast kłamać, po prostu nie będzie się uczyć historii. Szacunek do przeszłości wyraża się między innymi w nauczaniu historii. Twórca II Rzeczypospolitej Józef Piłsudski wyrażał się w tej sprawie jasno: "Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani ma prawo do przyszłości". Już obecnie jest za mało lekcji historii, szczególnie w gimnazjach i liceach, dlatego zamiast likwidowania apelujemy o zwiększenie liczby godzin poświęconych historii. Apeluję o to samo do Prezydenta i Marszałków Sejmu i Senatu. Jesteście wszyscy historykami z wykształcenia i wierzę, że myślicie podobnie. Od kilku lat jest praktyką lekceważenie opinii wypowiadanych przez takie Stowarzyszenia jak to, w ważnych sprawach dla Polski i nie odpowiadanie. Mam nadzieję, że waga tej sprawy spowoduje inne zachowanie. Chyba, że Szanowni Adresaci tego listu uważają, że nie mamy prawa do przyszłości.




Gospodarka



ZNAK „EURO 2012” CZY „POLSKIE EURO 2012”: W związku z odmową rejestracji przez Urząd Patentowy znaków towarowych związanych z Euro 2012 zgłaszanych przez polskie firmy i instytucje, Stowarzyszenie „Polskie Euro 2012” informuje, że jest prawnym właścicielem nazwy „Polskie Euro 2012” (nazwa skrócona stowarzyszenia) i może na zasadach uzgodnionych w umowie, udzielić prawo do korzystania ze swej nazwy i znaku graficznego, bez zgody Urzędu Patentowego. http://pe2012.blosgpot.com/



PŁACA NIESPRAWIEDLIWA?: czy podwyżka wynagrodzenia dla prezesa KGHM, która wynosi 50 razy tyle, ile średnia krajowa płaca, jest sprawiedliwa społecznie – zapytał poseł Brzyzny z SLD. Dodał, że z raportu rocznego spółki za 2009 r. wynika, że prezes koncernu zarobił ok. 1 mln zł, a w tym roku, po podwyżce, może to być ok. 2 mln zł.



PODWYŻKA CEN PRĄDU? Wszyscy sprzedawcy prądu (czyli siedem) złożyło wnioski do Urzędu Regulacji Energetyki o zgodna podwyższenie cen w przyszłym roku dla gospodarstw domowych - od około 13 proc. do prawie 22 proc. Być może URE zaakceptuje mniejszą skalę podwyżek, ale efekt będzie taki, iż za prąd zapłacimy więcej.



RECYKLING PO POLSKU: Od nowego roku na Polskę nałożone zostaną kary za nadmierną ilość odpadów trafiających na wysypiska śmieci. Do rozwiązania problemu gospodarowania odpadami potrzebna jest nie tylko odpowiednia polityka państwa, ale także zmiana postawy Polaków, którzy wciąż niechętnie segregują śmieci. Polska nie wywiązała się ze zobowiązań wobec Unii Europejskiej – ilość odpadów trafiających na wysypiska zmniejszyła się o jedynie o 8%, a nie o zapowiadane 25%. Z tego powodu od połowy lipca Komisja Europejska nalicza nam kary za każdy dzień opóźnienia. Jeżeli sytuacja się nie poprawi, Polska zapłaci w styczniu 2011 łączną grzywnę w wysokości niemal 7 mln Euro. Rozwiązaniem docelowym jest zwiększenie udziału ilości odpadów poddawanych recyklingowi. Dlatego też niezbędne jest usprawnienie systemu gospodarowania odpadami, a przede wszystkim zachęcenie Polaków do segregowania odpadów. … Zdaniem przedstawicieli ZIKiT, tylko 10% odpadów wytwarzanych w gospodarstwach domowych w Krakowie zbierane jest w sposób selektywny, aż 86% jest deponowane na składowiskach, a około 4% poddawane procesowi kompostowania. Według danych fundacji PlasticsEurope w 2009 roku 20% odpadów z tworzyw sztucznych w Polsce poddane zostało procesowi recyklingu i odzysku energii. Pozostałe 80% trafiło więc na wysypisko, gdzie zalegać będzie przez kilkaset lat. http://oksy-biodegradacja.salon24.pl/241550,recykling-po-polsku-czyli-jak-daleko-nam-do-europy





RÓŻNE

CHOPIN ZADZIWIONY: Wbrew oczekiwaniom melomanów, publiczności i komentatorów, pierwsze miejsce zdobyła artystka reprezentująca Rosje, utalentowana muzyczka, dobra pianistka, która jednak nie potrafiła porwać i do końca oczarować publiczności. Faworyt z Austrii został pocieszony jednym z dwóch drugich miejsc. Jury jest całkiem z siebie zadowolone, właściciele sal koncertowych w Polsce i Europie trochę mniej, bo nagle perspektywa sprzedaży biletów okazuje się być taka sobie... Chopin patrzy z gory i dziwi się, ale sądząc po tym co się dzieje w Polsce, chyba nie aż tak bardzo...http://trzyzdania.salon24.pl/241450,chopin-zadziwiony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz