9 marca 2010

Serwis21 z dn. 2010.03.09

http://serwis21.blogspot.com, http://www.serwis21.salon24.pl

E-mail: serwis21@gmail.com

-----------------------------------------------------

POSTĘPOWANIE LIKWIDACYJNE - BEZ KOŃCA

4 marca br. MNiSW udzieliło informacji i udostępniło Stowarzyszeniu Interesu Społecznego dokumenty dot. Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, m.in. stenogram ze spotkania władz AHE z kierownictwem resortu z dn. 16.09.2009 r., notatkę służbową ze spotkania z dn. 1.12.2009 r. i kopie decyzji ostatecznych ws. cofnięcia uprawnień na kierunkach Informatyka i Zarządzanie. Co z uzyskanych informacji i dokumentów wynika? Otóż:



Brak postanowień MNiSW o przedłużeniu postępowania

Ministerstwo przyznało, iż nie wszczęto terminu postępowania ws. cofnięcia pozwolenia na utworzeniu uczelni i nakazu jej likwidacji, tym samym nie zostały wydane postanowienia o przedłużeniu ww. postępowania. Takie postępowanie jest niezgodne z art.36§1 KPA, zgodnie z którym stronę należy zawiadomić o niezałatwieniu sprawy w terminie, podając przyczyny zwłoki i podać nowy termin załatwiania sprawy. Wprawdzie przyjmuje się, terminy załatwiania spraw mają charakter instrukcyjny a nie zawity, jednak nie upoważnia to do zlekceważenia obowiązku wydania stosownych postanowień dotyczących przedłużenia i wyznaczenia terminu zakończenia. Jak długo zatem ma potrwać postępowanie likwidacyjne? Na pewno nie skończy się przed 30 kwietnia 2010 r. (termin zakończenia kontroli w AHE) i zanim Ministerstwo nie udzieli odpowiedzi na wnioski studentów i pracowników o dopuszczenie do postępowania. Do tej pory MNiSW udzieliło dopiero 320 postanowień, a wniosków było ponad 900, z czego 700 dotyczyło dopuszczenia do postępowania.



AHE nie zaskarżyła uchwał PKA ws. zarządzania

W decyzjach ostatecznych utrzymujących w mocy wcześniejsze decyzje ws. cofnięcia uprawnień na kierunkach Informatyka i Zarządzanie, Ministerstwo przytacza zarzuty sformułowane w uchwałach Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Z uzasadnienia decyzji dot. Informatyki wynika, że Akademia najpierw wystąpiła, a następnie cofnęła 22/10/2009 skargę do WSA na uchwałę prezydium PKA negatywnie oceniającą kierunek „Informatyka”. Dlaczego AHE cofnęła zatem skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego? Dlaczego MNiSW nie zawiesiło postępowania zgodnie z art.97§1 pkt.4 kpa w związku z zagadnieniem wstępnym tylko wydało 2 września 2010 r. decyzję? Czemu AHE nie złożyła skargi ws. uchwał PKA negatywnie oceniających kierunek Zarządzanie? Czy nie jest to przyznaniem się Akademii do nieprawidłowości?



Rażące naruszenie prawa przez MNiSW

W decyzjach MNiSW nie ma żadnych odniesień dotyczących okoliczności rażącego naruszenia prawa i wydania decyzji bez podstawy prawnej (brak formalnego wszczęcia postępowania, nie przesłano Uczelni stosownych zawiadomień o wszczęciu postępowania), mimo ze okoliczności te były podniesione w pismach Stowarzyszenia Interesu Społecznego do prokuratury i do Prezesa Rady Ministrów. Jak wiemy obie te instytucje schowały głowę w piasek, pierwsza nie udzielając odpowiedzi na wniosek o włączenie się do postępowania, a drugi przekazując pismo do MNiSW. Skoro Stowarzyszenia nie dopuszczono do postępowania (sprawa trafiła do WSA), to i Ministerstwo mogło zignorować te zarzuty. Jednak dlaczego Akademia nie wykorzystała argumentacji prawnej podniesionej przez Stowarzyszenie?



Zadziwiająca spolegliwość władz AHE w MNiSW

Choć Ministerstwo naruszyło zasady postępowania administracyjnego, tym niemniej AHE zachowywała się w sprawie nagannie. Władze Akademii w sposób nazbyt optymistyczny przedstawiały sytuację po spotkaniach z kierownictwem resortu, wprowadzając w błąd opinię publiczną. W szczególności dotyczyło to spotkania z dnia 16 września 2009 r. Jak wynika ze stenogramu, sprawa „zarządzania” nie była omawiana, gdyż pani Minister odmówiła rozmowy ze względu na brak uchwał PKA. Sprawę „Informatyki” wprawdzie poruszono, ale władze AHE wykazywały brak woli obrony swych interesów oraz praw studentów do ukończenia roku. Władze Akademii nie przedstawiły też argumentów prawnych, które zmusiłyby Ministerstwo do zrewidowania swego stanowiska, ani też nie próbowały wykorzystać oburzenia studentów i pracowników AHE jako argumentu przetargowego w rozmowach z Ministerstwem. Czasami dochodziło do sytuacji wręcz żenujących, jaką była nieumiejętna próbę władz AHE układania się (np. propozycja spotkań co tydzień lub 2-tygodnie z panią wiceminister w celu wyjaśnianie i naprawiania spraw), co spotkało się ze zdecydowaną postawą pani Minister Kudryckiej, stwierdzającej brak czasu oraz prowadzenie postępowań aż do ich zakończenia.



1 grudnia - nihil novi

Spotkanie z dn. 1 grudnia 2009 r. jak wynika z notatki służbowej MNiSW (sporządzonej 9.12.2009) miało de facto charakter informacyjny. Nie było żadnego przełomu, o czym informowały władze AHE. Ministerstwo przyznało co prawda, że nie ma zastrzeżeń do dokumentów, ale decydujące miały być wyniki nowej kontroli w AHE. Z notatki nie wynika by doszło do sformułowania wprost tzw. „szantażu likwidacyjnego” wobec władz uczelni, jednak fakt iż MNiSW mówiąc o kontroli w AHE, zwraca równocześnie uwagę, że trwają postępowania ws. Informatyki i Zarządzania jest stosowną sugestią w sprawie.



Konkluzja

Ujawnienie dokumentów przez MNiSW pozwala mieć szersze spojrzenie na sprawę AHE. Trzeba otwarcie przyznać, iż decyzje MNiSW o cofnięciu uprawnień, merytorycznie, są miażdżące dla Akademii. Problem w tym że były jednak wydane bez podstawy prawnej. Ponadto decyzje te zaszkodziły studentom i pracownikom AHE, którzy w niczym nie zawinili. Władze Akacemii zaś nie podjęły właściwej walki, wręcz wykazały daleko posuniętą spolegliwość, licząc najwyraźniej na utrzymanie uczelni kosztem Informatyki i Zarządzania, czyli kosztem studentów i pracowników tych kierunków. Strategia ta okazała się nieopłacalna, skoro MNiSW wciąż prowadzi postępowanie likwidacyjne, którego końca wciąż nie określono.





OBAWY ZWIĄZKOWE W SPECu

W związku z publikacją „Związki boją się o SPEC” („Rzeczpospolita”, 19 lutego 2010 roku, str. 4 dodatku „Warszawa”), Zarząd Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej S.A. oświadczył, że: dąży do stworzenia systemu wynagrodzeń, w którym wzrost płacy będzie wynikać z efektów pracy. Taki charakter ma właśnie ubiegłoroczny i zapowiedziany na ten rok wzrost wynagrodzeń dla pracowników. Jednocześnie spółka obecnie wdraża zarządzanie procesowe, którego celem jest wzrost efektywności pracy i wzrost wartości SPEC S.A. Zmiany te wynikają z wieloletniego planu przyjętego przez Zarząd i aktualnie zatwierdzanego przez pozostałe organy władz spółki. Spółka przewiduje wprowadzenie zmian organizacyjnych, zwiększających efektywność i wartość SPEC S.A. Szczegółowe rozwiązania są przygotowywane przez zespoły pracowników, a o kierunkach zmian pracownicy zostali poinformowani w grudniu ub.r. SPEC S.A. zamierza konsultować ze związkami zawodowymi ostateczne decyzje nawet, jeśli przepisy prawa nie nakładają takiego obowiązku.

Zarząd SPEC SA – jak wiele pracodawców – tradycyjnie mówi o zwiększeniu efektywności i wartości (może zaczną od redukcji własnych kosztów). Gorzej jednak, iż zarząd uzurpuje sobie prawo do określenia jakie przepisy prawa nakładają jakie obowiązki i na kogo. Tworzenie i zmiany systemu wynagrodzeń muszą być dokonywane w określonych ramach prawnych z udziałem przedstawicielstwa pracowników. Negowanie tego, to kolejny krok (z przyzwoleniem obecnie rządzących) na drodze naruszenia praw pracowniczych. Nic dziwnego, że działania Zarządu spotkały się z reakcją obu organizacji związkowych tj. Warszawskiego Związku Zawodowego Ciepłowników i Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze przy Spec SA. Poniżej oświadczenie związków:

Szkoda, ze oświadczenie wydane w imieniu Zarządu SPEC S.A. nie zostało przez nikogo podpisane. Rozumiemy działania Zarządu służące do stworzenia systemu wynagrodzeń, w którym wzrost płacy będzie wynikać, z efektów pracy. Przypominamy o Ustawie o związkach zawodowych, która określa zadania organizacji związkowych w przedsiębiorstwie, Ustawie o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji oraz o obowiązującym Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy dla pracowników SPEC S.A. Zgodnie z przepisami prawa pracy, stronami które są uprawnione do tworzenia nowych rozwiązań z zakresu wynagrodzeń: to Pracodawca i organizacje związkowe po przeprowadzonych negocjacjach.

Pracodawca nie może jednostronnie zmieniać zasad wynagradzania pracowników.

Oświadczenie wydane w imieniu Zarządu SPEC S.A. nic nie mówi o zwolnieniach pracowników likwidacji Zakładów Energetyki Cieplnej, czyli informacje zawarte w artykule są prawdziwe. Tak duże zmiany organizacyjne i wynikające z nich zwolnienia pracowników wymagają uzgodnienia z organizacjami związkowymi w świetle obowiązującego prawa w Rzeczpospolitej Polskiej. Brak jest jakichkolwiek dowodów, ze zmiany organizacyjne w Spółce zwiększa wartość SPEC S.A., chyba ze są dokonywane na życzenie przyszłego Inwestora.

Podczas obrad Rady Miasta st. Warszawy dnia 18 lutego 2010r. Pan Wiceprezydent Jarosław Kochaniak oświadczył przewodniczącym organizacji związkowych działających w SPEC S.A., iż zobowiązał Zarząd do konsultowania oraz uzgadniania ze związkami zawodowymi decyzji dotyczących pracowników.





WIADOMOŚCI W SKRÓCIE



ABSURD: Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie, na zapytanie Stowarzyszenia Interesu Społecznego o udostępnienie jednego dokumentu - wniosku wójta gminy Stare Babice w sprawie wydania decyzji środowiskowej dot. S-7, wystąpił do Stowarzyszenia o uiszczenia opłaty 2,30 groszy (słownie: dwa złote trzydzieści groszy). Wezwanie przesłano listem poleconym z potwierdzeniem odbioru, który kosztuje 5,65 złotych. Po dokonaniu wpłaty i przesłaniu dowodu faksem, zostanie przesłany stosowny dokument, co będzie na nowo kosztować 5,65 złotych. Procedura taka wynika z rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 5 czerwca 2007 roku w sprawie szczegółowych opłat za udostępnienie informacji o środowisku oraz sposobu uiszczenia opłat. Bzdurne rozporządzenie wprowadzono za poprzedniego rządu, ale obecny nie uznał za stosowne zmianę przepisów. Stowarzyszenie 2,30 zł zapłaciło i otrzymało stosowną informację.



CENTRALIZM DEMOKRATYCZNY: Platforma Obywatelska ogłosiła prawybory na kandydata na prezydenta RP. W przeciwieństwie do prawyborów amerykańskich lub np. prawyborów we Francuskiej Partii Socjalistycznej członkom PO pozostawiono wybór jedynie między 2 kandydatami wskazanymi przez zarząd partii, a nie przez jej członków. A zatem w PO obowiązuje zasada głosujesz jak chcesz, ale wybrać musisz kogo trzeba (czyli Komorowskiego lub Sikorskiego).



DZIURA EMERYTALNA: Dziura w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który odpowiada za wypłatę m.in. emerytur i rent, osiągnie rekordowe rozmiary. Jak właśnie wyliczył ZUS, państwo będzie musiało co roku dokładać do Funduszu 70 mld zł, czyli w ciągu pięciu lat da to astronomiczną kwotę 350 mld zł.



KARA DLA UBEKÓW, NIE DLA MOCODAWCÓW: Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodne z konstytucją obniżenie emerytur dla b. funkcjonariuszy SB i UB. Trybunał wskazał (i słusznie), że nawet po obniżeniu ich emerytury będą nadal wyższe niż emerytury zwykłego obywatela. Równocześnie ten sam Trybunał zakwestionował obniżenie emerytur dla członków WRON, gdyż objęło ono okres sprzed 1981 roku. A zatem ukarano zwykłych funkcjonariuszy SB i UB, ale ich mocodawców – już nie.



LOGIKA UKARANA: Sąd apelacyjny utrzymując w mocy wyrok I instancji w sprawie Alicji Tysiąc contra „Gość Niedzielny” potwierdził, że można być w Polsce ukaranym za logiczne myślenie. Przypomnijmy zatem, co wynika z logiki matematycznej: A=B (Alicja Tysiąc dokonała aborcji), B=C (Aborcja jest morderstwem) czyli A=C (Alicja Tysiąc dopuściła się morderstwa). Jednak zdaniem Sądu o ile można twierdzić, iż Aborcja jest morderstwem, jednak osobę popełniającą ten czyn nazwać mordercą już nie można. A zatem logika sądowa i matematyczna to dwie różne rzeczy.



NIEWINNA, NIEWINNY: Przed komisją śledczą stanęła Magdalena Sobisiak, która próbowała przekonać, iż nie ma nic wspólnego z aferą hazardową. Nie potrafiła jednak powiedzieć skąd wiedziała o wakacie w zarządzie Totalizatora Sportowego zanim odpowiednie ogłoszenie pojawiło się oraz dlaczego chciała zrezygnować z intratnych posad na rzecz stanowiska gorzej płatnego w zarządzie totalizatora. Z kolei inny świadek Marcin Rosół rekomendował w imieniu Ministerstwa Sportu panią Sobiesiak do Zarządu Totalizatora, ale według jego zeznań rekomendacja ministerstwa sportu nie była rekomendacją.



POLSKA ŚMIETNIKIEM EUROPY: European Repository Development Organisation (ERDO) w przełożeniu na polski jest to Europejska Organizacja Rozwoju Składowisk. I jak sama nazwa sugeruje, podmiot ten odpowiedzialny jest za rozwijanie przestrzeni składowej, w tym magazynów, wysypisk śmieci itp.itd. Organizacja ta rozpoczęła rozmowy na temat utworzenia w Europie składowiska odpadów nuklearnych (głównie pozostałości po reaktorach jądrowych). Na wstępnej liście kandydatów znajduje się 8 krajów, w tym Polska. http://szachimat.salon24.pl/157757,polska-smietniiem-europy. Znając uległość polskich władz w stosunku do Unii, można podejrzewać iż nasz rząd zgodzi się na składowisko odpadów w Polsce za marne 30 srebrników.



ZA NASZE PIENIĄDZE: Prezydium Parlamentu Europejskiego podjęło 24 lutego 2010 ostateczną decyzję o otwarciu Regionalnego Biura Informacyjnego Unii Europejskiej we Wrocławiu. Jak widać Parlament Europejski, na czele którego stoi Jerzy Buzek dość łatwo szafuje pieniędzmi, otwierając kolejne biura informacyjne. Pytanie tylko po co, skoro wszelkie informacje mogłyby być udostępnione w internecie. Jak widać tworzenie kolejnych posadek za pieniądze europejskich w tym polskich podatników trwa w najlepsze.



ZAKAZ KLAPSA I ZAWSTYDZANIA: Rządowy projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, (popierany przez lewicę) przewiduje możliwość odbierania dzieci z domu bez wyroku sądu na mocy decyzji pracownika socjalnego. Ustawa precyzuje, że przemocą jest: dawanie klapsów, "zawstydzanie", "krytykowanie", np. "krytykowanie zachowań seksualnych". Każdy rodzic podejmujący normalne działania wychowawcze będzie mógł być oskarżony o przemoc, i dziecko zostanie mu odebrane. W efekcie nie będzie można karcić dziecka, jeśli dokona kradzieży, bicia innych dzieci, maltretowania zwierząt lub używania narkotyków, palenia papierosów czy picia wódki. Projekt spotkał się z negatywnym odbiorem posłów PIS, części posłów PO oraz środowisk katolickich.





LISTY, KOMUNIKATY, PREZENTACJE



ODPISY PODATKOWE

Darowizny na rzecz organizacji społecznych mogą być odliczane od postawy opodatkowania do 6% dochodów w przypadku osób fizycznych i 10% w przypadku osób prawnych. Wśród Stowarzyszeń polecamy m.in.: Stowarzyszenie Polskie Euro 2012, ul.Solec20a/34, 00-410 Warszawa, nr rachunku bankowego 48 1050 1038 1000 0090 6392 2471.



PROŚBA O POMOC

Mam poważnie chorą córkę, która wymaga bardzo kosztownego i długotrwałego leczenia. Moja córka Klaudia ma 10 lat i od ponad 2 lat choruje na CU czyli przewlekłe wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Na dzień dzisiejszy jest to choroba nieuleczalna ale zaproponowane przez lekarzy leczenie może doprowadzić do złagodzenia objawów i lżejszego przebiegu choroby. Dlatego zwracam się z apelem o przekazanie 1% z podatku na leczenie i rehabilitację mojej córki.

Dane potrzebne do PIT to:

1 - Nazwa OPP: Fundacja Dzieciom: "Zdążyć z Pomocą"

2 - KRS: 0000037904

3 - Imię i nazwisko dziecka: Klaudia Podgórska

W PIT nie wpisuje się nigdzie numeru konta!

Link do strony fundacji: http://www.dzieciom.pl/7722

Bartosz Podgórski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz